Spadł on do 50.3 pkt. z 51.9 pkt., podczas gdy konsensus zakładał odbicie do 52.3 pkt. Subindeks zatrudnienia spadł do 49.2 pkt. z 50.8 pkt. przed miesiącem, co jest sygnałem pogarszania się sytuacji na rynku pracy mimo piątkowego wydźwięku raportu NFP. Wczorajsza prezentacja Apple też została dość chłodno przyjęta i nie dała inwestorom impulsu do kupowania akcji. Wysoka cena urządzenia do rzeczywistości rozszerzonej budzi obawy o potencjalny popyt.
Przecena na Wall Street po słabszych danych oddalających perspektywę czerwcowej podwyżki stóp przez Fed jest zastanawiająca. Na rynku bardziej dominują korekcyjne nastroje niż pojawił się powód do przeceny. Część uczestników rynku może czekać na lepszy moment do wejścia na dłużej. Amerykańska giełda znalazła się bowiem na najwyższych poziomach od sierpnia ubiegłego roku.
Dziś na rynku walutowym pozytywnie wyróżnia się dolar australijski. RBA nieoczekiwanie zdecydował się na podwyżkę stóp procentowych o 25 punktów bazowych. Decyzję argumentował koniecznością dalszej walki z inflacją, która pozostaje za wysoka. W efekcie kurs AUDUSD ruszył powyżej 0.66. Co istotnie władze monetarne zakomunikowały, że może to nie być jeszcze koniec podwyżek stóp.
Eurodolar pozostaje stabilny na poziomie 1.07, ale złoto nieznacznie odbija i dochodzi do poziomu 1960 USD za uncję. Z danych wyraźnie rozczarowały dziś zamówienia w niemieckim przemyśle. W dalszej części dnia kalendarium makroekonomiczne nie będzie należało do najciekawszych. Złoty przed decyzją RPP nieco traci na wartości, ale kurs EURPLNa pozostaje poniżej 4.50. Wczoraj notowania testowały majowe minima.
Niepokój związany ze skalą spowolnienia gospodarczego sprowadził notowania WTI ponownie w okolice 70 USD za baryłkę. Wymazany został tym samym wpływ obniżenia wydobycia przez Arabię Saudyjską.