Poranek maklerów: Obroty na GPW nie zachwycają

W piątek obroty akcjami z WIG20 wyniosły zaledwie 640 mln zł. Na całym rynku 780 mln zł. To głównie wynik zaostrzenia sytuacji na linii Rosja – Ukraina.

Publikacja: 21.02.2022 09:10

Poranek maklerów: Obroty na GPW nie zachwycają

Foto: Piotr Gęsicki

Główne indeksy spadały. Najwięcej stracił WIG20 – minus 1,5 proc. Podobnie jak DAX. Z sytuacji skorzystał sWIG80, który poszedł w górę o 0,5 proc.

W USA też zniżki. Najbardziej dostało się Nasdaqowi – minus 1,2 proc. Wtórował mu Nikkei.

Dziś PMI za luty oraz sprzedaż detaliczna i produkcja budowlana. W USA dzień bez sesji.

Pod dyktando niedźwiedzi

Piotr Neidek, BM mBanku

Początek tygodnia na azjatyckich parkietach przebiega pod dyktando niedźwiedzi. Wprawdzie skala spadków nie jest zbyt duża, to jednak ilość czerwieni obecna w tamtej części świata wskazuje na przewagę podaży. Najmocniej tracą Hang Seng (1,1%) oraz KLCI (-1%). Kwadrans przed godziną 7:00 pod kreską był także Nikkei 225 (-0,7%), jednakże od początku sesji tokijskim bykom udał się odrobić większość starty z otwarcia dnia. Ciekawie prezentuje się Shanghai Composite Index. Początek tygodnia nie należy do udanych (-0,2%), ale ze średnioterminowego punktu widzenia indeks ten ma potencjał zaatakowania zeszłorocznych szczytów. Na tygodniowym wykresie można doszukać się formacji prostokąta z pułapką bessy. Układ typu fake na wysokości wsparcia często stanowi pretekst do zmiany trendu na wzrostowy.

Piątkowa sesja na Wall Street zakończyła się zniżką indeksu Nasdaq oraz S&P 500. Pod kreską znalazł się DJIA, który na zamknięcie dnia zdołał obronić się nad poziomem 34000 punktów. Ogólne cały tydzień okazał się spadkowy dla jankeskich indeksów, a na wykresie S&P 500 nadal wykształca się struktura G&R. Z podręcznikowego punktu widzenia niedźwiedzie mają wiele argumentów za dalszymi spadkami. Do aktywacji ww. formacji potrzebne jest m.in. zamknięcie dnia co najmniej poniżej 4326 punktów. Do tej wysokości byki mogą czuć się jeszcze bezpieczne, jednakże ostatnie przerwanie średniej dwustusesyjnej ma prawo sprzyjać dalszym spadkom.

Na Deutsche Boerse przewaga byków coraz bardziej topnieje. Wprawdzie DAX nadal pozostaje wewnątrz trójkąta, to jednak druga i trzecia linia nie wykazują chęci do wzrostów. sDAX ponownie zaczął testować wsparcie 38,2% zniesienia poprzedniej zwyżki. mDAX w piątek stracił 1,2% i ponownie zamknął się poniżej bariery 33000 punktów. Natomiast DAX walczy o utrzymanie się wewnątrz trójkątnej konsolidacji. Poranne notowania kontraktów wskazują na dodatnie otwarcie się sesji, jednakże ryzyko wyłamania się dołem z trójkąta nadal jest wysokie. Z drugiej strony niemiecki indeks blue chips już wielokrotnie zawracał ze strefy 15000 pkt, zatem i tym razem byki mogą się uaktywnić na bieżących poziomach.

WIG stracił w poprzednim tygodniu prawie 3%. Piątkowe zamknięcie wypadło poniżej linii trendu wzrostowego. Na wykresie długoterminowym pojawił się niebezpieczny dla byków sygnał. Wprawdzie nie można wykluczyć, że jest to tylko pułapka bessy, ale czujność graczy giełdowych powinna być szczególnie podwyższona. Z podręcznikowego punktu widzenia długoterminowe wsparcie wciąż jeszcze jest utrzymane, zatem temat dalszej hossy nie został całkowicie zamknięty. Szczyt z 2018 r. nadal jest broniony, ale kształt tygodniowych świeczek nie pozwala na zbyt duży optymizm. Strefa 65000 pkt może jednak nie utrzymać naporu podaży, a wówczas lokalnym celem dla niedźwiedzi mogą okazać się okolice 62000 punktów. Słabość drugiej i trzeciej linii GPW ostrzega przed dalszymi spadkami, a nastroje nad Wisłą nadal dalekie są od optymalnych.

Rozmowy „ostatniej szansy” poprawiają nastroje

Kamil Cisowski, DI Xelion

Niestety nasze nadzieje na jakiekolwiek uspokojenie nastrojów wokół Ukrainy nie zmaterializowały się w ubiegłym tygodniu. Sesja piątkowa pozostawała pod dyktando podaży, po dobrym starcie indeksy stopniowo, ale uparcie przesuwały się niżej. Spadki w Europie na większości rynków pozostawały jednak raczej łagodne – najsilniejszy spośród głównych indeksów CAC40 stracił 0,25%, a najsłabszy DAX 1,47%, wyraźnie wyróżniając się negatywnie od pozostałych. WIG20 spadł o 1,49%, mWIG40 o 0,49%, a sWIG80 o 0,45%. Silnie traciły LPP (-3,91%) czy Allegro (-3,49%), ale przecena głównego indeksu miała szeroki charakter, nie omijając chociażby banków.

Co ciekawe i nieco „dziwne” w momencie tak dużego ryzyka geopolitycznego na Ukrainie, ze spadkiem S&P 500 o 0,72% i Nasdaqa o 1,23%, amerykańskie indeksy wcale nie wyglądały o wiele lepiej niż europejskie. Kolejny dzień po wynikach silnie spadały akcje Nvidii (-3,53%), blokując odbicie na technologii, natomiast wydaje się, że na nastroje główny wpływ miała jednak ofensywa medialna administracji prezydenta Bidena, która zasypywała media kolejnymi komentarzami o nieuchronności rosyjskiej inwazji. Zwrócilibyśmy jednak uwagę na fakt, że poza wszystkimi innymi skutkami, ryzyko wojny wspiera też notowania amerykańskiego długu skarbowego – obligacje 10-letnie kończyły piątkową sesję przy rentowności 1,93%, a 2-letnie 1,47%, kilkanaście punktów poniżej szczytów z pierwszej połowy miesiąca. Zakłady na podwyżkę stóp w marcu o 50 pb. słabną, co w horyzoncie tygodnia czy dwóch może mieć pozytywny wpływ na rynek akcji. Zważywszy, że kryzys ukraiński jest z perspektywy giełdy w Nowym Jorku szumem (w publikacjach raportów w zaledwie 18 przypadkach z około 450 spółek S&P 500, które podały wyniki pojawiła się na jego temat jakakolwiek wzmianka), któraś z najbliższych sesji ma naszym zdaniem szansę przynieść silne odbicie. Z kolei katalizatorem gwałtownej (choć za pewne krótkotrwałej) zmiany nastrojów wokół poszczególnych sektorów mogłoby stać się wznowienie porozumienia nuklearnego z Iranem i wiążące się z nim wznowienie dostaw ropy z tego rynku. Po piątkowej przecenie część funduszy z segmentu ultrawzrostowego naruszyło już dołki z końca stycznia.

Po bardzo nerwowym handlu w Azji nastroje wyraźnie się poprawiły dzięki informacjom o szczycie dyplomatycznym poświęconym sytuacji na Ukrainie, który ma zostać zorganizowany przez Francję, choć trudno powiedzieć, jaki efekt miałyby one przynieść – nie widać za bardzo sygnałów, by którakolwiek ze stron zmieniała swoje stanowisko. Notowania złota wycofały się w nocnym handlu z 1805 USD/oz do okolic 1790 USD/oz, ale sytuacja kruszcu wygląda naprawdę interesująco. Można zaryzykować twierdzenie, że w kontekście swojego zachowania w ciągu ostatnich dwóch tygodni ponownie w ogóle trafił on na radary wielu inwestorów po długiej przerwie, a jego obraz został dodatkowo poprawiony przez spadki kryptowalut w analogicznym okresie.

Sesja w Europie powinna rozpocząć się od wyraźnych wzrostów (w przedziale 0,5-1,0%), ale warto wspomnieć, że widzieliśmy dzisiaj pogorszenie nastrojów w Chinach po tym jak deweloper Zhenro poinformował, że może nie obsłużyć całości swojego zadłużenia. Spółka ledwo mieści się w 30. największych podmiotów na rynku, ale do tej pory uważana była za zdrowszą od większości konkurencji, więc komunikat został przyjęty z dużym niepokojem na rynku długu. Podczas sesji nie sposób wykluczyć kolejnych zwrotów akcji, choć pewnie odbicie ma szansę wydłużyć się na najbliższe 2-3 dni. Perspektywa silnych wahań dzisiaj jest mniejsza też z uwagi na obchody Dnia Prezydentów w USA. W trakcie dnia poznamy wstępne PMI za luty ze strefy euro. W Polsce podana zostanie styczniowa sprzedaż detaliczna oraz informacje odnośnie do produkcji budowlano-przemysłowej.

Niższa płynność

Michał Krajczewski, BM BNP Paribas Polska

W kończącym się tygodniu nastrój na rynkach zdominowany został przez napływające informacje dotyczące napięcia geopolitycznego pomiędzy Rosją a Ukrainą. Doniesienia o starciach sił separatystów i ukraińskiej armii przełożyły się na zamykanie pozycji przez inwestorów na rynkach akcji przed weekendem. W efekcie główne światowe indeksy straciły w okolicach 1-2% zbliżając się do lokalnych minimów z końca stycznia. Odwrót od ryzykownych aktywów zwiększył natomiast przepływ kapitału do aktywów bezpiecznych, np. złota albo obligacji skarbowych, które zyskiwały pod koniec tygodnia.

Powyższe tendencje odzwierciedlone były w notowaniach krajowych akcji – najwięcej straciły blue chips w WIG20 (odwrót kapitału zagranicznego), przy mniejszych stratach mWIG40 i prawie 0,5% wzroście mniejszych spółek w sWIG80.

Dziś zwracamy uwagę na brak sesji na Wall Street (Amerykanie świętują Dzień Prezydenta). Niższa płynność na rynku oraz informacje o przedłużeniu ćwiczeń militarnych Rosji i Białorusi, które miały trwać do 20 lutego, mogą przełożyć się na kontynuację odwrotu inwestorów od ryzykownych aktywów. Tym samym WIG20 może testować ważne wsparcie jakim jest dolne ograniczenie kanału bocznego, czyli poziom 2150 pkt oraz szczyt z początku 2021 r., czyli 2 100 pkt. Z drugiej strony informacje o planowanym szczycie Biden-Putin mogą powstrzymywać giełdy od większej przeceny.

Nadchodzący tydzień rozpocznie się publikacją wstępnych szacunków PMI dla przemysłu i usług w krajach strefy euro. W poprzednich miesiącach perspektywy dla przemysłu wypadały zwykle znacznie lepiej od sektora usługowego. Było to związane m.in. z obowiązywaniem restrykcji covidowych, które ograniczały aktywność usług, szczególnie tych wymagających kontaktu bezpośredniego. Obecnie coraz więcej krajów opowiada się za niemal całkowitym zniesieniem obostrzeń co powinno poprawić usługowy wskaźnik PMI.

Może to przełożyć się pozytywnie również na indeks instytutu Ifo, który opublikowany zostanie we wtorek. Obrazuje on nastroje wśród niemieckich przedsiębiorców i jest uznawany za najbardziej wiarygodne źródło informacji o kondycji niemieckiej gospodarki.

W Polsce w tym czasie opublikowana zostanie reszta danych o aktywności gospodarczej. W poniedziałek GUS poda styczniową dynamikę sprzedaży detalicznej i produkcji budowlano-montażowej.

W przypadku pierwszej spodziewamy się utrzymania silnego wzrostu sprzedaży, o około 8,5% r./r. Natomiast dynamika produkcji budowlanej, naszym zdaniem, wyniosła około 3% r./r. zag

Giełda
Marazm w Warszawie, nerwowo w USA. Złoty zyskuje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Giełda
Tydzień w korekcie
Giełda
Mocne wyniki Broadcom wspierają spółki technologiczne
Giełda
Rajd św. Mikołaja - rynkowa okazja czy bajka?
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Giełda
WIG20 znów w dół. Tym razem przez CD Projekt
Giełda
Rok cyklu prezydenckiego