Dzisiaj Nikkei 225 zamknął się wzrostem o 0,9 proc.
Warren Buffett na zakupach
Patryk Pyka, DI Xelion
We wtorek polski parkiet w ślad za rynkami globalnymi kontynuował odbicie. WIG20 zakończył ostatecznie sesję wzrostem o 2,2%, co okazało się jednym z najwyższych wyników na Starym Kontynencie. Zwyżki nie ominęły również indeksów małych i średnich spółek – sWIG80 zyskał 0,5% a mWIG40 1,3%. Wśród polskich blue chips najsilniej zachowywały się akcje Allegro, które podrożały o 7%. Na drugim miejscu uplasował się z kolei CD Projekt osiągając wzrost o 6,2%. Warto wspomnieć, że notowania polskiego producenta gier były dodatkowo wspierane promocją nowego serialu Netfliksa opartego o uniwersum Cyberpunka.
W trakcie dnia poznaliśmy wstępny odczyt wzrostu polskiego PKB za I kwartał, który okazał się lepszy od oczekiwań i wyniósł 8,5% r./r. Tym samym polska gospodarka jest już o jeden krok od wieloletniego trendu, który został gwałtownie przerwany po wybuchu pandemii w 2020 r. Wprawdzie dane dotyczące poszczególnych składowych mających wpływ na wzrost PKB poznamy dopiero za dwa tygodnie, niemniej już teraz ekonomiści jednogłośnie stawiają na to, że źródeł pozytywnego zaskoczenia należy doszukiwać się w rosnących zapasach. Z punktu widzenia polityki monetarnej dane te ze względu na swój charakter historyczny nie mają istotnego znaczenia. RPP dysponując odczytami o wyższej częstotliwości (sprzedaż detaliczna, produkcja przemysłowa) zdążyła już zareagować na rozpędzoną gospodarkę silniejszymi podwyżkami stóp procentowych w poprzednich miesiącach. Zakładamy, że kluczowym punktem dla polskich decydentów monetarnych będzie potwierdzenie szczytu inflacji w okresie wakacyjnym, po którym nastąpi wyraźne wyhamowanie polskiej gospodarki. Będzie to wystarczający powód do tego, by ogłosić przerwę w trwającym cyklu podwyżek, która w praktyce przerodzi się w jego koniec.
Tymczasem po niemrawym poniedziałku solidne wzrosty zawitały również za oceanem. Indeksy S&P 500 i Nasdaq zyskały odpowiednio 2% oraz 2,8%. Inwestorzy pozytywnie zareagowali na kwietniowy odczyt amerykańskiej sprzedaży detalicznej (0,9% m./m.) oraz produkcji przemysłowej (1,1% m./m.). W odbiciu nie przeszkodził inwestorom nawet wyraźnie jastrzębi wydźwięk wypowiedzi J. Powella. Podczas konferencji zorganizowanej przez „WSJ” szef Rezerwy Federalnej zapowiedział niezłomność w walce z inflacją, nawet w sytuacji gdyby stopa procentowa musiała wyjść poza ogólnie przyjęty poziom neutralny. Jednak z drugiej strony pocieszająca dla rynku mogła być wypowiedź największego jastrzębia Fedu J. Bullarda, który po raz pierwszy od dłuższego czasu przychylnie odniósł się do zakładanego planu tempa podwyżek (wcześniej J. Bullard sygnalizował nawet konieczność przeprowadzenia serii podwyżek po 75 pb.).