To największa przecena tych papierów od czasu ich giełdowego debiutu. Jest to też kolejny sygnał o znaczącym pogorszeniu koniunktury w brytyjskim handlu detalicznym. Spółki z tego sektora borykają się z rosnącymi kosztami i spadającymi przychodami.
Sieciówka Mothercare specjalizująca się w sprzedaży niedrogich ubranek dla dzieci, wózków spacerowych i wyposażenia dziecinnych pokoi w ciągu 12 tygodni do końca grudnia odnotowała spadek sprzedaży w brytyjskich placówkach o 7,2 proc.
Brytyjskie firmy handlowe mocno odczuły wzrost kosztów spowodowany osłabieniem kursu funta po brexitowym referendum i po zwyżce płac minimalnych. Interesom Mothercare działającej od 1961 roku dodatkowo zaszkodził spadek udziału w rynku, bo w ostatnich latach część jej asortymentu znalazła się w ofercie sieciówek spożywczych i Amazona.
W minionym tygodniu brytyjska sieć domów towarowych Debenhams ostrzegła przed spadkiem zysku w wyniku słabej sprzedaży w okresie świątecznym. A jej rywal House of Fraser przystąpił do negocjacji w sprawie obniżek stawek za wynajem powierzchni handlowych.
Gwałtowny spadek kursu akcji zmniejszył kapitalizację Mothercare do około 78 mln funtów. Zważywszy, że roczne przychody spółki sięgają 667 mln funtów, staje się ona atrakcyjnym celem przejęcia.