Tak proponuje Business Centre Club w swoim programie zmian regulacji prywatyzacyjnych, opracowanym przez Grażynę Magdziak – eksperta organizacji. Wcześniej trzeba zmienić cały system prywatyzacji, bo obecny nie daje szans na sprzedaż mniej atrakcyjnych spółek.
Dlaczego akurat 2011 r.? „Będzie to okres politycznego wyciszenia, po wyborach parlamentarnych i po zakończeniu polskiego przewodnictwa w Unii Europejskiej. W ciągu niespełna dwóch lat będzie więc czas na podjęcie przez rząd męskiej decyzji, jakie spółki lub pakiety ich akcji powinny na długo zostać własnością państwa” – czytamy w opracowaniu.
Zdaniem BCC nie ma wątpliwości co do umieszczenia na takiej liście firm z obszaru infrastruktury państwa, takich jak Bank Gospodarstwa Krajowego, Gaz-System, Polskie Linie Kolejowe, Przedsiębiorstwo Eksploatacji Rurociągów Naftowych czy zarządów portów morskich, a także dóbr kultury. Majątek, który ma zostać państwowy, trzeba bezzwłocznie oddzielić od majątku prywatyzowanego i przekazać odpowiednim resortom, przede wszystkim gospodarki i finansów – postuluje ekspert BCC. Jej zdaniem należy zlikwidować resort skarbu i zastanowić się, co dalej z Agencją Rozwoju Przemysłu.