Poranek maklerów: Obawy o inflację i stopy biorą górę

WIG20 kontynuował wczoraj odbicie, zyskując 0,45 proc. Na głównych rynkach zachodnich pozytywnie wyróżnił się wczoraj natomiast tylko Londyn. Spadki zanotowały Frankfurt czy Paryż, a później także rynki amerykańskie. S&P 500 stracił 0,5 proc.

Publikacja: 02.03.2023 08:56

Poranek maklerów: Obawy o inflację i stopy biorą górę

Foto: Michael Nagle/Bloomberg

Jak zauważają dziś w komentarzach analitycy, wciąż rośnie rentowność amerykańskich obligacji (2-latki najwyżej od 2007 r.), a uwaga rynku skupia się na inflacji oraz działaniach banków centralnych. Inflacja bowiem nie spada tak szybko, jak się oczekuje (wczoraj opublikowane zostały dane z Niemiec), a banki centralne mogą być zmuszone do dalszego ostrzejszego zacieśniania polityki pieniężnej. Dziś poznamy dane o inflacji HICP ze strefy euro za luty. Czy także okażą się utrapieniem dla inwestorów?

Inflacja w Europie nie odpuszcza

Kamil Cisowski, DI Xelion

Środowa sesja rozpoczęła się w Europie od wzrostów, które w większości przypadków do wczesnych godzin popołudniowych były powiększane, natomiast później rozpoczęła się przecena. Trafnie zidentyfikowaliśmy wczoraj potencjalny powód – inflacja CPI wzrosła w Niemczech o 0,8% m/m, 0,2 pp powyżej konsensusu, co sprawiło, że jej dynamika roczna została utrzymana na poziomie 8,7% r/r. Dane z największej gospodarki strefy euro sugerują, że dzisiejsza publikacja HICP może zamiast wyczekiwanego do niedawna spadku z 8,6% r/r do 8,2% r/r przynieść ruch w dół do zaledwie 8,4-8,5% r/r. Na fali negatywnych zaskoczeń inflacyjnych i wypowiedzi prezesa Bundesbanku, Joachima Nagela, który postawił tezę, że podwyżki o skali co najmniej 50 pb powinny być utrzymane dłużej niż do marca, a QT powinno zostać przyspieszone, kurs EURUSD rósł z okolic 1,0575 w godzinach nocnych do niemal 1,07. W dzisiejszych godzinach porannych widać jednak tendencję spadkową, przełamany przy czwartym podejściu został poziom 1,0650. Wśród głównych rynków na kontynencie wyróżniało się wczoraj brytyjskie FTSE100 (+0,49%), natomiast na najważniejszych parkietach strefy euro dzień zakończył się spadkami od 0,39% (DAX) do 0,76% (IBEX).

Dobrą kondycję utrzymała drugi dzień z rzędu GPW, gdzie zobaczyliśmy wzrost WIG20 o 0,45%, mWIG40 o 0,94%, a sWIG80 o 0,40%. O 3,77% na fali poprawy nastrojów w Azji drożał KGHM, siła średnich spółek to głównie zasługa InterCars (+7,22%) i Budimexu (+3,37%).

W USA S&P500 spadło o 0,47%, a NASDAQ o 0,66%. Podwyższona zmienność utrzymywała się tylko w pierwszej połowie sesji, później rynek nie wahał się dużo, natomiast spadki były powoli pogłębiane. Rentowności obligacji 2-letnich w USA sięgnęły wczoraj 4,89% przed delikatną korektą, dziś rano kwotowane są już w okolicach 4,93%, co oznacza, że presja na rynku akcji będzie się utrzymywać. Fotel „najbardziej jastrzębiego członka FOMC” próbował odzyskać Neel Kashkari, który zasugerował możliwość podwyżki o 50 pb na najbliższym posiedzeniu Komitetu. Uważamy, że taka decyzja byłaby dużym błędem FOMC i że do niej nie dojdzie. Najciekawsze wydarzenia na Wall Street miały wczoraj miejsce już po zamknięciu. W handlu posesyjnym o niemal 16% drożały akcje Salesforce po świetnym raporcie wynikowym. Dawało to dzisiaj nadzieję na poprawę sentymentu, w szczególności w sektorze technologicznym, ale efekt został bardzo przytłumiony przez negatywny odbiór tzw. Master Planu Elona Muska dla Tesli. Czterogodzinna prezentacja zawierała wyjątkowo mało konkretów, nie ogłoszone zostały jakiekolwiek nowe samochody.

W godzinach porannych rynki azjatyckie lekko tracą, dość wyraźnie spadają notowania kontraktów futures na amerykańskie indeksy. Spodziewamy się otwarcia w Polsce i Europie na lekkich minusach. W kalendarzu makroekonomicznym nie widać dziś danych, które mogłyby poprawić sentyment, bo trudno liczyć, że dane inflacyjne z Włoch i całej strefy euro okażą się z niewyjaśnionych powodów wyraźnie lepsze niż te z Niemiec, Francji i Hiszpanii.

Mieszane nastroje na początku nowego miesiąca

Krzysztof Tkocz, DM BDM

W nowy miesiąc zarówno europejscy jak i amerykańscy inwestorzy weszli w mieszanych nastrojach. Z rodzimego podwórka WIG20 zyskał 0,4% i zatrzymał się na poziomie 1856,2 pkt. Tego dnia do najmocniejszych polskich blue chipów należały takie podmioty jak: KGHM (+3,8%), LPP (+2,0%) oraz Orange (+1,8%). Na końcu zestawienia ulokowały się m.in. takie spółki jak: Allegro (-2,6%), mBank (-1,3%) oraz PKN Orlen (-0,6%). Również na plusie kończyły sesję średnie i małe spółki, a mWIG40 i sWIG80 zyskały odpowiednio 0,9%/0,4%. W ujęciu sektorowym najlepiej poradził sobie WIG-moto zyskując 5,6%, natomiast najsłabiej wypadł WIG-leki (-1,5%). Na innych europejskich parkietach panowało niezdecydowanie wśród inwestorów. Tego dnia DAX stracił 0,4%, CAC40 poszedł w dół o 0,5%, natomiast pozytywnie wyróżnił się FTSE100, który zyskał 0,5%. W dniu wczorajszym postaliśmy wstępny odczyt inflacji CPI w Niemczech za luty, która wyniosła 8,7% i pozostała na poziomie ze stycznia. Odczyt ten był o 0,2 pkt. procentowego wyższy od konsensusu rynkowego, który zakładał spadek do poziomu 8,5% r/r. Większość z głównych indeksów na Wall Street zakończyła notowania spadkami, do czego przyczyniły się obawy związane z wyższymi podwyżkami stóp niż wcześniej zakładano. Najsłabiej wypadł Nasdaq zniżkując 0,7%, dalej był S&P500 ze stratą na poziomie 0,5%, a relatywnie najlepiej wypadł DJI, który praktycznie nie zmienił swojego położenia względem wtorkowego zamknięcia. Rentowność obligacji 10 letnich USA po raz pierwszy od listopada przekroczyła 4%, a 2 letnich najwyższego poziomu od 2007 r. Podczas wczorajszych notowań negatywnie wyróżniły się akcje Novavax, które spadły o 25,9% po tym, jak spółka wyraziła wątpliwości co do kontynuowania działalności. Dzisiaj przed nami o 11:00 wstępny odczyt inflacji CPI ze strefy euro, a o 13:30 opublikowany zostanie protokół z posiedzenia EBC dot. polityki monetarnej. O poranku rynek azjatycki kontynuuje spadki, jednak są one delikatniejsze niż w innych regionach – zarówno Nikkei jak i SHC finiszują w okolicach -0,1%. Kontrakty terminowe na DAX oscylują w okolicach punktu otwarcia, a na amerykańskie indeksy w większości święcą się na czerwono.

Temat bessy znów odżywa na Wall Street

Piotr Neidek, BM mBanku

Na europejskich parkietach wciąż bez kluczowych rozstrzygnięć. CAC40 pozostaje blisko historycznych szczytów, ale lokalnie byki nie mogą poradzić sobie z oporem 7400 punktów. Wydarzenia z ubiegłego piątku, kiedy to indeks stracił -1.8%, wciąż rzucają negatywne światło na rynek. Podobnie ma się sprawa na Deutsche Boerse. Z jednej strony DAX nadal konsoliduje się. Taki proces ma neutralny wydźwięk i nie powinien przysparzać bólu głowy inwestorom. Z drugiej strony benchmark naruszył dolne ograniczenie klina. To sprawia, że niedźwiedzie mają zapalone zielone światło do zaatakowania niedomkniętej, tygodniowej luki hossy. Strefa 14.6k wciąż posiada magnetyczne właściwości, a to sprawia, że presja na dalsze spadki może się nasilać. Na dziennym wykresie widać formację dwie wieże. Jej wiarygodność zależy od tego, czy dojdzie do przerwania 15162. Jeżeli tak, wówczas zwolennicy grania krótkich pozycji otrzymają pretekst do 500-punktowej podróży na południe.

Wczoraj w USA spółki o największej kapitalizacji traciły na wartości. Apple, Microsoft czy Walmart zostały przecenione o ponad -1%. Gdyby nie silne zachowanie się akcji Caterpillar (+3.8%), 3M(+2.3%) czy Chevron(+0.8%) DJIA ponownie zakończyłby dzień pod kreską. Indeks ostatecznie finiszował na wysokości 32661, czyli kilka oczek powyżej wtorkowego zamknięcia. Jednakże obraz po wczorajszej sesji jest dużo słabszy, niż wynikałoby to z dziennej stopy zwrotu. Ostatnio tak nisko DJIA był w pierwszej dekadzie listopada 2022r. Opór widoczny na wykresie tygodniowym 33699 nadal jest poza zasięgiem byków. Nowe, miesięczne minima odnotował S&P500 (-0.5%), który w ciągu dnia otarł się o średnią dwustusesyjną. Atak ruchomej granicy rozdzielającej rynek byka od niedźwiedzia stwarza ryzyko przerwania wsparcia. To w połączeniu z przełamaną linią trendu wzrostowego oraz trójfalowym układem a-b-c sprawia, że temat bessy znów odżywa na Wall Street. Kluczowym oporem ważnym tylko do jutra, pozostaje 4052. Jeżeli jankeskie byki myślą o udanym powrocie na parkiet, mają tylko dwie sesje na wykonanie 100 punktowej zwyżki. Zważywszy na fakt, że wciąż bronione jest górne ograniczenie kanału 2021-2022r., nie można wykluczyć próby odbicia na dniach.

Druga i trzecia linia GPW jak na razie radzi sobie całkiem dobrze. sWIG80 jest już powyżej zniesienia Fibonacciego 61.8% poprzedniej bessy. mWIG40 ponownie zbliżył się do tegorocznych szczytów. Nadal przebywa w prostokątnej konsolidacji, dlatego też trudno o jakiekolwiek wiarygodne wskazania co do dalszego zachowania się indeksu. Dla przypomnienia mDAX wyrysował już formację G&R, która może okazać się zapowiedzią spadków w nowo rozpoczętym miesiącu. A ewentualna przecena średniaków z Deutsche Boerse zapewne nie pozostałaby bez wpływu na druga linię GPW.

Sytuacja nad Wisłą wydaje się być całkiem niezła. Wczoraj WIG oraz WIG20 naruszyły lokalne opory. Teraz kluczowym zadaniem jest zamknięcie całego tygodnia powyżej poniedziałkowych poziomów otwarcia. Bez tego wyczynu, wczorajszy wysiłek może pójść na marne. Ciekawie przedstawia się sytuacja techniczna na godzinowym wykresie WIG20. We środę, po trzech tygodniach, indeks ponownie dotknął średniej dwustugodzinowej. Sesji nie udało się zakończyć powyżej ww. granicy. To sprawia, że w krótkim terminie znów pojawia się pretekst do wyprowadzenia spadkowej fali. Po lutowym sygnale WIG20 zjechał o ponad 100 punktów. Jak indeks wybije 1868pkt, wówczas obawy związane z powrotem niedźwiedzi zostaną zneutralizowane. Jednakże na chwilę obecną akcjonariusze największych spółek mogą czuć oddech ursusów na plecach.

Giełda
Mocne przeceny na spółkach gamingowych
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Giełda
Skromny sukces podaży
Giełda
Znów spadki na GPW. Św. Mikołaj już rozdał prezenty?
Giełda
Na GPW znów robi się czerwono. Kulą u nogi jest dzisiaj firma LPP
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Giełda
GPW czeka na nowy impuls
Giełda
Wokół zwyżki, a krajowy rynek dalej swoje