Przemysł produkuje więcej niż w 2006 roku. I wrócił, co cieszy, do normalnego rocznego rytmu. Ten rytm był bardzo zaburzony jeszcze kilka miesięcy temu – tak Bohdan Wyżnikiewicz z Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową komentuje dane o produkcji sprzedanej w październiku.
[srodtytul]Łatwiej porównywać[/srodtytul]
Jak podał GUS, w firmach zatrudniających od 10 pracowników wartość produkcji przemysłowej w zeszłym miesiącu była o 1,2 proc niższa niż rok temu i o 1,9 proc. wyższa niż we wrześniu. Jeśli wyeliminuje się czynniki sezonowe, to wartość produkcji pierwszy raz od trzynastu miesięcy wzrosła w skali roku – o 0,6 proc. Choć dane te są lepsze niż prognozy ekonomistów i stanowią kolejny sygnał powolnego ożywienia w przemyśle, to specjaliści przestrzegają przed nadmiernym optymizmem.
– Październik ubiegłego roku był pierwszym miesiącem spadków produkcji przemysłowej, w kolejnych miesiącach będziemy porównywali dane o produkcji sprzedanej z coraz gorszymi wynikami sprzed roku, łatwiej więc będzie o dodatnie dane – przypomina Jacek Wiśniewski, główny ekonomista Raiffeisen Bank Polska. – Dodatkowo na aktualny dobry wynik produkcji wpływa odbudowywanie zapasów przez firmy. Zdaniem ekonomisty prawdziwe ożywienie w przemyśle nastąpi dopiero w II kwartale przyszłego roku.
[srodtytul]Eksport pomoże[/srodtytul]