Ludowy Bank Chin pompuje juany na potęgę

W tym tygodniu chiński bank centralny, wpompował do systemu finansowego równowartość 90 mld USD, co stanowi największy tego typu zastrzyk od trzech lat.

Instytucja wykorzystała w tym celu tzw. operacje otwartego rynku. To krótkoterminowe narzędzie jest jednym z elementów, które wspiera trwający proces luzowania polityki pieniężnej.

Chińczycy witają Nowy Rok

Według analityków agresywne posunięcie banku centralnego ma zapobiec ewentualnemu kryzysowi pieniężnemu, który mógłby wybuchnąć w przededniu rozpoczęcia Nowego Roku w Chinach. - Ogromna skala przeprowadzonych operacji otwartego rynku ma zaspokoić przedświąteczny popyt na gotówkę - uważa Liu Changjiang, analityk Soochow Securities Co. w Szanghaju.

Chiński kalendarz księżycowy działa w 12 letnich cyklach, gdzie każdy rok przyjmuje nazwę jednego ze zwierząt z chińskiego zodiaku. Powoli dobiega końca Rok Kozy, natomiast 8 lutego rozpocznie się chiński Rok Małpy.

Colin Cieszynski, analityk CMC Markets, zbadał jak w poszczególnych latach zachowywała się giełda w Honkgongu.

Statystyka vs. realna gospodarka

Cieszynski zauważył, że historyczne stopy zwrotu dla „małpiego roku" prezentują się całkiem okazale. - Typowy Rok Małpy był rewelacyjny dla akcji. Szczególnie dobrze radził sobie indeks Hang Seng ze wzrostami powyżej 70% w latach 1969 i 1981. Jednakże w ostatnim Roku Małpy (2005 r. ) zanotował znikomy wzrost – wynika z obliczeń analityka CMC Markets.

Należy pamiętać, że historyczne dodatnie stopy zwrotu w żaden sposób nie gwarantują tego, że chińska giełda, tym razem także ruszy w górę. Główne indeksy parkietów w Honkongu, Szanghaju i Sheznhen znajdują się bowiem w silnym trendzie spadkowym. Panika inwestorów, którzy z dnia na dzień, pozbywają się chińskich akcji ma uzasadnienie w twardych danych makro. W ubiegłym roku dynamika PKB wyniosła zaledwie o 6,9 proc., czyli najmniej od 1990 r. Gorsze odczyty widoczne są m.in. w danych o produkcji przemysłowej, sprzedaży detalicznej oraz po stronie bezpośrednich inwestycji zagranicznych (FDI).