W oczekiwaniu na posiedzenia banków centralnych europejskie rynki w środę ponownie nie były w stanie wykrzesać z siebie znaczącego ruchu w którąkolwiek ze stron. Reakcja na poprawę nastrojów w Azji była bardzo ograniczona – po starcie w okolicy poziomów neutralnych widzieliśmy zamknięcia na niemal identycznych poziomach. Lekko rosły FTSE 100 (+0,17%), DAX (+0,13%), FTSE MiB (+0,20%) czy Stoxx 600 (+0,48%), ale traciły IBEX (-0,25%) oraz CAC 40 (-0,16%). Kurs EUR/USD próbował lekko korygować wtorkowe spadki w godzinach porannych, ale w dalszej części dnia wyznaczał nowe minima w okolicy 1,1025.
WIG20 wzrósł o 0,37%, mWIG40 o 0,32%, a sWIG80 spadł o 0,18%. Po wyznaczeniu szczytów na sWIG80 zapanował marazm, duże i średnie spółki też wydają się dochodzić do punktu, w którym do dalszych wzrostów potrzebny im będzie kolejny impuls. W środę spadała większość komponentów WIG20, ale równoważyły to wzrosty KGHM (+5,13%) oraz PZU (+3,63%). Wśród średnich korygował się Benefit (-3,36%), który po praktycznie nieprzerwanych wzrostach z ostatnich 3 miesięcy wart jest już niemal trzy razy więcej niż przed rokiem i wyrósł na jeden z najbardziej cenotwórczych komponentów mWIG-u, ale jego przecenę kompensowało dobre zachowanie Tauronu (+2,25%) i Budimeksu (+1,47%). O 9,56% drożało CI Games.
S&P 500 wzrósł o 0,28%, Nasdaq o 0,61%, sesję wzrostowych sesji z rzędu do dwunastu wydłużył także DJIA, choć w jego przypadku zwyżka była marginalna (+0,08%). Przed wynikami dość wyraźnie drożał Microsoft (+1,70%), korygowały się banki. Opublikowany po zakończeniu dnia raport spółki Billa Gatesa doprowadził jednak do zniżki jej notowań w handlu posesyjnym o 3,70% mimo pobicia prognoz zysków i przychodów w tym kwartale z bezpiecznym marginesem. Jest to przede wszystkim efekt publikacji prognoz przychodów poniżej oczekiwań analityków. Inne czynniki mające zazwyczaj wpływ na odbiór wyników, przede wszystkim dynamika przychodów z Azure (26%), wyglądały bardzo solidnie. Prognoz przychodowych nie podawał Alphabet, co w jego przypadku zaowocowało zwyżką o 5,76% dzięki lepszym od oczekiwań przychodom i zyskom. Wzrost w segmencie usług w chmurze wyniósł 28%, drugi kwartał z rzędu był on też zyskowny. Lepsze od oczekiwań były przychody z reklam na YouTube.
W godzinach porannych koryguje się większość rynków azjatyckich, choć pozytywnie wyróżnia się Sensex. Kontrakty futures ponownie sugerują otwarcie w Europie w okolicach zera, wydaje się, że pod presją będzie znajdował się dziś Nasdaq. Przyjęty 19-proc. przeceną w handlu posesyjnym raport Snapa może ciążyć dziś Meta Platforms, która opublikuje wyniki po zamknięciu. Najważniejszym wydarzeniem dnia będzie dziś oczywiście posiedzenie FOMC i następująca po nim konferencja. Podwyżka stóp o 25 pb. wydaje się przesądzona, rynek przypisuje 20% prawdopodobieństwa kolejnej we wrześniu. Wydaje nam się, że na koniec dnia wartość ta może okazać się wyższa, spodziewamy się braku zmian w retoryce J. Powell’a, dostrzeżenia spadku inflacji, ale też zaznaczenia solidnych danych makro i ryzyk jej stabilizacji powyżej celu Fedu. A te rosną – od początku miesiąca ceny surowców wzrosły koszykowo już o niemal 8%.
Środowa sesja w Azji przebiega w neutralnych nastrojach
Piotr Neidek, BM mBanku
Obecna czerwień w Szanghaju oraz Hongkongu to jedynie forma korekty po wczorajszych, mocniejszych zwyżkach. W Tokio trzeci dzień z rzędu Nikkei 225 porusza się płasko i oscyluje wokół tego samego poziomu co w poniedziałek. Na nowych, kilkumiesięcznych maksimach znalazła się giełda w Sydney. All Ordinaries Index (+0,9%) wybił się z konsolidacji i otworzył sobie furtkę w kierunku styczniowego sufitu.