Poranek maklerów: Poniżej 1800 pkt.

Środa to kontynuacja znacznej przeceny na warszawskim parkiecie. WIG20 spadł o 1,6 proc. do 1796, 87 pkt. Najmniej stracił sWIG80 – 0,4 proc. Obroty rosły kolejny dzień - tym razem o 70 mln zł do 962 mln zł. Ponownie byliśmy jedną z najsłabszych giełd w Europie. W Europie, w której wskaźnikowi DAX udało się utrzymać minimalnie nad poziomem wtorkowego zamknięcia.

Publikacja: 23.02.2023 09:11

Poranek maklerów: Poniżej 1800 pkt.

Foto: Krzysztof Skłodowski

Wczorajsza publikacja komunikatu po ostatnim posiedzeniu Fedu raczej nic nowego do obrazu rynku nie wniosła. Fed będzie walczył z inflacją. S&P 500 spadł o 0,2 proc. Nasdaq Composite wzrósł o 0,1 proc.

Dzisiaj analitycy liczą na odbicie w górę na GPW, przynajmniej na początku sesji.

Znów czerwono

Piotr Neidek, BM mBanku

Niewiele brakowało, a WIG20 drugi raz z rzędu zostałby najsłabszym indeksem w Europie. Pod względem ujemnej stopy zwrotu wyprzedziła nas jedynie giełda w Atenach. ATHEX Composite Index stracił podczas środowego handlu 1,8%. Była to najsłabsza od ponad miesiąca sesja u potomków Hellady. Miesiąc temu ateński benchmark wybił psychologiczny opór 1000 punktów, zatem teraz miejsca do korekty jest całkiem sporo. Stary opór zamienił się rolą z nowym wsparciem. Pomimo przeceny momentum nadal wspiera byki. Patrząc na bilans europejskich indeksów, to w zdecydowanej większości dominowały spadki. Jednakże statystyka nie oddaje prawdziwych nastrojów na giełdzie. Z jednej strony na Deutsche Boerse pojawiła się czerwień. Druga i trzecia linia niemieckiego parkietu zakończyła dzień pod kreską. Jednakże DAX reprezentujący największe spółki, rzutem na taśmę finiszował na plusie. Dwa oczka powyżej wtorkowego zamknięcia i niemiecka Xetra odnotowała wzrost. W szczytowej strefie pozostaje CAC 40, który wprawdzie stracił na zamknięcie dnia, ale zyskał względem otwarcia. Ogólnie na parkietach Starego Kontynentu dominowały niedźwiedzie, ale na rynkach rozwiniętych podaż została poskromiona. Tylko nie w Warszawie…

Przecena akcji spółek Intel, Walmart, Caterpillar, JP Morgan Case czy Nike negatywnie wpłynęła na notowania DJIA. Z pośród trzydziestu spółek jedynie kilka zakończyło dzień nad kreską. Największa pod względem kapitalizacji spółka, czyli Apple, zamknęła się na lekko powyżej wtorkowego finiszu. Połączenie tych niekorzystnych wydarzeń sprawiło, że DJIA pogłębił ostatnie spadki i dotarł w ciągu sesji do najniższego od miesiąca poziomu. Wybicie dołem z trójkąta nabiera siły oraz na znaczeniu. Jak na razie wynik z tego tygodnia wynosi -2,3%, ale przed nami są jeszcze dwie sesje. Przy sprzyjających wiatrach niedźwiedzie mogą osiągnąć dla siebie najlepszy wynik od września 2022 r. Niestety dla byków oznacza to całkiem niezłą porażkę i zapowiedź dalszych spadków. Jest jednak jeszcze szansa dla zwolenników hossy. Wczoraj S&P 500 zatrzymał się na wysokości linii trendu wzrostowego. Natomiast Nasdaq wciąż przebywa powyżej ruchomej granicy z dwustu sesji. Na uwagę zasługuje fakt, że środowy finisz technologicznego indeksu wypadł jedynie 25 oczek powyżej grudniowego wsparcia z ubiegłego roku. Jest to pierwsze tego typu wydarzenie od prawie trzech lat. W marcu 2020 r. bykom nie udało się obronić dziennej dwusetki i rynek załamał się o 20%. Jak będzie tym razem to kwestia dni może tygodni.

WIG20 (-1,6%) wyszedł dołem z kanału spadkowego. Dalsza przecena jest teoretycznie możliwa, ale może zostać odłożona w czasie. W krótkim terminie widać już wyprzedanie. Godzinowy wskaźnik RSI osiągnął wartości nie widziane od września 2022 r. Wówczas rynek nie zrobił dołka i po krótkiej korekcie wzrostowej, WIG20 zszedł na nowe minima. Dzisiaj wciąż brakuje tzw. pozytywnej dywergencji. Jest to zjawisko cechujące okresy zwrotne na rynku. Kiedy indeks robi nowe minima a wskaźnik mierzący impet broni się, wówczas niedźwiedzie są bliskie pacyfikacji. Tego obecnie nie widać na kreskach. Jest jednak coś, co zachęca do odbicia. Mianowicie WIG20 dotarł do strefy wsparcia wynikającej z grudniowych maksimów. To powinno zachęcić do korekty wzrostowej. Najbliższy opór przebiega na wysokości 1823 pkt. Tam znajduje się 38,2% zniesienia ostatniej zniżki. Gdyby dzisiaj bykom udało się finiszować powyżej tego poziomu, ryzyko głębszej przeceny zostałoby oddalone.

WIG20 wymazał tegoroczne wzrosty

Kamil Cisowski, DI Xelion

We wczorajszym komentarzu porannym pisaliśmy o pewnych spadkach na europejskim otwarciu i nadziejach na ewentualne odbicie w dalszej części dnia. Pierwsze godziny handlu na głównych rynkach przynosiły raczej pogłębienie przeceny, ale w okolicach południa sytuacja zaczęła się zmieniać, przewagę stopniowo przejął popyt. Dzień skończył się w sposób mocno zróżnicowany. Najlepiej zachowujący się DAX zdołał wyjść nad kreskę, zyskując symboliczne 0,01%, zaledwie o 0,13% spadł CAC 40. Wyraźnie gorzej wyglądała sytuacja m.in. we Włoszech i Hiszpanii – FTSE MiB skorygowało się o 1,12%, a IBEX o 0,86%.

Bardzo źle wyglądała Warszawa. Po sile z początku roku nie pozostał nawet ślad – WIG20 stracił 1,59%, mWIG40 1,01%, a sWIG80 0,43%. Pod silną presją znajdują się wciąż banki, indeks sektorowy przecenił się o 2,01%, ale największym obciążeniem był KGHM, który zakończył dzień 5,24% niżej. Na poziomie globalnym cały sektor spółek zajmującym się wydobyciem metali znajdował się pod presją za sprawą słabego raportu wynikowego Rio Tinto (-3,56%), ale publikowane przez polskiego giganta wyniki sprzedaży w styczniu też nie wywołały zachwytu – sprzedaż srebra spadała o 37% r./r.

Wall Street rozpoczęła handel na plusach, by lekko się skorygować, ale później ponownie przewagę przejmował popyt. Szanse na dodatnie zamknięcie zostały przekreślone przez zapis dyskusji z ostatniego posiedzenia FOMC. Potwierdził on, że byli członkowie, którzy opowiadali się za ruchem o 50 pb., a „prawie wszyscy” opowiadają się za kontynuacją cyklu. Procesy dezinflacyjne zdaniem Komitetu nie są „wystarczająco szerokie”, co można zrozumieć jako obawy dotyczące silnej dynamiki cen usług. Gdy uzupełnimy to o uwagi dotyczące silnego rynku pracy, trudno znaleźć w dokumencie jakiekolwiek pozytywy. Uwagę zwraca jednak fakt, że pomimo dalszej aprecjacji dolara po publikacji (kurs EUR/USD przetestował 1,06), ruchu w górę nie wygenerowały rentowności długu, obligacje 2-letnie były kwotowane wieczorem nawet przy poziomie 4,66%, wyraźnie niżej niż na wtorkowym zamknięciu. Traktujemy to jako sygnał, że potencjał ruchu w górę jest bliski wyczerpania, a także, że doszliśmy do punktu, gdzie jakiekolwiek dalsze zaostrzenie retoryki FOMC będzie skutkowało narastaniem obaw o wywołanie recesji i skutkowało wycenami sygnalizującymi skrócenie okresu pozostawania stóp na docelowym poziome.

W godzinach porannych na lekkich minusach znajdują się rynki azjatyckie, odbijają natomiast notowania kontraktów futures na europejskie i amerykańskie indeksy, przede wszystkim Nasdaq. Jest to zasługa Nvidii, która drożała w handlu posesyjnym o 8,89% i da dziś zapewne silny bodziec wzrostowy sektorowi technologicznemu. Zyski i przychody producenta chipów okazały się wyższe od oczekiwań, ale powodem pozytywnej reakcji są przede wszystkim sygnały silnego popytu w gałęzi AI. Prognozy przychodowe na bieżący kwartał (kończący się w czerwcu) zostały określone na 6,5 mld USD, powyżej prognoz (6,35 mld USD). Spółka ogłosiła również własny projekt usług w chmurze, który ma umożliwić wykorzystanie mocy kart GTX do wykonywania operacji przy użyciu prostego dostępu w przeglądarce.

Spodziewamy się dzisiaj otwarcia na plusach w Polsce i Europie, natomiast powrót WIG20 powyżej 1800 pkt. może się okazać krótkotrwały.

Nadal w dół

Arkadiusz Banaś, BM Alior Banku

Solidna przecena walorów z Wall Street, słabe nastroje na europejskich rynkach bazowych, obawy o dalsze zacieśnianie polityki pieniężnej przez Fed i EBC, zniżki na rynku surowców i negatywne nastawienia do krajowych banków to czynniki, które od początku tygodnia ciążą notowaniom spółek z warszawskiej giełdy. Wczorajsza sesja przyniosła kontynuację rozpoczętych w poniedziałek zniżek. Indeks WIG20 osunął się wczoraj o 1,6%, przy zniżce indeksu szerokiego rynku WIG o 1,4%. Spore spadki przyczyniły się jednak do wzrostu aktywności inwestorów – walorami z indeksu blue chips udało się „ugrać” prawie 810 mln zł wartości obrotu (wobec średniej z ostatnich pięciu dni na poziomie 650 mln zł). Nieco mniejsze zniżki zaliczyły indeksy spółek o średniej i małej kapitalizacji. W gronie blue chips zniżkowało 16 z 20 walorów, przy czym liderem spadków został KGHM, którego akcje przeceniły się wczoraj o 5,3%. Spółka, która jest jednym z największych światowych producentów miedzi, podzieliła się z inwestorami wstępnymi wynikami produkcji i sprzedaży. Zgodnie z opublikowanymi informacjami, sprzedaż miedzi przez grupę spadła o 1%, a produkcja miedzi płatnej o 12% (oba wyniki podane w ujęciu rok do roku). Słabo poradził sobie także drugi przedstawiciel sektora wydobywczego na krajowym parkiecie – JSW, które zaliczyło 3,7% spadek. Najchętniej handlowaną spółką było wczoraj Allegro, które podbiło o 1%. Walory tej największej w Polsce firmy z branży e-commerce odrobiły tylko niewielką część strat z ostatnich sesji (we wtorek Allegro straciło prawie 4%). Dobrą postawą wykazało się także, zwyżkujące o 1,3%, Orange.

Podczas wczorajszej sesji krajowy parkiet wypadł wyraźnie słabiej od europejskich rynków bazowych, których najważniejsze indeksy zakończyły notowania w okolicach swoich kursów odniesienia. Mieszane nastroje panowały także w Stanach Zjednoczonych. Podczas wczorajszej sesji w USA opublikowany został raport z ostatniego posiedzenia Fedu, który wskazuje na jastrzębie nastawienie bankierów z Rezerwy Federalnej (niektórzy z nich byli nawet za podwyżką stóp procentowych o 50 pb. na ostatnim posiedzeniu). Obawy o dalsze podwyżki negatywnie oddziałują zarówno na Wall Street, jak i na polską GPW.

Giełda
Marazm w Warszawie, nerwowo w USA. Złoty zyskuje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Giełda
Tydzień w korekcie
Giełda
Mocne wyniki Broadcom wspierają spółki technologiczne
Giełda
Rajd św. Mikołaja - rynkowa okazja czy bajka?
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Giełda
WIG20 znów w dół. Tym razem przez CD Projekt
Giełda
Rok cyklu prezydenckiego