– Szybkie tempo aprecjacji byłoby uzasadnione sporą skalą podwyżek. Te jednak nie będą tak silne – ocenili analitycy w raporcie. Zdaniem Magdaleny Polan i Themosa Fiotakisa fundamenty sugerują, że godziwy kurs to 3,55 zł za 1 euro.

Goldman Sachs przestrzega jednak przed szybkim inwestowaniem w polską walutę. – Naszym zdaniem lepiej zaczekać na korektę kursu, ponieważ kupno złotego przy poziomach 3,95–4 EUR/PLN daje perspektywy na większe zyski – tłumaczą.

Bardziej skłonni do inwestowania w polską walutę są ekonomiści HSBC. Ich zdaniem złoty przy obecnej wycenie jest najbardziej atrakcyjną walutą w regionie. „Prawdopodobnie i tym razem podwyżki stóp procentowych będą wsparciem dla tej waluty, szczególnie że inne banki centralne z tego regionu będą się powoli wycofywały z monetarnego stymulowania gospodarki” – czytamy w analizie banku.

Wczoraj złoty umocnił się do euro o niemal 1 proc. m.in. dzięki wypowiedzi członka RPP?Andrzeja Bratkowskiego, który stwierdził, że Rada powinna jak najszybciej zacząć stopniowo zaostrzać politykę pieniężną. Na koniec dnia inwestorzy płacili za euro 3,86 zł.