South China Morning Post: Restauracje, które korzystają na protestach

Trwające już od pół roku wielkie protesty w Hongkongu co prawda popsuły interesy galeriom handlowym, sklepikarzom i restauratorom z finansowo-administracyjnego centrum miasta, ale nie zaszkodziły biznesowi w niektórych dzielnicach oddalonych od centrum.

Publikacja: 12.12.2019 05:00

South China Morning Post: Restauracje, które korzystają na protestach

Foto: AFP

Na przykład rodzinne restauracje w dzielnicy Fanling na Nowych Terytoriach przeżywają boom. Ich obroty wzrosły w ostatnich miesiącach o około 30 proc., gdyż mieszkańcy tej dzielnicy zaczęli częściej z nich korzystać po wybuchu protestów. – Przez ostatnie dwa miesiące wielu mieszkańców wybierało pozostawanie w obrębie społeczności lokalnej zamiast jedzenia w innych dzielnicach. To było spowodowane zakłóceniami w ruchu ulicznym i niepewnością co do sytuacji w mieście. W dniach protestów zdarzało się, że nie jeździły pociągi. Mieszkańcy dzielnicy niemogący dojechać do pracy wydawali więc pieniądze w lokalnych restauracjach – twierdzi Dick Keung, 38-latek prowadzący kafejkę Ming Zhu Cafe. Więcej ludzi spędza też czas wolny w dzielnicy w weekendy, a naturalnie skutkuje to większymi obrotami lokalnej gastronomii. Najwięcej korzystają na tym tradycyjne, rodzinne lokale. HK

Skorzystaj z promocji i czytaj dalej!

Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com

Gospodarka światowa
Brytyjska gospodarka rosła szybciej niż oczekiwano
Gospodarka światowa
98-proc. prawdopodobieństwo obniżki stóp Fed we wrześniu
Gospodarka światowa
Inflacja w Niemczech wyniosła w lipcu 2 proc., najbardziej drożały usługi
Gospodarka światowa
Świat spisał Strefę Gazy na straty. Czyli jak biznes zarabia na wojnie
Gospodarka światowa
Amerykańska inflacja niespodziewanie nie zmieniła się w lipcu
Gospodarka światowa
Donald Trump odwołał taryfy celne na złoto