Christian Sewing przedstawił to stanowisko w wywiadzie udzielonym niemieckiemu dziennikowi „Handelsblatt". – Nie ma sensu rozmawiać o trzecim czy czwartym podejściu do fuzji z Commerzbankiem. Zdecydowaliśmy się działać osobno – odparł prezes Deutsche Banku. Lider i wicelider niemieckiego sektora bankowego w marcu i kwietniu oficjalnie rozmawiali o fuzji, ale nie doszli do porozumienia.
- Jeśli dojdzie do konsolidacji sektora bankowego w Europie, bardziej logiczne będą moim zdaniem te transgraniczne niż wewnętrzne. Ale do tego długa droga – podkreślił. Wcześniej prezesi największych banków w Europie wskazywali, że fuzje przyniosłyby korzyści i synergie, ale nie aż tak duże ze względu na regulacyjne ograniczenia przepływu kapitału i płynności między krajami, ale w obrębie jednej grupy kapitałowej.
Sewing wskazał, że „znaczna" część zapowiedzianych niedawno zwolnień przypadnie na Niemcy. Bank zamierza do 2022 r. zredukować 18 tys. etatów, czyli jedną piątą. Deutsche Bank mocno okroi swój światowy biznes inwestycji udziałowych, zmniejszy bankowość inwestycyjną i ograniczy działalność operacji o stałym dochodzie. Utworzony zostanie tzw. bad bank (zły bank), do którego zostaną przeniesione aktywa słabej jakości warte ok. 74 mld euro.