Poranek maklerów: Tydzień na plusie

Pozytywne informacje napływające przed weekendem z gospodarek strefy euro i USA poprawiły nastroje na giełdach. WIG20 piątek zakończył wzrostem o 1,3 proc., dzięki czemu cały tydzień okazał się udany i dał zwyżkę wskaźnika o 1,9 proc. do 1841,85 pkt. W piątek wszystkie główne indeksy zyskały po ponad 1 proc. Ale obroty spadły o ponad 130 mln zł do 929 mln zł.

Publikacja: 06.03.2023 09:13

Poranek maklerów: Tydzień na plusie

Foto: Bloomberg

DAX był tym razem w bardzo dobrej formie i zyskał 1,6 proc., podczas gdy CAC 40 poszedł w górę o 0,9 proc.

S&P 500 zyskał 1,6 proc., a Nasdaq Composite niemal 2 proc. Optymizm przeniósł się dzisiaj do Tokio, gdzie Nikkei 225 zyskał 1,1 proc.

Niemcy prą do przodu

Piotr Neidek, BM mBanku

Poranne notowanie kontraktów na DAX wskazuje na neutralne otwarcie rynku kasowego w Niemczech. Mocna zwyżka w piątek nie zmieniła jednak faktu, że indeks giełdy we Frankfurcie nadal pozostaje wewnątrz lutowej konsolidacji. Podobnie jest z drugą i trzecią linią Deutsche Boerse. sDAX reprezentujący małe spółki, wciąż nie może uporać się z oporem wyznaczonym przez maksima z ubiegłego miesiąca. Natomiast mDAX dalej formuje prawe ramię G&R i ryzyko aktywowania tej formacji nadal jest wysokie. Z drugiej strony piątkowy zryw indeksu DAX (+1,6%) może okazać się przygotowaniem do szturmu oporów z poprzedniego miesiąca. Piątkowe zamknięcie wypadło najwyżej w tym roku i teraz na celowniku ma prawo okazać się ekstremum zlokalizowane na wysokości 15658 punktów. Zagadką wciąż pozostaje to, co zrobi CAC 40. W piątek paryskiemu benchmarkowi zabrakło ośmiu oczek do wybicia lokalnego oporu. Na ten tydzień kluczowym poziomem jest 7384 pkt. i wystarczy jedna, mocniejsza sesja i francuski indeks ponownie jest na szczytach.

Czwartkowe objęcie hossy, zrobione przez S&P 500 (+1,6%), posłużyło jankeskim graczom do wyprowadzenia wzrostowej kontry. Indeks szerokiego rynku finiszował powyżej 4000 punktów, a na dziennym wykresie pojawiła się kolejna, popytowa świeczka. Do pełni szczęścia bykom zabrakło 4 punktów, a wówczas tygodniowa, czarna świeczka zostałaby zneutralizowana. Także DJIA nie zdołał wybić lokalnego oporu, ale z drugiej strony wsparcia zostały obronione. To sprawia, że sytuacja techniczna została zneutralizowana i obecnie na amerykańskim parkiecie panuje równowaga. Indeks szerokiego rynku obronił także linię wyłamanego trendu spadkowego, co dodatkowo może zachęcić do kontynuacji odbicia. Kluczowym problemem dla byków pozostaje kwestia zygzaka a-b-c. Trójfalowa zwyżka z okresu październik – luty to wciąż czytelna informacja, że rynek ma za sobą jedynie korektę wzrostową. Aby zneutralizować ryzyko powrotu do bessy, w pierwszej kolejności do wybicia jest 4195 punktów.

Na poprzedni tydzień byki miały jasny plan. Celem było pokonanie oporu 1863 pkt. wyznaczonego przez sufit czarnej, tygodniowej świeczki. Zadanie to udało się wykonać. Także piątkowy finisz wypadł powyżej ustalonego warunku (1810 pkt.). Drugim czynnikiem potrzebnym od zanegowania podażowych sygnałów, było wybicie średniej dwustugodzinowej. O ile WIG20 nie zdołał tego zrobić, to już WIG stanął na wysokości zadania i naruszył krótkoterminowy, ruchomy opór. Teraz kolejnym zadaniem do wykonania przez akcyjne byki jest wypchnięcie indeksu szerokiego rynku nad 60767 pkt., czyli lokalny szczyt. Na rynku walutowym pojawiło się kilka znaków zapytania, ale nadal brakuje klarownych odpowiedzi na nie. Zarówno oG&R widoczna na USD/PLN jak i tygodniowy młot na EUR/PLN, nie zostały jeszcze potwierdzone. To sprawia, że zagranica może przekuć tą niepewność w korzyść dla złotego. I dla warszawskich indeksów także.

W nowy tydzień z nowym optymizmem

Kamil Cisowski, DI Xelion

Piątkowa sesja rozpoczęła się dobrze, ale można było mieć apetyt na więcej i faktycznie większość indeksów po pozytywnym otwarciu systematycznie powiększała wzrosty. W Europie wyjątkiem był Londyn, a wynikało to przede wszystkim z bardzo wyraźnego umocnienia funta, który zyskał 0,8% względem dolara. FTSE 100 wzrósł o 0,23%, główne rynki strefy euro zyskiwały od 0,40% (CAC 40) do 0,78% (FTSE MiB). Lekkim wsparciem był tu zaskakująco niski odczyt PPI. Wskaźnik inflacji producenckiej odnotował zaskakująco silny spadek o -2,8% m./m. (prognozy: -0,3% m./m.), co przełożyło się na spadek dynamiki rocznej z 24,6% r./r. do 15% r./r. Dane łagodzą nieco wydźwięk negatywnych zaskoczeń CPI w poprzednich dniach.

Na rynku walutowym panowała duża zmienność, finalnie dolar kończył dzień niżej. W poniedziałek w godzinach porannych kurs EUR/USD testował już 1,0650.

Zgodnie z wyrażonymi przez nas rano nadziejami, GPW zachowywała się lepiej niż reszta kontynentu. WIG20 wzrósł o 1,32%, mWIG40 o 1,11%, a sWIG80 o 1,04%. Niezbyt wysokie pozostawały obroty, które nie przekroczyły 800 mln zł, ale ta wartość to ostatnio norma. Grunt po przecenie odzyskiwał KGHM (+2,23%), jeszcze lepiej zachowywało się Allegro (+3,29%). Wciąż pod presją znajdowały się natomiast akcje PGE (-1,30%), która zakończyła dzień na minusie jako jedyna spółka głównego indeksu poza CD Projekt (-0,11%).

S&P 500 zyskał 1,61%, a Nasdaq 1,97% po doskonałej sesji, która rozpoczęła się niepewnie, by przerodzić w nieustające wzrosty. Dane z USA pozostają bardzo dobre, lutowy ISM w sektorze usługowym spadł minimalnie (z 55,2 pkt. do 55,1 pkt.) i okazał się wyraźnie lepszy od prognoz (54,5 pkt.). Gdy, tak jak w piątek, nie wywołuje to wzrostów rentowności obligacji (pojawiły się, ale okazały się krótkotrwałe), inwestorzy akcyjni mają powody do zadowolenia. Według Factset wyprzedzający wskaźnik PE dla S&P 500 wynosi obecnie 17,5 co trudno nazwać okazją, ale cały czas nie wykluczamy, że stabilizacja lub lekki spadek rentowności mogą w marcu zaprowadzić rynek na nowe szczyty. Spójnie ze spadkiem awersji do ryzyka drożała ropa, która po spokojnej pierwszej połowie dnia odnotowała najpierw gwałtowny ruch w dół do okolic 76 USD/bar. (WTI), by zamykać się niewiele poniżej 80 USD/bar. Olbrzymia zmienność wciąż panuje na rynku gazu, który w USA drożał w piątek o niemal 9%, by z nawiązką wymazać to dzisiaj.

W godzinach porannych drożeje większość rynków azjatyckich, również notowania kontraktów futures dają pole do optymizmu. Oczekujemy otwarcia na plusach w Polsce i Europie i pozytywnego przebiegu całej sesji. Będzie ona jednak tylko wstępem do dalszej części tygodnia. We wtorek i środę będzie występował Jerome Powell, spodziewamy się, że pozostanie on przy ostrożnej retoryce, nie przypisując jednak nadmiernego znaczenia ostatnim danym z frontu inflacji i rynku pracy. Może to mieć wspierający charakter dla akcji, podobnie jak brak jasnej deklaracji o wydłużeniu cyklu co najmniej do końca pierwszego półrocza (taki scenariusz już w pełni wycenia rynek). Najważniejszym punktem tygodnia będą jednak piątkowe dane z rynku pracy, z którymi wiążemy duże nadzieje, zakładając powrót wzrostów zatrudnienia w okolice 200 tys. i brak negatywnych zaskoczeń płac. Powinno to naszym zdaniem wystarczyć, by zatrzymać spadki cen amerykańskich obligacji skarbowych.

Pierwsze dni marca z dominacją byków

Anna Tobiasz, BDM

Poprzedni tydzień na GPW zakończył się wzrostami głównych indeksów. WIG20 zyskał 1,9%, WIG i mWIG40 po 2,0%, a sWIG80 2,5%. Sektorowo w tamtym tygodniu najlepiej radziły sobie spółki motoryzacyjne, ich indeks wzrósł o 7,2%. Dobre wyniki zanotowały też paliwa (+4,6%), górnictwo (+4,4%) i budownictwo (+4,1%). Poniżej punktu odniesienia z poprzedniego piątku zakończyły notowania tylko WIG-energetyka (-2,3%) i WIG-leki (-0,5%).

W tym tygodniu odbędzie się posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej, na której zapadnie decyzja ws. stóp procentowych. Rynek spodziewa się utrzymania ich na dotychczasowych poziomach.

Na giełdach europejskich w poprzednim tygodniu również dominowały byki. DAX wzrósł o 2,4%, CAC 40 zyskał 2,2%, a FTSE 100 0,9%. Za oceanem S&P 500 poszedł w górę o 1,9%, DJIA +1,8%, a Nasdaq umocnił się o 2,6%.

Na rynkach ścierają się głównie dwa tematy – z jednej strony otwarcie chińskiej gospodarki i podniesienie prognoz globalnego wzrostu PKB, a z drugiej strony wycena wyższych stóp procentowych w USA. W piątek rentowność 10-letnich amerykańskich obligacji skarbowych spadła poniżej poziomu 4%. W środę prezes Fedu przedstawi półroczny raport nt. polityki monetarnej przed Komisją ds. Usług Finansowych Izby Reprezentantów, a w piątek poznamy dane z amerykańskiego rynku pracy.

O poranku indeksy azjatyckie świecą na zielono. Nikkei zyskuje 1,2%, Hang Seng 0,5%, natomiast Shanghai Composite traci 0,1%. Nowy tydzień rozpoczynamy także wzrostami kontraktów terminowych, co może zwiastować otwarcie dzisiejszej sesji w pozytywnych nastrojach.

Giełda
Marazm w Warszawie, nerwowo w USA. Złoty zyskuje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Giełda
Tydzień w korekcie
Giełda
Mocne wyniki Broadcom wspierają spółki technologiczne
Giełda
Rajd św. Mikołaja - rynkowa okazja czy bajka?
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Giełda
WIG20 znów w dół. Tym razem przez CD Projekt
Giełda
Rok cyklu prezydenckiego