Poranek maklerów – WIG20 z przytupem

Piątek okazał się łaskawy dla inwestujących na GPW. WIG20 był drugim na kontynencie najlepszym indeksem (prym wiodła giełda turecka). Wskaźnik największych firm zyskał 2,2 proc. i znów zaczął marzyć o 2 tys. pkt. Ale w skali tygodnia stracił 0,4 proc., a od początku roku jest 10,7 proc. na plusie. Indeksy średnich i małych firm również poszły w górę. Obroty na całym rynku przekroczyły 1 mld zł.

Publikacja: 29.05.2023 08:56

Poranek maklerów – WIG20 z przytupem

Foto: AdobeStock

W Europie przeważały zwyżki. DAX poszedł w górę o 1,2 proc., CAC 40 również o 1,2 proc. W Londynie zniżki. Giełdy w USA ignorowały ryzyko niewypłacalności - S&P 500 zyskał 1,3 proc., a Nasdaq Composite 2,2 proc.

Dzisiaj w Tokio Nikkei 225 zyskał ponad 1 proc.

Poniedziałek dniem bez sesji w USA i Wielkiej Brytanii.

WIG20 królem

Michał Krajczewski, BM BNP Paribas BP

Ubiegły tydzień zakończył się bardzo pozytywnym akcentem w postaci odbicia WIG20 o ponad 2,2%, co zniwelowało większość spadków odnotowanych w połowie tygodnia. Poprawia to obraz techniczny indeksu blue chips, który powrócił ponad wsparcie 1 950 pkt.i potwierdził wcześniejsze wybicie górą ponad ten poziom. Podobny ruch, choć w mniejszym zakresie wykonały także średnie i mniejsze spółki, które również odbiły się od analogicznych poziomów wsparć. Relatywna siła większych podmiotów ma swoje źródło w dobrej, piątkowej sesji na rynkach bazowych. Zarówno giełdy w Europie, jak i za oceanem solidnie zyskiwały po informacjach o bliskim porozumieniu ws. limitu zadłużenia w USA. Finalna umowa pomiędzy Bidenem a McCarthym została zawarta w niedzielę i zakłada zamrożenie limitu długu do stycznia 2025 r.

Zwracamy uwagę, że z uwagi na dzień wolny zarówno w Stanach Zjednoczonych, jak i Wielkiej Brytanii, tamtejsze rynki będą zamknięte, co powinno przełożyć się na niższą płynność, jak i zmienność na giełdach europejskich. W nadchodzącym tygodniu w środę w Polsce opublikowane zostaną majowe dane o inflacji CPI. Ekonomiści BNP Paribas oczekują, że dynamika cen konsumpcyjnych zwolniła do około 13,5% r./r. z 14,7% r./r. w kwietniu. W czwartek opublikowany zostanie natomiast majowy wskaźnik PMI dla sektora przetwórstwa przemysłowego w Polsce. Prognozujemy, że indeks pozostał wyraźnie poniżej poziomu 50 pkt, który rozgranicza ekspansję od recesji w sektorze. Polski przemysł w ostatnim czasie wyraźnie wyhamował. Niższa aktywność dotyczyła przede wszystkim producentów trwałych dóbr konsumpcyjnych oraz dóbr zaopatrzeniowych.

Globalnie uwaga rynków powinna skupić się na majowych danych z amerykańskiego rynku pracy. Mimo spowolnienia gospodarczego zatrudnienie w USA w ostatnich miesiącach wyraźne rosło. Schłodzenie koniunktury na rynku pracy byłoby wzmacniającym sygnałem dla Rezerwy Federalnej, aby zakończyć cykl zacieśniania polityki pieniężnej. W tym kontekście istotne będą tez informacje o dynamice wynagrodzeń.

Porozumienie w USA, Erdogan wygrywa wybory w Turcji

Kamil Cisowski, DI Xelion

Piątkowa sesja bardzo poprawiła w Europie i na świecie bilans niezbyt wcześniej udanego tygodnia. Po wzrostowym otwarciu widzieliśmy co prawda kilka godzin ruchu w bok lub nawet korygowania zwyżek, ale od południa czasu polskiego indeksy tak naprawdę już tylko rosły. Co ciekawe, miało to miejsce pomimo gorszych od oczekiwań danych o amerykańskiej inflacji. Raport nt. wydatków Amerykanów sugerował utrzymującą się presję inflacji, wskaźnik PCE wzrósł z 4,2% r./r. do 4,4% r./r., w ujęciu bazowym z 4,6% r./r. do 4,7% r./r. (oczekiwano jego utrzymania się na dotychczasowym poziomie). Korygujące się wcześniej rentowności obligacji wyraźnie odbiły, w poniedziałek 2-latki kwotowane są powyżej 4,60%. Umacniał się dolar, prawdopodobieństwo kolejnej podwyżki stóp procentowych w czerwcu wyceniane jest obecnie na 63%, co sprawia, że nasze oczekiwania, że majowy ruch był ostatnim w tym cyklu będą być może musiały być poddane rewizji. Cały czas oceniamy, że jego kontynuacja jest wątpliwa, ale przesądzą o tym dane o CPI za maj oraz dalsze zachowanie giełd. Utrzymujący się pozytywny nastrój może przekonać Fed o konieczności dalszych działań.

Główne rynki na kontynencie rosły od 0,74% (FTSE 100) do 1,24% (CAC 40). Silnie odbijał w górę m.in. poturbowany ostatnio sektor dóbr luksusowych. Bardzo dobrze zachowywała się Warszawa, WIG20 zwyżką o 2,21% wymazał niemal całości straty z reszty tygodnia, mWIG40 zamknął się 0,90% wyżej, sWIG80 zyskał 0,44%. Kupowane były największe spółki na GPW, Orlen zyskał 3,52%, PKO BP 3,34%, KGHM 3,80%, co sugeruje napływ kapitału zagranicznego.

S&P 500 zyskał 1,30%, a Nasdaq 2,19%. USA były motorem całego ruchu na globalnych rynkach, można podejrzewać, że dyskontowano już ogłoszone w weekend porozumienie w kwestii amerykańskiego limitu zadłużenia, co potwierdza też fakt, że dzisiejsza reakcja jest bardzo spokojna. Limit zadłużenia został podniesiony do stycznia 2025 r., kolejny raz będzie negocjowany już po wyborach prezydenckich. Najważniejsze elementy umowy to utrzymanie wydatków (poza armią) na zbliżonym poziomie w roku fiskalnym 2024 i ograniczenie ich wzrostu do 1% w roku fiskalnym 2025, wycofanie się republikanów z żądań zwiększenia budżetu na armię (powyżej 3%, które proponowali demokraci). Zrezygnowano z dodatkowych 21,4 mld USD na IRS, zredukowano o 29 mld programy wprowadzone w trakcie COVID-u. Choć porozumienie było na pewno dużym wsparciem dla rynku i oceniamy je bardzo pozytywnie, liderzy ruchu w górę w Nowym Jorku pozostali dokładnie ci sami. O 11,52% drożał Broadcom, o 6,21% Micron, o 5,55% AMD, cały sektor półprzewodników jest rozgrzany do czerwoności. Niewiele mniejsze były zwyżki Tesli (+4,72%) czy Amazona (+4,44%).

Większość rynków azjatyckich dziś rośnie, ale ponownie negatywnie wyróżnia się Hang Seng. Presja na dostarczenie szerokiej stymulacji fiskalnej przez chińskie władze jest coraz silniejsza. Kontrakty na amerykańskie indeksy dalej rosną, czeka nas zapewne kolejna dobra sesja w Polsce. Żadne wyraźne zwroty akcji się nie zapowiadają, amerykański rynek będzie zamknięty z uwagi na obchody Dnia Pamięci, dzień wolny mamy także w Wielkiej Brytanii, w niektórych krajach europejskich obchodzone są Zielone Świątki. Ciekawie będzie zapewne tylko w Stambule, gdzie rynek zareaguje na zwycięstwo R. Erdogana w wyborach prezydenckich. Cementuje ono nasze oczekiwania, że po świetnym dla rynku tureckiego roku 2022, który tamtejsza giełda zawdzięcza m.in. 200 mld USD z rezerw wydanych na stabilizację liry, przed końcem tego możemy zobaczyć bardzo poważne turbulencje z bardzo prostego powodu – rezerwy są na wyczerpaniu.

Nadzieja nie gaśnie

Piotr Neidek, BM mBanku

Poranne notowanie kontraktów terminowych na DAX wskazuje na neutralne otwarcie się rynku we Frankfurcie. Niemiecki indeks zakończył tydzień z ujemnym wynikiem. Wprawdzie piątkowe podbicie poprawiło nastroje na Deutsche Boerse, ale wydźwięk całego tygodnia jest negatywny. Ryzyko podwójnego szczytu zyskało obecnie na jeszcze większym znaczeniu. Lokalne wsparcie 15862 pkt. zostało naruszone. Na dziennym wykresie obecna jest wyspa odwrotu. MACD pozostaje w niekorzystnym układzie. Zaś na wykresie RSI obecna jest formacja odwrócenia trendu G&R. Nie pomaga także sytuacja średnich spółek. mDAX nie potwierdza rzekomej hossy robionej przez DAX. Wszystko to sprawia, że byki z niemieckiego parkietu mają mocno pod górę.

Gdyby nie lekko korekcyjny luty (-0,5%), Nasdaq 100 właśnie odnotowywałby piąty miesiąc wzrostów z rzędu. Wówczas argumentacja byków odnośnie do nowej hossy byłaby bezdyskusyjna. Jak na razie zwolennicy wzrostów nie mają większych powodów do zmartwień. Spółki technologiczne wypchnęły indeks do najwyższych poziomów od kwietnia 2022 r. Od zeszłorocznego denka benchmark zyskał 37%. Większość oporów została już wybita. Obecnie przeszkodzą w kontynuowaniu zwyżki jest Fibozniesienie 61,8% poprzedniej bessy. W 2008 r. to właśnie ta przeszkoda przyczyniła się do zatrzymania hossy. Także w 2000 r. kolejna fala bessy zaczęła się w miejscu wyznaczonym przez ww. złoty podział. Czy upiory przeszłości ponownie dadzą o sobie znać, okaże się wkrótce. Na korzyść baribali przemawia dzienne wykupienie. RSI osiągnął poziom 73,5 punktów. Ostatni taki odczyt pojawił się w listopadzie 2011 r. czyli w strefie szczytowej.

WIG20 piątkowym podbiciem o 2,2%, znalazł się na podium europejskich indeksów o najwyższej, dziennej stopie zwrotu. Nie udało się jednak zamknąć tygodnia na plusie. Jedynie mWIG40 zdołał finiszować z dodatnim wynikiem. Nie oznacza to jeszcze, że hossa nad Wisłą się kończy, ale wciąż bykom nie udało się rozwiązać majowych problemów. Mowa o słabnącym złotym. Dolar trzeci tydzień z rzędu zyskuje na wartości. Na wykresie USD/PLN obecne są popytowe formacje osadzone na długoterminowym wsparciu. Także EUR/PLN straszy podwójnym dnem w strefie 4,5zł. W 2022 r. to właśnie tam doszło do odwrócenia średnioterminowego trendu.  Jak pokazuje historia, wydarzenia na rynku walutowym często idą w parze z rynkiem kapitałowym, w tym akcji. sWIG80 walczy o wybicie historycznych maksimów. Ewentualne niepowodzenie może oznaczać pojawienie się podwójnego szczytu i koniec marzeń o dalszej hossie. WIG20 wciąż nie pokonał bariery wyznaczonej przez zniesienie 61,8% poprzednich spadków. Natomiast Indeks Cenowy od kilku tygodni utknął pod oporem. Wszystko to sprawia, że akcyjne byki znad Wisły mają sporo pracy do wykonania, aby udowodnić swoje racje.

Giełda
Marazm w Warszawie, nerwowo w USA. Złoty zyskuje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Giełda
Tydzień w korekcie
Giełda
Mocne wyniki Broadcom wspierają spółki technologiczne
Giełda
Rajd św. Mikołaja - rynkowa okazja czy bajka?
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Giełda
WIG20 znów w dół. Tym razem przez CD Projekt
Giełda
Rok cyklu prezydenckiego