Deprecjacja dolara korzystna dla rynków regionu
Adam Anioł, BM BNP Paribas Bank Polska
Początek tygodnia przyniósł kontynuację pozytywnych nastrojów na rynkach bazowych, w szczególności w Europie mimo aktualnego ryzyka kryzysu energetycznego. Indeksy we Francji czy w Niemczech notowały wzrosty nieprzekraczające 1,0%, natomiast zdecydowanie lepiej zachowywały się rynki rozwijające, w tym giełdy w regionie CEE. Powyższe było odpowiedzią m.in. na deprecjację dolara – na początku sesji amerykańskiej kurs EURUSD wzrósł nawet ponad 1,02, gdy jeszcze kilka dni temu wyznaczył parytet 1:1.
Wśród europejskich emerging markets w czołówce znalazł się krajowy rynek z WIG20 na czele. Indeks warszawskich blue chips zyskał ponad 3,0%, chociaż należy podkreślić że miało to miejsce przy relatywnie skromnych obrotach nieprzekraczających 0,63 mld PLN. Wśród komponentów wsparciem okazały się notowania PKN Orlen, KGHM oraz zwyżki sektora bankowego. Wydaje się, że inwestorzy umiarkowanie optymistycznie przyjęli założenia banków co do prawdopodobieństwa korzystania przez klientów z wakacji kredytowych – rynek mógł wyceniać dużo bardziej pesymistyczny scenariusz. Indeks WIG-Banki zyskał blisko 2,7%. Wzrosty notował również segment średnich i mniejszych spółek, jednak oscylowały one „tylko” wokół 1,50%.
Na rynku długu rentowności krajowych obligacji 10-letnich ponownie zbliżają się do poziomu 6,5%. Wydaje się że wsparciem dla instrumentów dłużnych mógł być wczorajszy odczyt inflacji bazowej, która okazała się minimalnie poniżej oczekiwań (9,1% r/r vs 9,3% w prognozach) i niejako wpisywała się w tezę o szybszym zakończeniu cyklu podwyżek stóp procentowych przedstawioną podczas nieoczekiwanej dyskusji prezesa Glapińskiego na sopockim molo.
W dzisiejszym kalendarium makroekonomicznym najbardziej wyczekiwanym odczytem będzie czerwcowa publikacja inflacji CPI w strefie euro. Istotne odchylenie od prognoz może być ważną wskazówka w kontekście czwartkowego posiedzenia EBC. Chociaż według poprzednich wypowiedzi prezes Christine Lagarde na lipcowym posiedzeniu Rada zadecyduje o pierwszej od jedenastu lat podwyżce stopy depozytowej z -0.5% do -0.25%. Podczas konferencji, rynki zapewne będą szukać informacji na temat przyszłych decyzji EBC. Poprzednio Lagarde zaznaczyła, że wrześniowa decyzja będzie silnie zależna od sytuacji ekonomicznej w strefie euro. Na Wall Street z kolei kontynuacja sezonu wynikowego – dziś dane finansowe za 2Q22 przedstawią m.in. J&J czy Netflix.