Razem z maluchami nad Wisłą podnosiły się także mniejsze spółki notowane na Wall Street i Deutsche Börse. Ale jest spory dysonans między tym, co robią maluchy w tej części rynków finansowych, a tym, co widać na niemieckim czy amerykańskim parkiecie. W średnim terminie Russell 2000 czy sDAX poruszały się korekcyjny sposób. Albo trwała przecena, albo też konsolidacja. Natomiast sWIG80 pozostawał w silnym trendzie wzrostowym, co rzuca pozytywne światło na kondycję całego rynku. Na szczególną uwagę zasługuje indeks cenowy, który zbudowany jest z wykorzystaniem jednakowych wag dla każdej spółki nad Wisłą. Okazuje się, że ten benchmark z tygodnia na tydzień umacnia popytowy sygnał, jaki popłynął przy wykorzystaniu formacji oG&R. Wyłamanie linii szyi i ucieczka od tak powstałego wsparcia sprawiają, że niedźwiedzie mają znikomą argumentację do ataku. Po mocnej zwyżce w czerwcu, lipiec ponownie obfituje w zieleń. Teraz na test czeka średnia 200-tyg. Położona jest 1 proc. powyżej ostatniego zamknięcia. To sprawia, że już w kolejnych dniach byki mogą dokonać długoterminowego przełomu. Rok temu w sierpniu to właśnie ta ruchoma granica zatrzymała wzrost. Tym razem sytuacja techniczna jest zupełnie inna. sWIG80 bije rekordy, WIG20 łamie opory, a PLN_Index jest w strefie rocznych szczytów. To sprawia, że w te wakacje byki mają rynek na razie pod kontrolą.