Poranek maklerów: Podatkowy cios dla giełdy

Informacje o nowym podatku, tzw. windfall tax, którym może zostać obciążona spora grupa firm z GPW, zwłaszcza z branży energetycznej i surowcowej, mocno wystraszyły wczoraj inwestorów. Spadające indeksy wyznaczyły nowe dołki bessy, a WIG20 jeszcze bardziej skrócił dystans do dna z wiosny 2020 r. Spadki były kontynuowane także na rynkach zachodnich, tam z kolei przyczyną jest mocny dolar i perspektywy zacieśniania monetarnego. Czy wtorek przyniesie uspokojenie sytuacji? Zdaniem maklerów jest taka szansa.

Publikacja: 27.09.2022 08:44

Poranek maklerów: Podatkowy cios dla giełdy

Foto: Radek Pasterski/Fotorzepa

Wyprzedaż skupiona na energetyce i paliwach

Lukas Cinikas Biuro Maklerskie BNP Paribas Bank Polska

Poniedziałkowa sesja na GPW w Warszawie nie przyniosła przełomu jeśli chodzi o sentyment na krajowym rynku akcji. Handel na WIG zakończył się blisko 2% spadkami przybliżając szeroki indeks w okolice 45000 punktów notowanych ostatnio w IV kwartale 2020 roku. Motorem napędowym negatywnych zmian były tym razem najmniejsze spółki skupione w ramach indeksu sWIG80, który wybił się dołem z strefy wsparcia z okolic 16500 i zanotował nowe, tegoroczne dołki. Prym w spadkach wśród spółek z indeksu wiodły min. walory ZE PAK, które zanotowały blisko 16% straty. Ponad 10% straty zanotowały również akcje Arcitc Paper i PCF Group. Branżowo, najgorsze stopy zwrotu zanotowały min. indeksy WIG-Energia i WIG-Paliwa. Było to naturalną konsekwencją informacji odnośnie planów wprowadzenia tzw. windfall tax w wysokości 50%. Zgodnie z założeniami projektu, przygotowanego przez Ministerstwo Aktywów Państwowych, proponuje się, aby obowiązek uiszczenia daniny ciążył na przedsiębiorcach, których marża zysku brutto za 2022 rok jest większa od ich uśrednionej marży brutto za lata 2018, 2019 oraz 2021 roku. Spółki z tych branż są zatem naturalnym kandydatem do zapłaty takiej daniny. W ramach indeksu WIG20 najmocniej traciły również z ww. branż. Akcje JSW spadły o 9,73%, a PGE o 6,75%. Sam indeks zanotował nowe, tegoroczne dołki przebijając ostatnie wsparcie i kierując się w stronę 1300 punktów notowanych ostatnio w I kwartale 2020 roku.

Od rana widoczne jest uspokojenie nastrojów na rynkach finansowych. Widać to min. poprzez zachowanie indeksów azjatyckich, gdzie japoński Nikkei225 zyskuje ok. 0,50%. Podobnie, na dodatnich poziomach kwotowane są kontrakty terminowe na DAX i S&P500. Na rynku walutowym widoczna jest z kolei deprecjacja amerykańskiego dolara. Biorąc pod uwagę powyższe zakładamy dodatnie otwarcie handlu w Warszawie.

Czytaj więcej

W które firmy uderzą rządowe zakusy podatkowe?

Nowy podatek straszy GPW, a dolar świat

Kamil Cisowski, DI Xelion

Pomimo bardzo negatywnego zakończenia piątkowej sesji i rozpoczęcia poniedziałkowej od minusów, europejskie rynki akcji przez cały poniedziałek walczyły o przynajmniej lekkie odbicie. Krótko po rozpoczęciu handlu główne indeksy wyszły przejściowo na plusy, po przedpołudniowej fali podaży udało się to raz jeszcze. Niestety końcówka sesji przebiegała już po myśli niedźwiedzi, gdy wyczerpał się popyt po otwarciu amerykańskiej giełdy przyszła kolejna, dość wyraźna korekta. Finalny bilans dnia był mieszany. Najsłabszy spośród głównych indeksów hiszpański IBEX zamknął się 0,99% niżej, pod kreską znalazły się też DAX (-0,46%), Stoxx 600 (-0,42%), czy CAC40

(-0,24%). Na minimalnym plusie przy szalejących rentownościach i kursie funta zamykało się FTSE100 (+0,03%), pozytywnie wyróżniało się włoskie FTSE MiB (+0,67).

Warszawa znalazła się niestety na drugim biegunie. Mając od początku problemy z przetrawieniem weekendowych zapowiedzi podatku od nadzwyczajnych zysków podejmowała rano próbę minimalizacji strat wraz z europejskimi rynkami, ale skutecznie zabiły ją informacje Rzeczpospolitej, że rząd planuje drenaż wszystkich dużych firm, niezależnie od sektora. W efekcie WIG20 spadł o 1,69%, mwIG40 o 2,18%, a sWIG80 o 2,63%. 9,73% traciło JSW, 6,75% PGE, o 6,14% spadał Orlen, o 5,02% Cyfrowy Polsat, o 4,93% PGNiG. Sytuacja głównego indeksu wyglądałaby jeszcze gorzej, gdyby nie szał zakupów na CD Projekt, który wzrósł o 13,47%, kontynuując odbicie związane z powrotem graczy do Cyberpunka.

S&P500 spadło o 1,03%, a NASDAQ o 0,60%. Rentowności długu kontynuowały swój niemal nieprzerwany w ostatnim czasie wzrost, w przypadku 10-latek osiągając poziom 3,93%, w przypadku dwulatek 4,35%. Pomimo prób obrony czerwcowego dołka przewagę wydają się mieć niedźwiedzie, wczorajsze zamknięcie S&P500 już było najniższym w tym roku, naruszenie intraday’owych minimów też wydaje się kwestią czasu. Panikę wokół polityki banków centralnych mogą przerwać albo ich liderzy, po których ciężko spodziewać się na razie werbalnych interwencji, albo dane o inflacji. Rynek przestał reagować na ciągłą poprawę sytuacji na rynku surowców i wskaźniki wyprzedzające, ale zakładamy, że może je „nagle” zauważyć w październiku, gdyby wskaźniki CPI z Europy i USA okazały się niższe od oczekiwań. Ceny ropy osiągnęły już poziomy ze stycznia, co powinno przekładać się na malejące oczekiwania inflacyjne gospodarstw domowych.

Dość pozytywna sesja w Azji oraz notowania kontraktów futures sugerują jasno, że dziś podjęta zapewne próba odbicia i przełamania pięciodniowej spadkowej passy. Za główne źródło optymizmu uważamy odreagowanie na walutach, w szczególności na funcie, w czym pomogły trochę wczorajsze wypowiedzi A. Baileya. Przy obecnej sile dolara zaczyna on urastać do poważnego problemu dla całego świata, stopniowo także dla USA, gdzie będzie miał już zapewne silny negatywny wpływ na wyniki spółek S&P500, w szczególności w sektorze technologicznym (z uwagi na dużą ekspozycję międzynarodową). Gwałtownie rośnie liczba zakładów na to, że kurs GBPUSD osiągnie parytet do końca roku. Dla przypomnienia, poprzednio, gdy brytyjska waluta była tak słaba jak teraz (1985 r.), doprowadziło to do skoordynowanej akcji globalnych banków centralnych, by osłabić dolara.

W ciągu dnia wypowiadać się będą J. Powell i C. Lagarde, a także J. Bullard z FOMC i to w ich rękach wydaje się leżeć przebieg dnia. Poznamy także amerykańskie dane o zamówieniach na dobra przemysłowe, sprzedaż nowych domów i wskaźnik CB Consumer Confidence. W Warszawie też pojawia się naszym zdaniem szansa na odbicie, może to w dużej mierze zależeć od ewentualnych wypowiedzi przedstawicieli rządu na temat podatku od ekstrazysków i szans na jego wejście w życie w ujawnionej wczoraj radykalnej i szkodliwej formie.

WIG20 odbił się od poziomu 1410 pkt

Kajetan Sroczyński, DM BDM

Polska giełda mocno ucierpiała w poniedziałek. Oprócz słabej piątkowej sesji w USA powodem wyprzedaży były również kolejne informacje o planowanym podatku od zysków nadmiarowych, o których Jacek Sasin poinformował w weekend. Ok. godziny 14 WIG20 odbił się od poziomu ok. 1410 pkt. W ostatnich godzinach sesji zyskał i finalnie zamknął się na poziomie 1433 pkt. (-1,7%). mWIG40 spadł o 2,2%, sWIG80 zniżkował o 2,6%. WIG stracił 1,9%. Obroty na szerokim rynku wyniosły 1,15 mld PLN, a czego 950 mln PLN przypadło na blue chipy. CD Projekt zanotował bardzo wysoki wzrost (+13,5%), była to reakcja na informację dotyczącą rekordowej liczby graczy Cyberpunk 2077. W ujęciu sektorowym straciły wszystkie indeksy poza WIG Gry (+8,1%). Najmocniej spadły WIG Energia (-7,2%), WIG Paliwa (-5,7%) oraz WIG Chemia (-4,3%). Europejskie indeksy mają za sobą lepszy, lecz i tak spadkowy początek tygodnia. DAX spadł o 0,5%, CAC 40 stracił 0,2%, a FTSE zamknął się blisko poziomu odniesienia. W USA również dominują niedźwiedzie. S&P 500 (-1%) jest najniżej od początku 2022 r. Dow Jones Industrial spadł o 1,1%, a Nasdaq stracił 0,6%. Na rynku walutowym funt osłabił się wobec dolara do najniższego poziomu w historii. Utrzymuje się również przewaga dolara nad euro. Za amerykańską walutę we wtorek rano zapłacimy 4,93 PLN, a za europejską 4,75 PLN. Bitcoin mocno wzrósł i kosztuje ok 20 tys. USD. Kontrakty terminowe na holenderski gaz TTF spadły o 4,6% i kosztują obecnie 195 EUR/MWh. Dzisiaj inwestorzy dowiedzą się jaka była sierpniowa podaż pieniądza M3 w strefie euro. Oprócz tego dzisiaj publicznie wystąpi prezes FED Jerome Powell oraz Prezes ECB Christine Lagarde. Kontrakty terminowe na DAX oraz S&P 500 rosną we wtorek rano o ponad 0,5%.

Giełda
Bycze zakończenie kwartału na GPW
Giełda
Marzec czasem akcji
Giełda
Wzrostowe zamknięcie kwartału
Giełda
Inwestorzy udają się na święta w dobrych nastrojach
Giełda
Świetne dane z USA, świetna sesja na WIG20
Giełda
Przedświąteczny optymizm na GPW