Poranek maklerów: Znów udany tydzień

To był czwarty wzrostowy tydzień WIG20. Przez pięć dni wskaźnik zyskał 2,3 proc. Z tego w ostatni piątek 1,5 proc. Rosły też pozostałe indeksy – WIG o 1,3 proc., a sWIG i mWIG po 0,7 proc. Obroty przed weekendem były jednak stosunkowo małe, nie przekroczyły na całym rynku 1,1 mld zł. W USA zwyżki głównych indeksów oscylowały w granicach 0,3 proc., podobnie jak dziś w Tokio.

Publikacja: 04.04.2022 09:08

Poranek maklerów: Znów udany tydzień

Foto: Fotorzepa

Analitycy oczekują, że poniedziałkowa sesja w Warszawie zacznie się od wzrostów.

Uspokojenie na Wall Street

Piotr Neidek, BM mBanku

Nie wszystkie azjatyckie giełdy są dzisiaj otwarte. Ze względu na Święto Zmarłych parkiet w Szanghaju jest dzisiaj zamknięty. Także jutro inwestorzy nie będą mogli handlować akcjami. Pozostałe rynki dzisiaj pracują normalnie. W kilku miejscach widać niewielkie spadki, które nie przekraczają więcej niż pół procent. Najmocniej traci TAIEX Index z Tajwanu (0,4%), który już drugi tydzień z rzędu konsoliduje się w okolicy 17000 punktów. Największe wzrosty widoczne są dzisiaj w Bombaju. SENSEX 30 Index zyskuje 2,5% i po przełamaniu 60000 punktów, celem stają się historyczne maksima. W długim terminie na uwagę zasługuje trójkątna konsolidacja osadzona na wertykalnej fali. To może zwiastować dalszą hossę. Wsparciem na najbliższe dni ma prawo okazać się 56828 pkt i do tej wysokości byki są bezpieczne.

Piątkowa sesja na Wall Street przyniosła uspokojenie. Na dziennym wykresie S&P 500 pojawiła się formacja młotka, co może sygnalizować koniec lokalnej korekty. Jednakże na wykresie tygodniowym wciąż obecna jest formacja o negatywnym wydźwięku. Podobnie sprawa ma się z indeksem DJIA oraz Nasdaq. Benchmark blue chips finiszował na wysokości 34818, czyli kilkadziesiąt punktów poniżej wcześniejszego, piątkowego zamknięcia. Natomiast technologiczny wskaźnik uformował spadającą gwiazdę widoczną na wykresie tygodniowym. Jej pojawienie się na wysokości 14000 pkt zwiększa ryzyko wykształcenia się struktury G&R. Jeżeli niedźwiedziom uda się zepchnąć Nasdaq poniżej 12500 punktów, wówczas kolejnym przystankiem ma prawo okazać się strefa 10000 pkt.

Podczas piątkowej sesji na Deutsche Boerse, niemieckim bykom nie udało się odrobić czwartkowych strat. DAX finiszował poniżej 14500 punktów a na tygodniowym wykresie uformowana została spadająca gwiazda. Jej górny cień zachodzi na strefę oporu związaną z dolnym ograniczeniem trójkąta oraz zniesieniem 61,8% poprzedniej zniżki. Wszystko to sprawia, że odbicie z marcowego denka 12400 pkt mogło już się zakończyć. Niedźwiedzie ponownie mają prawo spychać DAX na południe. Nie można jednak całkowicie wykluczyć pozytywnego rozstrzygnięcia na Deutsche Boerse. Aby jednak byki odzyskały pewność siebie, wymagane jest zamknięcie dnia powyżej 15000 punktów. Bez tego wyczynu ryzyko ponownych spadków jest realne.

W ubiegłym tygodniu MSCI Poland nie zdołał przebić się przez średnioterminowy opór. Listopadowo-grudniowe minima zatrzymały lokalną zwyżkę. W piątek indeks zyskał na wartości, poprawiając tygodniowy bilans, ale byki jak na razie nie wykonały swojego najważniejszego zadania. Problem z kontynuacją odbicia widać dobrze na wykresie WIG20 oraz mWIG40. Indeks blue chips utknął na wysokości 61,% zniesienia poprzedniej zniżki. Wprawdzie linia trendu spadkowego została przełamana, to jednak wykształcenie formacji gwiazdy wieczornej może zachęcić do powrotu w okolice 2000 punktów. Natomiast benchmark średniaków wciąż nie poradził sobie z psychologicznym pułapem 5000 pkt. Także temat pułapki hossy nadal jest otwarty.

Na globalnych rynkach akcji w piątek przeważały umiarkowane wzrosty

Adam Dudoń, BM Alior Banku

Kluczowe amerykańskie indeksy zyskały w okolicach 0,3%. W Europie w czołówce znalazł się krajowy indeks WIG20 (+1,5%), francuski CAC40 zyskał 0,4%, a niemiecki DAX zaledwie 0,2%. Na dzisiejszej azjatyckiej sesji przeważają wzrosty – Sensex i Hang Seng rosną o przeszło 2%, chiński parkiet ze względu na święto będzie dziś i jutro nieczynny. Poranne notowania kontraktów wskazują na lekkie wzrosty na otwarciu europejskiej sesji.

Rosjanie przez weekend wycofali część wojsk, m.in. z regionu sumskiego. Unia Europejska pracuje nad kolejnymi sankcjami wobec Rosji, propozycja jednak nie uwzględnia kluczowego sektora energetycznego, w dodatku nowe zmiany zdają się być jedynie kosmetyczne i nieadekwatne do działań które podejmuje Rosja na Ukrainie. Przeciwnikiem zaostrzania sankcji wciąż pozostają Niemcy. Od 1 kwietnia kraje bałtyckie – Łotwa, Estonia i Litwa wstrzymują import gazu ziemnego z Rosji. Na Węgrzech w wyborach zdecydowanie wygrał rządzący Fidesz.

Sekretarz stanu USA Antony Blinken dostrzega możliwość zniesienia sankcji, jeśli przyczyni się to do zakończenia wojny, jeśli chce tego Kijów. Dodał, że celem sankcji jest zaprzestanie agresji Rosji, a nie wprowadzenia ich na stałe.

Na krajowym parkiecie w piątek najmocniejsze były największe spółki. W indeksie WIG20 (+1,5%) najmocniej zyskiwał sektor bankowy, z mBankiem (+4,3%) i Pekao (+4,2%) na czele – wspierająco dla sektora mógł zadziałać wyższy odczyt inflacyjny niż oczekiwano (+10,9%). Najsłabiej wśród blue chips wypadło LPP (-1,9%). W indeksie mWIG40 (+0,7%) do liderów sesji należał Eurocash (+7,2%) i Mercator (+6,1%), najsłabsza była Neuca (-3,7%). Indeks sWIG80 również zyskał 0,7%, a najmocniejsze wśród małych spółek były walory Getin Noble (+15,1%) i Getin Holding (+14,4%).

Po publikacji szacunkowych przychodów za marzec Grodno podrożało o niemal 10%. Z najnowszych komunikatów: 1. Allegro sfinalizowało transakcję nabycia Mall Group i WE|DO za 881 mln euro. 2. Rozliczono umowę na realizację elektrowni w Ostrołęce – Energa i Enea rozwiązują część rezerw, po około 30 mln zł. 3. Modelowa marża rafineryjna Lotosu w marcu wzrosła do 39,5 USD/bar. wobec jeszcze 6,9 USD/bar. w lutym. 4. Puławy utworzą odpis obciążający wyniki za 2021 r. w wysokości 264 mln zł. 5. LiveChat szacuje przychody w I kw. 2022 r. na 14,6 mln USD (+15% r./r.).

Optymizm w Warszawie

Lukas Cinikas, BM BNP Paribas Polska

Za nami czwarty z rzędu, pozytywny tydzień handlu na szerokim rynku w Warszawie. Piątek przyniósł potwierdzenie odreagowania nastrojów po okresie mocnego pesymizmu związanego z wybuchem konfliktu zbrojnego na linii Ukraina – Rosja. Warszawski Indeks Giełdowy zyskał 1,26%, a motorem napędowym zmian były przede wszystkim największe spółki skupione w ramach indeksu WIG20, który zakończył handel wzrostem na poziomie +1,49%. Pod względem pozytywnych stóp zwrotu wyróżniały się przede wszystkim banki – akcje mBanku zyskały 4,25%, Pekao 4,16%, a PKO BP 3,54%. Powyższe było min. konsekwencją opublikowanych przez GUS wstępnych danych na temat marcowej inflacji CPI w Polsce. Ceny towarów i usług konsumpcyjnych wzrosły w tym okresie o 10,9% r./r., a w porównaniu z poprzednim miesiącem wzrosły o 3,2%. Rynek oczekiwał wzrostu cen r./r. o 10,1% i 2,5% m./m. To z kolei podbiło oczekiwania odnośnie do skali dalszego zacieśniania polityki pieniężnej przez RPP, co może mieć większy od oczekiwań wpływ na wynik odsetkowy sektora.

Na rynkach akcji od rana utrzymują się spokojne nastroje. Japoński Nikkei 225 zakończył handel z lekkimi wzrostami, a kontrakty terminowe na S&P 500 i DAX są kwotowane na dodatnich poziomach. W takim otoczeniu zakładamy, że poniedziałkowy handel na GPW w Warszawie może rozpocząć się również umiarkowanie optymistycznie.

W nowym tygodniu uwagę przyciągać będą zapewne finalne odczyty PMI dla usług w głównych gospodarkach strefy euro. Wstępne szacunki w Niemczech i Francji wskazały na utrzymanie się aktywności biznesowej w sektorze usług na wysokim poziomie. Niemniej jednak w całej strefie euro PMI dla usług obniżył się do 54,8 z 55,5, na co wpływ miały zapewne obawy o zwiększenie się presji kosztowej po wzroście cen surowców i półproduktów. W Stanach Zjednoczonych opublikowany zostanie natomiast wskaźnik ISM, który także dotyczyć będzie sektora usług. Według oczekiwań indeks wzrósł w marcu do 58 pkt.

Lokalnie w centrum uwagi rynków znajdzie się posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej w Polsce. Spodziewamy się, że na środowym posiedzeniu Rada zdecyduje o kolejnej podwyżce, tym razem o 50 pb., do 4%. Uważamy, że wojna w Ukrainie w znacznym stopniu zwiększyła ryzyko utrzymania się wysokiej inflacji w bieżącym i kolejnym roku, m.in. ze względu na wysokie ceny żywności, ropy naftowej i metali. Dodatkowo, zapowiedziany przez rząd pakiet fiskalny obejmujący m.in. obniżkę podatku PIT będzie sprzyjać podtrzymaniu wysokiej konsumpcji. Biorąc pod uwagę te czynniki, naszym zdaniem, RPP będzie kontynuować podwyżki stóp procentowych dopóki stopa referencyjna nie osiągnie poziomu 6,5%. zag

Giełda
Marazm w Warszawie, nerwowo w USA. Złoty zyskuje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Giełda
Tydzień w korekcie
Giełda
Mocne wyniki Broadcom wspierają spółki technologiczne
Giełda
Rajd św. Mikołaja - rynkowa okazja czy bajka?
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Giełda
WIG20 znów w dół. Tym razem przez CD Projekt
Giełda
Rok cyklu prezydenckiego