Na GPW na wyróżnienie w ocenie analityków zasługują jedynie mniejsze spółki. Indeks sWIG80 stracił wczoraj tylko 0,07 proc. i temat ataku na rekord nadal jest aktualny. Na rynkach zachodnich dominowała czerwień. Niemiecki DAX spadł wczoraj o 1,9 proc., a francuski CAC40 o 1,7 proc. Na Wall Street z kolei S&P 500 spadł o 0,7 proc., a Nasdaq o 0,6 proc. Spadki analitycy wiążą przede wszystkim z brakiem postępów w negocjacjach dotyczących limitu zadłużenia w USA. Dziś jest jednak ich zdaniem nadzieja na przełamanie ostatniej gorszej passy indeksów, a daje ją nVidia. Ten producent układów do generowania grafik i obliczeń po wczorajszej sesji przedstawił raport, prezentując wyniki silnie powyżej prognoz, a jego akcje poszły w górę w handlu posesyjnym aż o 25 proc. To nadzieja dla całej branży technologicznej, która nabrała na nowo wiatru w żagle w związku z rozwojem tematu AI. Czy efekty tego zobaczymy już na dzisiejszej sesji?
nVIDIA ważniejsza niż negocjacje dotyczące limitu długu?
Kamil Cisowski, DI Xelion
Środowa sesja w Europie zaczęła się od spadków, a zamieniła w prawdziwą wyprzedaż. Główne indeksy na kontynencie traciły od 1,12% (IBEX) do 2,39% (FTSE MiB). Kolejny dzień wyprzedawany był sektor dóbr luksusowych, ale też banki i motoryzacja (Stellantis spadał o 4,06% i stanowił poważne obciążenie dla giełdy w Mediolanie). Beztroska, z którą rynki podchodziły do negocjacji amerykańskiego limitu zadłużenia jeszcze dwa dni temu, zniknęła całkowicie.
WIG20 spadł o 2,27%, mWIG40 o 2,29%, a sWIG80 o 0,07%. Bardzo silnie wyprzedawano LPP (-5,82%), CD Projekt (-5,50%) oraz KGHM (-4,77%), ale przecena nie miała dyskryminacyjnego charakteru. Wraz ze wzrostami cen paliw kopalnych drożały w głównym indeksie tylko Orlen (+0,41%) i JSW (+3,77%). Wśród średnich spółek tabelę zamykały Benefit (-3,48%), Millenium (-4,14%) oraz ING (-4,38%), co potwierdza, że dzień był całkowicie zdominowany przez otoczenie zewnętrzne.