Na fali niesłabnącego optymizmu szeroki indeks WIG został wyniesiony prawie 0,8 proc. nad kreskę ustanawiając nowy rekord wszech czasów, który wynosi już ponad 89 tys. pkt. Z kolei WIG20 wspiął się na nowy szczyt trwającej już ponad 19 miesięcy hossy, naruszając poziom 2600 pkt. Ostatnio tak wysoko był notowany ponad sześć lat temu, w styczniu 2018 roku. Krajowym indeksom sprzyjały pozytywne nastroje panujące na pozostałych europejskich giełdach, które z początkiem nowego tygodnia wróciły do wzrostów po zeszłotygodniowej korekcie. Niestety mocno ograniczony zasięg odbicia indeksów nie wyglądał do końca przekonująco.
W Warszawie większość spółek z WIG20 kontynuowała pozytywny trend z poprzednich, wzrostowych sesji. Największym zainteresowaniem kupujących cieszyły się walory spółek surowcowych z KGHM na czele zyskującym momentami nawet ponad 4 proc. Koncernowi sprzyjała kontynuacja zwyżek cen miedzi na światowych rynkach, w wyniku których cena metalu osiągnęła najwyższy poziom w historii. Niemal równie efektownie drożały powracające do łask papiery PGE. Jednocześnie wyraźnie w tyle zostały banki, których notowania pozostały względnie stabilne po zeszłotygodniowej korekcie. Na celowniku sprzedających znalazły się z kolei papiery telekomów, korygujące efektowne wzrosty kursu z poprzednich tygodni oraz LPP.
Kroku krajowym potentatom próbowały dotrzymać spółki z szerokiego rynku. Nieco lepiej wypadły firmy o średniej kapitalizacji z indeksu mWIG40, gdzie wzrostom przewodziły walory Tauronu i Grrenx, zwyżkują o odpowiednio 9,2 proc. i 7,3 proc. Z kolei wśród „maluchów” z portfela sWIG80 najefektowniej zdrożały papiery Kogeneracji i Elektrotimu, będą odpowiednio 6,7 proc. i 6,6 proc. na plusie.