Słabość warszawskiego rynku. WIG20 w ogonie Europy

WIG20 we wtorek raził słabością nie tylko w ujęciu lokalnym, ale także globalnym. Po raz kolejny siłą błysnął natomiast sWIG80.

Publikacja: 30.05.2023 17:44

Słabość warszawskiego rynku. WIG20 w ogonie Europy

Foto: Radek Pasterski

Ten tydzień na warszawskiej giełdzie, przynajmniej jeśli chodzi o nasz flagowy indeks WIG20, należy do niedźwiedzi. Spadki obserwowaliśmy już w poniedziałek, jednak były one jeszcze umiarkowane. Co się odwlecze, to jednak nie uciecze – już we wtorek podaż docisnęła mocniej.

Od początku dnia karty na naszym rynku rozdawały niedźwiedzie. Początkowo przecena była jeszcze nieduża. W pierwszych minutach handlu WIG20 tracił bowiem jedynie 0,2 proc. Nadzieje na to, że uda się z tego wyprowadzić jakąś kontrę, szybko jednak zostały zgaszone. Po godzinie od rozpoczęcia handlu wskaźnik największych spółek naszego parkietu był 0,8 proc. pod kreską. Stawiało nas to w roli outsidera na Starym Kontynencie. Co gorsza, rola ta przypadła nam do gustu. Byki co prawda próbowały coś ugrać i przez moment wydawało się, że może coś nawet z tego wyjść. Udało się jednak ograniczyć skalę przeceny, i to tylko na moment. Później było już tylko gorzej.

W drugiej połowie dnia sprzedający znów bowiem doszli do głosu. Stało to w sprzeczności do dość spokojnego handlu na głównych europejskich parkietach, a także do wzrostowego początku dnia na Wall Street. Nasz rynek chodził we wtorek własnymi ścieżkami. Nie dość, że nie miał ochoty skorzystać z dość sprzyjającego otoczenia, to jeszcze mocniej ruszył pod prąd. Na ostatniej prostej wyprzedaż się nasiliła i byki musiały wywiesić białą flagę.

Ostatecznie WIG20 zamknął notowania 1,7 proc. pod kreską. Słabo w gronie największych spółek wypadła przede wszystkim grupa PGE. Jej papiery straciły na wartości ponad 4 proc. Przecena mocniej zajrzała w oczy także branży finansowej. Papiery mBanku straciły na wartości 3,3 proc., PKO BP – 2,8 proc., zaś Alior Banku – 2,7 proc.

Lepiej we wtorek poradził sobie mWIG40, który stracił „jedynie” 0,8 proc. Znów siłą na tym tle imponował sWIG80, który do ostatniej chwili starał się ratować honor byków. Ostatecznie zyskał 0,2 proc. Lepsza postawa małych spółek nie powinna dziwić nie tylko wnikliwych obserwatorów giełdowych. Od dłuższego czasu sWIG80 bryluje na tle reszty naszych indeksów. Od początku roku jest on ponad 20 proc. na plusie. mWIG40 w tym czasie urósł około 12 proc., natomiast WIG20 zyskał niecałe 9 proc.

Z kronikarskiego obowiązku dodajmy, że obroty na głównym parkiecie we wtorek znów zbliżyły się do przyzwoitego poziomu 1 mld zł.

Wtorkowa sesja może budzić natomiast wątpliwości odnośnie do najbliższej przyszłości. W stosunkowo spokojnym otoczeniu rynkowym tak duża słabość głównego indeksu może być sygnałem ostrzegawczym. Miejmy nadzieję, że tym razem się tylko skończy na strachu.

Giełda
Marazm w Warszawie, nerwowo w USA. Złoty zyskuje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Giełda
Tydzień w korekcie
Giełda
Mocne wyniki Broadcom wspierają spółki technologiczne
Giełda
Rajd św. Mikołaja - rynkowa okazja czy bajka?
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Giełda
WIG20 znów w dół. Tym razem przez CD Projekt
Giełda
Rok cyklu prezydenckiego