Indeks szerokiego rynku zakończył sesję, tracąc 2,4 proc. Najmocniej przyczynił się do tego spadający o 2,7 proc. WIG20. Pociągnął on w dół indeksy średnich i małych firm, które zjechały odpowiednio o 1,9 proc. i 2,1 proc. Wartość obrotów wystrzeliła do góry i sięgnęła niemal 3 mld zł.
W czwartek straciły papiery niemal wszystkich największych spółek. Największa przecena dotyczyła walorów Cyfrowego Polsatu, Alior Banku i Banku Pekao, które spadły odpowiednio o 6,1 proc., 4,7 proc. i 4,2 proc. Walory telekomunikacyjnej grupy spadały przez większość sesji i nie zmieniła tego rekomendacja zarządu mówiąca o przeznaczeniu ubiegłorocznego zysku w całości na kapitał zapasowy. Kiepsko wyglądała też sytuacja firm surowcowych. Akcje PKN Orlenu potaniały o 3,9 proc., a JSW – o 3,2 proc.
Wśród średnich spółek również dominowały niedźwiedzie. Walory PKP Cargo oraz Benefit Systemu spadały odpowiednio o 6,5 proc. i 5,7 proc. W przypadku średnich firm branża nie miała znaczenia – traciły zarówno spółki technologiczne, banki, jak i z branży energetycznej. Wśród branżowych indeksów niemal wszystkie poniosły straty. Spośród najważniejszych WIG-banki zjechał o 3,2 proc., WIG-paliwa o 3,8 proc., a WIG-budownictwo osunął się o 3,4 proc.
W ostatnich godzinach sesji wyprzedaż nabrała rozpędu także na europejskich parkietach. Po południu DAX oraz CAC40 spadały o 1,6 proc. Amerykańska giełda w pierwszych godzinach sesji świeciła na czerwono.