W pierwszych minutach poniedziałkowego handlu inicjatywę na krajowym rynku przejęli sprzedający. Godzinę po starcie poniedziałkowych notowań indeks największych spółek WIG20 znalazł się prawie 0,7 proc. pod kreską, utrzymując się lekko powyżej poziomu 2000 pkt. Krajowe wskaźniki podążają śladem większości pozostałych europejskich rynkach akcji, gdzie więcej do powiedzenia mają sprzedający. Większość głównych indeksów na giełdach Starego Kontynentu rozpoczęła notowania pod kreską, ale skala zniżek jest ograniczona. Do pozbywania się akcji zachęciły inwestorów mocne piątkowe spadki za Oceanem. Była to już czwarta z spadkowa sesja z rzędu amerykańskich indeksów. Rynkom nie pomaga trwający konflikt na Bliskim Wschodzie i obawy związane z agresywną polityką Fedu, co przekłada się na wzrost rentowności amerykańskich obligacji do poziomów nienotowanych od lat.

Czytaj więcej

Poranek maklerów: Trudny moment dla globalnych rynków

W Warszawie sprzedający są najbardziej aktywni w segmencie największych spółek, z których większość notowana jest pod kreską. Ich uwaga skierowana jest przede wszystkim na papiery KGHM i PGE, co przekłada się na ich wyraźną poranną przecenę. Ponadto chętnie pozbywano się papierów Allegro i CD Projektu. Na celowniku sprzedających znalazły się także akcje Orlenu. Jednocześnie negatywnym nastrojom skutecznie opierają się notowania PZU, Pekao i Pepco.

Sprzedający zdominowali również handel na szerokim rynku, co przekłada się na spadki większości walorów. Nie brakuje jednak pozytywnych wyjątków. Na celowniku kupujących znalazły się m. in. akcje Kogeneracji, której kurs rośnie o prawie 13 proc.