O ile spadki na otwarciu są dość oczywiste, to jak to jak zachowa się GPW oraz inne europejskie giełdy później, pozostaje zagadką. Do jej rozwiązania kluczowa jest odpowiedź na pytanie o to, czy pozytywne informacje płynące ze spółek zneutralizują strach przed kontynuacją spadkowej korekty.
W środę po sesji na Wall Street wyniki opublikowało Cisco. Spółka pochwaliła się kwartalnym zyskiem na poziomie 36 centów na akcje wobec 42 centów przed rokiem i wobec prognozowanych 31 centów. Inwestorzy nagrodzili ją wzrostem cen akcji w handlu posesyjnym o 2,8 proc.
Dziś rano pozytywne informacje napłynęły natomiast z BNP Paribas oraz rodzimego Lotosu. Francuski bank, drugi pod względem kapitalizacji w Europie, zarobił w III kwartale br. 1,3 mld euro. To o 45 proc. więcej niż przed rokiem i znacznie więcej od prognoz (1,18 mld euro).
Równie pozytywnie zaskoczyła Grupa Lotos. W III kwartale zysk netto wyniósł 579,4 mln zł wobec 238 mln zł straty przed rokiem i wobec prognozowanych 386 mln zł zysku. Te wyniki powinny mieć pozytywny wpływ nie tylko na akcje Grupy Lotos, ale również PKN Orlen.
Jakkolwiek nie ma pewności jak mocno wpłyną (jeżeli w ogóle) powyższe informacje ze spółek na zachowanie inwestorów, to ten wpływ i tak powinien być większy niż dzisiejszych posiedzeń Europejskiego Banku Centralnego i Banku Anglii oraz przedpołudniowych danych o inflacji CPI w Szwajcarii, produkcji przemysłowej w Wielkiej Brytanii i sprzedaży detalicznej w Strefie Euro.