Poranek maklerów: Niejednoznaczny obraz rynków na początku tygodnia

Poniedziałek zakończył się spadkami indeksów na GPW sięgającymi 1 proc., natomiast na rynkach na zachodzie Europy i w USA obraz był mieszany – część indeksów lekko poszła w górę, część lekko straciła. Podobnie sytuacja wyglądała dziś rano w Azji, przykładowo indeks w Hongkongu wyraźnie zyskał, a japoński Nikkei 225 zaliczył delikatną przecenę. Kontrakty terminowe na indeksy zachodnie wskazywały z kolei na ujemne otwarcie, jednak spadki były marginalne. Jak sytuację postrzegają maklerzy?

Publikacja: 26.07.2022 09:14

Poranek maklerów: Niejednoznaczny obraz rynków na początku tygodnia

Foto: Fotorzepa

Dostawy gazu ponownie pod znakiem zapytania

Patryk Pyka, DI Xelion

W obliczu pustego kalendarza makro oraz wyczekiwania inwestorów na środowe posiedzenie Fed rozpoczęcie tygodnia na rynkach europejskich miało charakter typowo konsolidacyjny. Na tym tle WIG20 wypadł relatywnie gorzej, gdyż zakończył sesję przy spadku niemal o 1%. Tym sposobem polski indeks blue chipów ponownie oddalił się od poziomu 1 700 pkt, z którym walczył już od ponad tygodnia. Lekki spadek zaliczył również mWIG40, z kolei sWIG80 zakończył notowania zyskując kosmetycznie 0,1%. Wśród polskich blue chipów najbardziej przecenił się CD Projekt (-8,5%), który oddał jednocześnie z nawiązką całość ruchu wzrostowego z piątku. Co ciekawe, niemal 9-proc. spadek akcji producenta gier nie poprzedził żaden oficjalny komunikat. Po drugiej stronie rynku znalazły się natomiast akcje Pekao (+2,7%) oraz Lotosu (+2%). W przypadku drugiej z wymienionych spółek warto zwrócić uwagę, że w związku z realizacją połączenia z PKN Orlen, jej akcje zostaną zawieszone od 29 lipca.

W trakcie dnia poznaliśmy odczyt wskaźnika zaufania niemieckich przedsiębiorców Instytutu Ifo. Jego wartość znalazła się na najniższym poziomie od czerwca 2020 r. (88,6 pkt), co potwierdza recesyjną ścieżkę, którą obrała w sposób przymuszony gospodarka naszego zachodniego sąsiada. Dziś w Brukseli odbędzie się nadzwyczajne spotkanie ministrów energii państw członkowskich UE, na którym zostanie omówiony pomysł KE dotyczący wprowadzenia redukcji zużycia gazu o 15% w okresie od sierpnia do marca. Póki co plan wzbudził spore poruszenie szczególnie wśród takich państw jak Portugalia, Hiszpania czy Grecja. Obecny stan zapełnienia niemieckich magazynów znajduje się na poziomie 65% i scenariusz osiągnięcia poziomu 95% do listopada staje się coraz mniej prawdopodobny. Jak podają niemiecki źródła, przy założeniu utrzymywania przepustowości Nord Stream 1 w okolicach 40%, możliwe byłoby uzupełnienia stanu magazynów do ok. 80%. Warto jednak zaznaczyć, że Gazprom w poniedziałkowym komunikacie zapowiedział, że od środy nastąpi kolejne ograniczenie przesyłu gazu spowodowane „pracami konserwacyjnymi”.

Tymczasem amerykański indeks S&P500 rzutem na taśmę zdołał zakończyć dzień na lekkim plusie i zyskać 0,1%. Niemal przez całą sesję obserwowaliśmy konsolidacyjny ruch indeksu wokół poziomu neutralnego, co potwierdza ograniczaną chęć inwestorów do zajmowania pozycji w obliczu nadchodzących ważnych wydarzeń. Już dziś po sesji swoje raporty kwartalne opublikują Microsoft oraz Alphabet (Google). Publikacja może być emocjonująca zwłaszcza w drugim przypadku, gdyż po ubiegłotygodniowych wynikach Snapa nastroje w sektorze technologicznym wyeksponowanym na dochody z reklam wyraźnie się pogorszyły. Po zakończeniu notowań rewizję forward guidance opublikował Walmart, który zmniejszył oczekiwania dotyczące tegorocznych zysków. Spółka w swoich prognozach zauważa, że ze względu na wysoki poziom inflacji konsumenci wydają więcej na dobra podstawowe kosztem takich towarów jak ubrania czy elektronika. Spółka szacuje, że zysk na akcję spadnie w tym roku od 11% do 13% (przed rewizją oczekiwano nieznacznego spadku w skali całego roku o ok. 1%).

Oczekiwanie na decyzję FED

Kajetan Sroczyński, DM BDM

WIG20 zakończył poniedziałkową sesję spadkiem o 1%. WIG zniżkował o 0,7%, a mWIG40 stracił 0,4%. Na niewielkim plusie zamknął się tylko sWIG80 (+0,1%). Obroty na całym GPW wyniosły wczoraj 717 mln PLN, z czego 515 mln PLN przypadło na blue chipy. W ujęciu sektorowym zyskały 4 z 15 indeksów. WIG Leki (+6,5%) oraz WIG Banki (+1%) wyróżniały się pozytywnie. Najwięcej straciły WIG Gry (-6,3%) oraz WIG GAMES5 (-5%). Na najważniejszych europejskich parkietach panowały mieszane nastroje. DAX stracił 0,4%, CAC 40 rósł o 0,1%, a FTSE 250 szedł w dół o 0,1%. Za oceanem jesteśmy po spokojnej sesji. Dow Jones Industrial wzrósł o 0,3%, S&P 500 zyskał 0,1%, a Nasdaq spadł o 0,4%. Inwestorzy na całym świecie czekają na środową decyzję FED w sprawie stóp procentowych, jak i wszystkie sygnały ze strony prezesa Jerome’a Powella. Zagrożeniem na rynku nadal pozostają zakłócenia w dostawach gazu do Europy z Rosji, a także chińskie ograniczenia Covid. Wczoraj na holenderskim rynku węgiel ICE zdrożał o ponad 7%. Obecnie kosztuje 324 USD/t. Mocno, bo ponad 10%, zdrożał też holenderski gaz TTF. Ropa utrzymuje się blisko ceny 100 USD/baryłka. Bitcoin ostatnie dni miał spadkowe, obecnie kosztuje ok. 21 tys. Złotówka się umocniła, dolar kosztuje obecnie 4,62 PLN, a euro można nabyć za 4,72 PLN. We wtorek w Azji widać mieszane nastroje. Hang Seng rozpoczął sesję ponad 1,5% wzrostem. Nikkei 225 delikatnie traci, a Taiex skurczył się już o ponad 1%. Rano zarówno kontrakty terminowe na DAX jak i S&P 500 tracą, jednak spadki są marginalne. Dzisiaj inwestorzy poznają indeks zaufania amerykańskich konsumentów jak i dane makro z rynku nieruchomości USA.

Dla WIG20 kluczowym poziomem jest 1632 pkt

Piotr Neidek, BM mBanku

Początek tygodnia nie wypadł po myśli akcyjnych byków znad Wisły. WIG20 wystartował lekko poniżej piątkowego zamknięcia i w ciągu sesji benchmark blue chips zdołał wyjść nad kreskę. W końcówce dnia jednak pojawiły się gorsze nastroje na europejskich parkietach, a wraz z nimi nastąpiła realizacja zysków na GPW. WIG20 stracił mniej niż jeden procent, jednakże miejsca do bezpiecznej cofki jest jeszcze trochę. Kluczowym poziomem obrony na najbliższe dni jest 1632 i do tej wysokości byki mogą czuć się bezpieczne.

Ciekawie prezentuje się druga linia warszawskiego parkietu. Wprawdzie wczoraj odnotowana została strata na indeksie mWIG40, jednakże wynik -0.4% trudno uznać za porażkę byków. Jest to jak na razie krok w tył po tym, jak doszło do wyłamania średnioterminowej linii trendu spadkowego oraz wybicia się górą z klina. Kluczowym poziomem obrony na najbliższe kilka dni pozostaje 3931 i do tej wysokości sytuacja techniczna zachęca do dalszej zwyżki. Gdzie szukać przełomu? Gdyby tydzień zamknął się powyżej 4218 punktów, z akademickiego punktu widzenia mWIG40 stanąłby przed szansą zmiany trendu.

Względnie pozytywne zachowanie się drugiej linii GPW tłumaczone jest stabilizacją notowań na Deutsche Boerse. mDAX czyli benchmark niemieckich spółek o średniej kapitalizacji, czwartą sesję z rzędu pozostał w okolicy 26.6k punktów. Biorąc pod uwagę wydarzenia z ostatnich kilku tygodni, takie neutralne zachowanie się popytu wskazuje na chwilowy odpoczynek byków. W najbliższych dniach może okazać się, czy linia trendu spadkowego obecna na wskaźniku RSI, zostanie przełamana. Gdyby to się udało, presja na dalszą zwyżkę mogłaby ulec dalszemu nasileniu. Jednakże w takich momentach nie można zapominać o ewentualnych pułapkach hossy.

Giełda
Na GPW znów robi się czerwono. Kulą u nogi jest dzisiaj firma LPP
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Giełda
GPW czeka na nowy impuls
Giełda
Wokół zwyżki, a krajowy rynek dalej swoje
Giełda
Analiza poranna – Dziś inflacja z USA
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Giełda
WIG20 z podwójnym szczytem. Prawie 20-proc. przecena 11 bit studios
Giełda
Indeksy w Warszawie nie palą się do korekty