Poranek maklerów: W którą stronę?

Środowa sesja zakończyła się niewielkimi zmianami indeksów. Obroty na całym parkiecie wyniosły 1,2 mld zł. WIG wzrósł o 0,1 proc., podczas gdy WIG20 spadł o ułamek procenta.

Publikacja: 24.03.2022 08:57

Poranek maklerów: W którą stronę?

Foto: Fotorzepa

Rynek, który już odrobił niemal dwadzieścia procent strat od lutowej zapaści, ciągle nie może dojść do siebie, mając przed oczyma wojnę na Ukrainie.

W USA trzy największy indeksy zgodnie potraciły po ponad 1 proc. Dzisiaj w Tokio Nikkei poszedł w górę o 0,3 proc.

PZU pokazał lepsze od oczekiwań wyniki za IV kwartał.

Dziś publikacje wstępnych PMI za marzec, posiedzenia banków centralnych Szwajcarii i Norwegii oraz wysyp danych w USA.

Stabilizacja w Azji

Piotr Neidek, BM mBanku

Sytuacja na azjatyckich rynkach ustabilizowała się. Czwartkowa sesja nie przynosi większych zmian na wykresach kluczowych indeksów. Prawie tyle samo benchmarków zyskuje co traci na wartości. Średnia skala spadków wynosi mniej niż 0,2%. Po stronie byków także nie widać znaczącej przewagi. O godzinie 6:30 żaden z indeksów nie zyskiwał więcej niż 1%. Byki pozostają na podobnych poziomach co dzień wcześniej. Nikkei 225 po niskim otwarciu, wrócił w okolice środowego finiszu. Cały tydzień jest jednym z najmocniejszych, wzrostowych okresów tego roku. Biorąc pod uwagę kanał spadkowy, tokijski benchmark ma jednak niewiele miejsca do kontynuacji zwyżki.

Po serii wzrostów na Wall Street, niedźwiedzie przypomniały o sobie. DJIA finiszował poniżej zamknięcia z zeszłego czwartku. Jednocześnie wrócił pod linię trendu spadkowego, którą naruszył na początku tygodnia. Pojawia się ryzyko układu typu fake. Pułapka hossy często stanowi ostrzeżenie o zmieniającym się trendzie. Niebezpiecznie wygląda S&P 500. Środowe zamknięcie wypadło poniżej wtorkowej podłogi. Także średnia dwustusesyjna została przełamana. Tego typu zjawisko może okazać się pretekstem dla niedźwiedzi do bardziej odważnych działań.

Wysokie, środowe otwarcie się niemieckich indeksów, nie zostało wykorzystane przez byki. Zamiast kontynuacji wzrostów, doszło do realizacji ostatnich zysków. Na wykresach kluczowych indeksów pojawiła się formacja ostrzegająca przed dalszymi spadkami. Mowa o objęciu bessy na wysokich poziomach cen. W przypadku benchmarku DAX zachodzi także ryzyko utworzenia się struktury zwanej dwie wieże. Jest to złożona formacja świecowa kończąca wzrostowe fale. Nieciekawie prezentuje się także benchmark średnich spółek notowanych na Deutsche Boerse. Wczorajsze maksimum wypadło na wysokości średnioterminowego oporu. Zarówno linia trendu spadkowego jak i styczniowe denko zatrzymało kilkunastodniowe podbicie. Z podręcznikowego punktu widzenia może to być pretekst do dalszej realizacji zysków.

Styczniowe minima zatrzymały także WIG20. Indeks ten zbliżył się do strefy 2150 pkt, jednakże bykom zabrakło sił na kontynuację wzrostów. Na wykresie godzinowym pojawiła się pułapka hossy, która posiada negatywny wydźwięk. Impet wzrostów wyraźnie zmalał. Momentum przestało sprzyjać kontynuacji korekty wzrostowej. Najbliższym wsparciem jest 2068 pkt, czyli poprzedni szczyt obecnego zygzaka a-b-c. Ewentualne zamknięcia dnia poniżej mogłoby mieć mocno negatywne konsekwencje dla rynku. Jak na razie WIG20 przebywa powyżej wyłamanej linii trendu spadkowego. Byki nie otrzymały jeszcze żadnego, dotkliwego ciosu. Sytuacja wygląda na stabilną, ale dzisiaj może się to zmienić. Wczoraj MSCI Poland stracił na wartości -2,3%. Złoty ponownie zaczyna słabnąć a DAX oraz DJIA zatrzymały się pod oporami.

Małe zmiany indeksów, w tle szczyt UE i NATO

Kajetan Sroczyński, BDM

GPW rozpoczęła środę od solidnych wzrostów głównych indeksów. W ciągu dnia inicjatywę przejęły jednak niedźwiedzie i ostatecznie sesję kończyliśmy blisko środowego zamknięcia. WIG20 oraz sWIG80 praktycznie bez zmian, za to mWIG40 zyskał 0,4%. 10 z 14 indeksów branżowych zakończyło sesję na plusie.

Najlepiej poradziły sobie branże: budowlana, spożywcza, energetyczna oraz gry komputerowe, których indeksy zyskały po ok. 1,4%.

W Europie główne parkiety nie poradziły sobie tak dobrze jak nasz rodzimy. Euro Stoxx 50 zniżkował o 1,5%, DAX spadł o 1,3%, CAC 40 stracił 1,2%, a FTSE zakończył dzień 0,2% poniżej zamknięcia z dnia poprzedniego.

W USA podobnie jak w Europie Zachodniej, S&P 500 (-1,2%), Dow Jones Industrial (-1,3%) oraz Nasdaq (-1,3%) straciły trochę powyżej jednego procenta na wartości. W centrum uwagi nadal pozostaje konflikt zbrojny.

Dzisiaj odbędzie się szczyt UE i NATO, może on skutkować nowymi sankcjami wobec Rosji. Rubel osiągnął największy jednodniowy wzrost od lat po tym, jak prezydent Putin forsował plany domagania się, aby dziesiątki krajów używało lokalnej waluty do zakupu gazu ziemnego. Złoty utrzymuje się za to na względnie stabilnym poziomie: EUR/PLN 4,72, a USD/PLN 4,30. Ropa Brent ponownie zdrożała i kosztuje 122 USD/bar. Dzisiaj zostanie podany indeks PMI w strefie euro oraz w Wielkiej Brytanii. W czwartek rano kontrakty terminowe na DAX zyskują ok. 0,2%.

Przeważała podaż

Adam Anioł, BM BNP Paribas Polska

Po relatywnie udanym początku tygodnia na rynkach bazowych, środa przyniosła częściowe zniesienie wzrostów. Na rynek nie napłynęły istotniejsze dane makroekonomiczne. Nadal na tapetach inwestorów znajdowała się wojna za naszą wschodnią granicą. Podczas wczorajszej sesji przeważała podaż, gdyż inwestorzy rozgrywali scenariusz rozszerzenia sankcji na Rosję przy okazji dzisiejszego szczytu NATO oraz późniejszej wizyty prezydenta Joe Bidena w Polsce. W rezultacie główne indeksy w Europie oraz w Stanach Zjednoczonych kończyły dzień z ponad 1-proc. spadkami, co było odpowiedzią na rosnące o ponad 4% notowania ropy naftowej, zarówno typu Brent jak i WTI. W przypadku pierwszego z wymienionych, notowania surowca ponownie znalazły się powyżej 120 USD na baryłkę.

Wyższe ceny ropy naftowej to istotny czynnik wspierający inflację w globalnej gospodarce. Wyższe tempo wzrostu cen to z kolei argument za mocniejszym zacieśnianiem polityki monetarnej przez największe banki centralne, co nie sprzyja rynkom akcji w krótkim i średnim horyzoncie.

W powyższym otoczeniu relatywnie dobrze zachowywał się krajowy rynek akcji mimo zauważalnego osłabienia złotego. Kurs EUR/PLN ponownie znalazł się powyżej 4,72. Główny indeks WIG20 stracił tylko symboliczne 0,03% przy obrotach nie przekraczających 1,0 mld PLN. Wśród komponentów blue chips najsłabiej radziły sobie notowania Santandera, Asseco Poland oraz Allegro. Na drugim biegunie znalazły się notowania CD Projektu, CCC oraz JSW. Na uwagę zasługuje indeks mWIG40, który kończył dzień z ponad 0,4-proc. zwyżką. Mimo iż indeks w dół ciągnęły notowania banków (Alior, ING BSK, Millennium), to mocnym wsparciem pozostawały rosnące kursy Kęt, Tauronu oraz Datawalk.

Dzisiaj zmienność na rynkach powinna dodatkowo wzrosnąć z uwagi na liczne wydarzenia. W kalendarium makroekonomicznym mamy publikację wstępnych wskaźników PMI dla usług i przemysłu za marzec. Dla strefy euro, zarówno w przypadku sektora usługowego jak i przemysłowego, tzw. konsensus rynkowy zakłada wyraźny spadek wskaźników względem poprzedniego miesiąca. Drugim istotnym wydarzeniem będzie nadzwyczajny szczyt NATO w Brukseli. Wydaje się, że rynek podczas wczorajszej sesji wycenił scenariusz zaostrzenia sankcji – jednak w przypadku braku rozszerzenia ograniczeń na rosyjską gospodarkę oraz tamtejszych oficjeli, można zakładać odreagowanie m.in. na wykresie ropie naftowej oraz wzrost apetytu na aktywa udziałowe. zag

Giełda
Marazm w Warszawie, nerwowo w USA. Złoty zyskuje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Giełda
Tydzień w korekcie
Giełda
Mocne wyniki Broadcom wspierają spółki technologiczne
Giełda
Rajd św. Mikołaja - rynkowa okazja czy bajka?
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Giełda
WIG20 znów w dół. Tym razem przez CD Projekt
Giełda
Rok cyklu prezydenckiego