Ogólna wartość oszczędności zwiększyła się przez rok o ponad 100 mld zł. Obecnie odpowiadają one ok. 60 proc. produktu krajowego brutto. Nasze szacunki nie uwzględniają zasobów Polaków w firmach ubezpieczeniowych czy akcji i udziałów w spółkach nienotowanych na giełdzie. Gdyby w podsumowaniu wziąć pod uwagę te pozycje, wartość oszczędności przekraczałaby bilion złotych.W zasobach finansowych Polaków największy udział mają cały czas depozyty bankowe.

– W polskim społeczeństwie dominuje przyzwyczajenie do oszczędzania na kontach bankowych, a nie do inwestowania. Wprawdzie ostatnio zrobiliśmy duży krok w kierunku lokowania środków w funduszach inwestycyjnych, ale kryzys pokazał, jakie jest ryzyko takich inwestycji, i spowodował, że jeszcze przez pewien czas większość osób będzie się skłaniać w kierunku bardziej bezpiecznych form, takich jak proste depozyty bankowe – uważa Krystyna Bobińska, ekspert Instytutu Sobieskiego.

Jednak udział depozytów w ogólnej kwocie oszczędności spada. Banki tracą na rzecz otwartych funduszy emerytalnych, które zarówno nominalnie (43,6 mld zł), jak i procentowo (22 proc.) zanotowały największy przyrost zgromadzonych aktywów. Znaczący odsetek aktywów OFE to inwestycje giełdowe, a właśnie wzrost kursów akcji odpowiada za dużą część przyrostu aktywów funduszy.

Dobra kondycja GPW miała również istotny wpływ na wzrost oszczędności zgromadzonych w funduszach inwestycyjnych, w tym ubezpieczeniowych funduszy kapitałowych stanowiących nieco ponad jedną trzecią aktywów funduszy. Pod koniec września udział funduszy w strukturze oszczędności wynosił 12,4 proc. W końcówce 2007 r. – niedługo po zakończeniu hossy – udział ten zbliżał się do 17 proc.

– Kwota oszczędności systematycznie się zwiększa, choć nadal pod tym względem jesteśmy w tyle za krajami Europy Zachodniej. Przykładowo w Hiszpanii czy we Włoszech wartość środków ulokowanych w funduszach inwestycyjnych w przeliczeniu na osobę jest ponaddziesięciokrotnie wyższa niż w Polsce – wskazuje Sebastian Buczek, prezes Quercus TFI. Systematycznie spada udział obligacji i bonów skarbowych. Na koniec września stanowiły one 1,3 proc. oszczędności Polaków.