To krok, który ma wymusić na niemieckim koncernie zapłacenie wysokich kar i sfinansowanie działań na rzecz ochrony środowiska.
Według pozwu Volkswagen miał naruszyć obowiązującą w USA ustawę o czystym powietrzu (Clean Air Act) instalując w około 600 tys. pojazdów jeżdżących po amerykańskich drogach oprogramowanie fałszujące odczyty dotyczące emisji spalin. Pozwalało to silnikom na emisję tlenków azotu i innych szkodliwych substancji na poziomie 40-krotnie wyższym od dozwolonego podczas normalnej eksploatacji auta.
Volkswagen ma także odpowiadać za import na terytorium USA pojazdów niezgodnych ze specyfikacjami przedstawionymi Agencji Ochrony Środowiska (Environmental Protection Agency – EPA) oraz jej kalifornijskiemu odpowiednikowi – California Air Resources Board.
Przedstawiciele EPA poinformowali, że równolegle z toczącym się procesem administracja będzie naciskać na szybsze przeprowadzenie korekt i napraw samochodów VW jeżdżących po amerykańskich drogach.
"Na razie rozmowy na ten temat nie przyniosły zadowalającego postępu" – napisała w oświadczeniu Cynthia Giles z EPA.