Wzrost kosztów finansowania na chińskim rynku międzybankowym w styczniu już sam w sobie jest dużą anomalią, gdyż zwykle w okresie przed chińskim Nowym Rokiem płynność na rynku jest duża. W ostatnich tygodniach Ludowy Bank Chin ściągał jednak płynność z rynku. Na przykład 20 stycznia ograniczył ją za pomocą swoich operacji o 100 mld juanów (15,6 mld USD lub 57,9 mld zł), a 21 stycznia o 150 mld juanów, czyli najwięcej od października. Na rynku pojawiły się pogłoski, że chiński bank centralny podwyższy stopy procentowe, ale zostały one szybko zdementowane. Ma Jun, doradca Ludowego Banku Chin, ostrzegła natomiast, że na chińskich rynkach będą powstawać nowe bańki, jeśli bank nie skupi się na kontrolowaniu inflacji i wspieraniu rynku pracy.
– Ludowy Bank Chin chce wyciągnąć inwestorów z euforii – twierdzi Xing Zhaopeng, ekonomista ANZ Banking Group. HK