Jak rozkręcić gospodarkę i narobić sobie wrogów politycznych

W kraju, w którym PKB rośnie o ponad 4 proc., podatki są obniżane, a płace wzrastają, doszło do ogromnych protestów politycznych. Wywołanych przez sprawę, która gdzie indziej uszłaby na sucho.

Publikacja: 02.04.2017 12:33

Przez Bukareszt niedawno przetaczały się wielkie protesty wymierzone w rząd.

Przez Bukareszt niedawno przetaczały się wielkie protesty wymierzone w rząd.

Foto: Archiwum

Choć postkomunistyczna część Europy rządzi się czasem swoimi nietypowymi prawami, to sytuacja, z którą mieliśmy niedawno do czynienia w Rumunii, jest prawdziwą anomalią.

Na przełomie stycznia i lutego na ulicach Bukaresztu i innych dużych rumuńskich miast doszło do największych protestów od czasów obalenia Nicolae Ceausescu w 1989 r. Jednorazowo protestowało nawet 600 tys. ludzi. Demonstracje miały ostrze antyrządowe, a w światowych mediach przedstawiano je jako społeczny bunt przeciwko skorumpowanej, postkomunistycznej władzy, która uchwaliła ustawę pozwalającą na oczyszczenie z zarzutów tysięcy łapówkarzy.

Pozostało jeszcze 93% artykułu
Skorzystaj z promocji i czytaj dalej!

Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com

Gospodarka światowa
Uncja złota za 4 tysiące dolarów – czy może poniżej 3 tysięcy?
Gospodarka światowa
Jak Xiaomi odniosło sukces tam, gdzie poległo Apple
Gospodarka światowa
Przemysł motoryzacyjny pomógł niemieckiej produkcji w maju
Gospodarka światowa
Trump przesunął deadline dla ceł na 1 sierpnia
Gospodarka światowa
Czy socjalista będzie rządził Nowym Jorkiem?
Gospodarka światowa
Cła będą wyższe od zapowiadanych? Donald Trump: Zaczynamy wysyłać listy do krajów