Analitycy Wood-Mackenzie przypominają, że twierdzenia Saudyjczyków dotyczące wielkości złóż ropy, jakimi dysponuje Aramco, nie zostały nigdy zweryfikowane przez niezależnych ekspertów. Ponadto saudyjskie oceny mówiące, że Aramco dysponuje złożami zawierającymi 261 mld baryłek ropy, nie zmieniają się od dziesięcioleci. Analitycy zwracają również uwagę, że Aramco płaci do saudyjskiego budżetu opłatę licencyjną wynoszącą 20 proc. swoich przychodów oraz podatek dochodowy sięgający aż 85 proc. „Tak duże obciążenia redukują ilość pieniędzy dostępnych na wypłatę dywidend, co zmniejsza atrakcyjność spółki dla inwestorów zagranicznych" – piszą eksperci Wood-Mackenzie.
Mimo wątpliwości analityków oferta Aramco będzie najprawdopodobniej największym IPO w historii. W zeszłym tygodniu spółka wybrała banki: J.P. Morgan, Morgan Stanley i HSBC jako organizatorów oferty. Wciąż nie jest jasne, na której giełdzie dojdzie do tego IPO. Większość spekulacji mówi o Nowym Jorku, ale np. giełda w Hongkongu przyznała, że prowadzi rozmowy z Aramco i „bardzo ciężko pracuje", by przyciągnąć do siebie jej ofertę publiczną. HK