Skąd się wziął ten szalony rajd na Wall Street

W najlepszym tygodniu od 46 lat indeks Standard&Poor’s500 odzyskał około 4 biliony dolarów spośród 10 bln USD straconych wcześniej. Czy to ma sens w obecnej sytuacji? Sceptyczni weterani giełdowych bojów twierdzą, że nie.

Publikacja: 13.04.2020 11:24

Skąd się wziął ten szalony rajd na Wall Street

Foto: AFP

Inwestorzy podbijali wyceny akcji , kiedy bezrobocie już w tej chwili może być na poziomie 15 proc., a ekonomiści prognozują największy w historii spadek PKB.

W takich okolicznościach wydaje się, że tylko szaleniec może kupować akcje wyceniane na 40-krotność najgorszych prognozowanych tegorocznych zysków.

Może być tylko jedno wytłumaczenie tego co się stało na amerykańskim rynku akcji, sugeruje Bloomberg..

Wobec wielu niewiadomych inwestorzy mają tylko jeden wybór, czyli spisanie na straty całego 2020 roku. Niezależnie od tego jak głęboka będzie recesja rynki patrzą w przyszłość i już obstawiają ożywienie.

- Wygląda to niemal tak jak gdyby nikt nie zamierzał przejmować się 2020 rokiem - komentował Chris Gaffney, odpowiadający za światowe rynki w firmie finansowej TIAA.

Trzeba być bardzo radykalnym bykiem aby zignorować to co się obecnie dzieje, zauważa Bloomberg.

Gospodarka światowa
Co się kryje za wielkim procesem wietnamskiej potentatki?
Gospodarka światowa
Rajd na Wall Street zagrożony. Czego potrzebują traderzy?
Gospodarka światowa
Berkshire Hathaway gromadzi gotówkę. Buffett pozbywa się akcji
Gospodarka światowa
Apple spółką wartościową? Rekordowe 110 miliardów dolarów na skup akcji
Gospodarka światowa
Strefa euro wróciła do wzrostów. Powiew optymizmu
Gospodarka światowa
USA. Vibecesja, czyli gdy dane rozmijają się z nastrojami zwykłych ludzi