Analitycy oczekują, że poniedziałkowa sesja w Warszawie zacznie się od wzrostów.
Uspokojenie na Wall Street
Piotr Neidek, BM mBanku
Nie wszystkie azjatyckie giełdy są dzisiaj otwarte. Ze względu na Święto Zmarłych parkiet w Szanghaju jest dzisiaj zamknięty. Także jutro inwestorzy nie będą mogli handlować akcjami. Pozostałe rynki dzisiaj pracują normalnie. W kilku miejscach widać niewielkie spadki, które nie przekraczają więcej niż pół procent. Najmocniej traci TAIEX Index z Tajwanu (0,4%), który już drugi tydzień z rzędu konsoliduje się w okolicy 17000 punktów. Największe wzrosty widoczne są dzisiaj w Bombaju. SENSEX 30 Index zyskuje 2,5% i po przełamaniu 60000 punktów, celem stają się historyczne maksima. W długim terminie na uwagę zasługuje trójkątna konsolidacja osadzona na wertykalnej fali. To może zwiastować dalszą hossę. Wsparciem na najbliższe dni ma prawo okazać się 56828 pkt i do tej wysokości byki są bezpieczne.
Piątkowa sesja na Wall Street przyniosła uspokojenie. Na dziennym wykresie S&P 500 pojawiła się formacja młotka, co może sygnalizować koniec lokalnej korekty. Jednakże na wykresie tygodniowym wciąż obecna jest formacja o negatywnym wydźwięku. Podobnie sprawa ma się z indeksem DJIA oraz Nasdaq. Benchmark blue chips finiszował na wysokości 34818, czyli kilkadziesiąt punktów poniżej wcześniejszego, piątkowego zamknięcia. Natomiast technologiczny wskaźnik uformował spadającą gwiazdę widoczną na wykresie tygodniowym. Jej pojawienie się na wysokości 14000 pkt zwiększa ryzyko wykształcenia się struktury G&R. Jeżeli niedźwiedziom uda się zepchnąć Nasdaq poniżej 12500 punktów, wówczas kolejnym przystankiem ma prawo okazać się strefa 10000 pkt.
Podczas piątkowej sesji na Deutsche Boerse, niemieckim bykom nie udało się odrobić czwartkowych strat. DAX finiszował poniżej 14500 punktów a na tygodniowym wykresie uformowana została spadająca gwiazda. Jej górny cień zachodzi na strefę oporu związaną z dolnym ograniczeniem trójkąta oraz zniesieniem 61,8% poprzedniej zniżki. Wszystko to sprawia, że odbicie z marcowego denka 12400 pkt mogło już się zakończyć. Niedźwiedzie ponownie mają prawo spychać DAX na południe. Nie można jednak całkowicie wykluczyć pozytywnego rozstrzygnięcia na Deutsche Boerse. Aby jednak byki odzyskały pewność siebie, wymagane jest zamknięcie dnia powyżej 15000 punktów. Bez tego wyczynu ryzyko ponownych spadków jest realne.