Działania amerykańskich władz mające na celu uspokojenie sytuacji na rynkach po upadku Silicon Valley Bank (SVB) nie przekonały inwestorów handlujących na europejskich parkietach, którzy w obawie przed rozlaniem się kryzysu chętnie wyprzedawali swoje akcje. W efekcie główne indeksy czołowych zachodnioeuropejskich giełd znalazły się nawet 3-4 proc. pod kreską. Fala wyprzedaży najmocniej dała się we znaki posiadaczom akcji banków, które w trakcie sesji notowały nawet kilkunastoprocentowe spadki. Fatalne nastoje panujące na zagranicznych rynkach akcji ustawiły notowania w Warszawie, gdzie mimo wzrostowego startu sesji handel został całkowicie zdominowany przez sprzedających. WIG20 finiszował prawie 2,6 proc. pod kreską, kończąc sesję najniżej w tym roku. Z kolei WIG zniżkował o 2,2 proc. W końcówce handlu straty nieco udało się ograniczyć dzięki postawie amerykańskich inwestorów, którzy przystąpili do sesji w nieco lepszych nastrojach, chętnie odkupując przecenione wcześniej akcje.

Upadek SVB i ryzyko rozlania się kryzysu na kolejne banki (co zresztą ma już miejsce) sprawiły, że wielu analityków skłania się ku temu, że Fed będzie musiał spuścić z tonu, jeśli chodzi o dalsze zacieśnianie polityki pieniężnej. W związku z rosnącymi obawami, że kryzys z sektorze bankowym może uderzyć w gospodarkę część ekonomistów zakłada, że na najbliższym, marcowym posiedzeniu stopy nie zostaną podniesione, a docelowy poziom stóp może być znacznie niższy od wcześniej przewidywanego.

W Warszawie wyprzedaż mocno odczuli posiadacze akcji spółek z WIG20, które w komplecie zakończyły notowania pod kreską. Wśród najmocniej przecenionych walorów w Warszawie znalazły się banki, będąc pod mocną presją zagranicznych rynków. Liderem spadków w tym gronie było Pekao, którego walory zostały przecenione no prawie 4 proc. W efekcie indeks sektorowy WIG-banki w wyniku spadku o ponad 3 proc. wyznaczył nowy tegoroczny dołek notowań. Jednak w porównaniu z zachodnioeuropejskimi parkietami skala przeceny krajowych instytucji była dużo mniejsza. Biorąc pod uwagę zasięg poniedziałkowych spadków, negatywnie wyróżniły się papiery JSW i Kruka tracąc po prawie 5 proc.

Spadki nie ominęły spółek z szerokiego rynku akcji. Akcje niemal 3/4 firm zakończyły sesję na minusie, a jedynie co piąta spółka poprawiła swoje notowania. Co istotne, poniedziałkowej wyprzedaży towarzyszyła większa niż zwykle aktywność inwestorów. W trakcie całej sesji właścicieli zmieniły akcje o wartości przekraczającej 1,5 mld zł.