Ponownie żaden z największych, europejskich benchmarków nie mógł równać się dziś ze stopą zwrotu WIG20. RPP nie zaskoczyła dziś decyzją ws. stóp procentowych, te zgodnie z oczekiwaniami analityków zostały utrzymane na poziomie 6,75%. Indeksy w USA szybko ograniczyły spadki z pierwszych chwil sesji, a trend AI wydaje się wciąż być nie tylko katalizatorem wzrostów ale pewnego rodzaju amortyzatorem spadków. Poza spółkami technologicznymi świetnie radzą sobie dziś walory amerykańskich, regionalnych banków które odreagowują słabsze sesje z ostatnich dni.
Wobec niższych cen paliw w ujęciu rocznym latem prawdopodobnie czeka nas spadek inflacji, być może do jednocyfrowych poziomów. To w połączeniu z rozpoczynającym się okresem wyboczym może sprawić, że pojawią się pewne sugestie dotyczące obniżek - w tej chwili jest na nie wciąż za wcześnie. Inflacja w Polsce znów może zaskoczyć porównywalnym wzrostem r/r w końcówce bieżącego roku. Od strony spółek rozczarowującym raportem zaskoczyło dziś Pepco. Zysk netto spółki spadł o 14% i wyniósł 91 mln euro. Co ciekawe, skala dzisiejszych spadków jest największa za okres ostatnich 6 miesięcy, co jest w głównej mierze podyktowane słabszymi od oczekiwań odczytami zysku EBITDA oraz marży brutto, które został zredukowany wobec wyższych kosztów związanych z ekspansją, łańcuchami dostaw i odsetkami.
W szerszym ujęciu raport nie był jednak tak słaby, Pepco spodziewa się poprawy marż i jest na dobrej drodze do otwarcia łącznie przynajmniej 550 nowych sklepów w tym roku fiskalnym. Spółka potwierdziła całoroczne prognozy. Wydaje się jednak, że stopniowy dezinflacyjny trend w gospodarce może nałożyć pewnego rodzaju presję na wzrost marż. Polski rząd ma zamiar zakończyć proces przejęcia udziałów spółki Bogdanka od Enea do końca 2023 roku ale Wiceminister Aktywów Państwowych wskazał, że cały czas poszukiwane są środki na sfinalizowanie wykupu. Informacją sesji z pewnością były medialne informacje o przejęciu przez PKN Orlen Grupy Azoty Puławy.
Sesja w Europie nie była dziś tak zmienna jak na polskim parkiecie - DAX, CAC40 i FTSE odnotowały niewielkie wzrosty. Wzrosty za oceanem podyktowane są przede wszystkim euforią związaną ze spółkami BigTech, które wobec rozwoju globalnego trendu AI wydają się mieć sporą przewagę nad konkurencją. Przewaga ta może wiązać się ze zdolnościami mocy obliczeniowej, dostępem do największych talentów z rynku pracy, potężną ilością gotówki czy olbrzymią ilością danych. Warto jednak mieć na uwadze, że choć trend na Nasdaq rozpoczął się na dobre dopiero na początku tego roku, indeks notuje blisko 35% wzrost w ciągu zaledwie półrocza. Na S&P500 za zdecydowaną większość wzrostów także odpowiedzialnych jest kilka największych firm technologicznych jak Google, Amazon, Meta czy Apple - a ostatnio także Nvidia. Gdy na rynku do bardzo wąskiej ilości 'dobrych deali' trafia zbyt duża ilość kapitału możemy mieć do czynienia ze wzrostem specyficznego ryzyka i kolejnym rozdziałem pod tytułęm 'nie istnieje cena, która byłaby zbyt wysoka za akcje tej spółki'. Mimo to - rewolucja technologiczna AI napędza sentyment i trudno przewidzieć ewentualną korektę tego trendu. Pozytywne wiadomości i nastroje z USA napędzają także WIG20.
Eryk Szmyd Analityk rynków finansowych XTB