Zrewidowany odczyt opiera się na pełniejszych danych, m.in. dotyczących inwestycji oraz eksportu – wyjaśnił we wtorek Centralny Urząd Statystyczny (CSO). Eksport zwiększył się o 102 proc. rok do roku.
Statystycy z CSO w swoim komentarzu do zaktualizowanych danych określili wzrost PKB w 2015 r. mianem „dramatycznego". Tak szybko, jak Irlandia, nie rozwijała się w ub.r. żadna gospodarka świata.
Ale irlandzki ekonomista Jim Power ocenił, że najnowsze dane CSO są bez znaczenia i nie odzwierciedlają rzeczywistego tempa rozwoju irlandzkiej gospodarki. - Więcej o kondycji naszej gospodarki mówią takie wskaźniki, jak zatrudnienie, bezrobocie, przychody podatkowe, wydatki konsumpcyjne i nastroje konsumentów. A one w ub.r. sugerowały, i sugerują w pierwszej połowie br., że gospodarka rośnie w przyzwoitym tempie około 4-4,5 proc., ale z pewnością nie w tempie 26 proc. – powiedział Power w rozmowie z „Irish Independent".
Wygląda na to, że dramatyczny wzrost irlandzkiego PKB w w pewnej mierze skutek tzw. inwersji podatkowej, czyli przenoszenia na znaną z niskich podatków wyspę siedzib i innych aktywów przez zagraniczne spółki.
Z drugiej strony, produkt narodowy brutto (PNB), który od produktu krajowego brutto (PKB) różni się tym, że nie uwzględnia aktywności zagranicznych firm z siedzibą w Irlandii, za to uwzględnia aktywność irlandzkich firm za granicą, zwiększył się o 18,7 proc., zamiast o 5,7 proc., jak CSO oceniał wcześniej.