Sesja na GPW w czwartek rozocznie się od spadku indeksów

Czwartkowa sesja na warszawskiej giełdzie rozpocznie się od spadków. Wczorajsza wyprzedaż akcji w końcówce notowań na Wall Street oraz dzisiejsze spadki na azjatyckich parkietach, nie pozostawiają inwestorom wyboru. Tradycyjnie już najmocniej będą tracić największe spółki, które są najbardziej wrażliwe na impulsy płynące z globalnych rynków

Publikacja: 05.11.2009 09:19

Marcin Kiepas, X-Trade Brokers

Marcin Kiepas, X-Trade Brokers

Foto: X-Trade Brokers

O ile spadki na otwarciu są dość oczywiste, to jak to jak zachowa się GPW oraz inne europejskie giełdy później, pozostaje zagadką. Do jej rozwiązania kluczowa jest odpowiedź na pytanie o to, czy pozytywne informacje płynące ze spółek zneutralizują strach przed kontynuacją spadkowej korekty.

W środę po sesji na Wall Street wyniki opublikowało Cisco. Spółka pochwaliła się kwartalnym zyskiem na poziomie 36 centów na akcje wobec 42 centów przed rokiem i wobec prognozowanych 31 centów. Inwestorzy nagrodzili ją wzrostem cen akcji w handlu posesyjnym o 2,8 proc.

Dziś rano pozytywne informacje napłynęły natomiast z BNP Paribas oraz rodzimego Lotosu. Francuski bank, drugi pod względem kapitalizacji w Europie, zarobił w III kwartale br. 1,3 mld euro. To o 45 proc. więcej niż przed rokiem i znacznie więcej od prognoz (1,18 mld euro).

Równie pozytywnie zaskoczyła Grupa Lotos. W III kwartale zysk netto wyniósł 579,4 mln zł wobec 238 mln zł straty przed rokiem i wobec prognozowanych 386 mln zł zysku. Te wyniki powinny mieć pozytywny wpływ nie tylko na akcje Grupy Lotos, ale również PKN Orlen.

Jakkolwiek nie ma pewności jak mocno wpłyną (jeżeli w ogóle) powyższe informacje ze spółek na zachowanie inwestorów, to ten wpływ i tak powinien być większy niż dzisiejszych posiedzeń Europejskiego Banku Centralnego i Banku Anglii oraz przedpołudniowych danych o inflacji CPI w Szwajcarii, produkcji przemysłowej w Wielkiej Brytanii i sprzedaży detalicznej w Strefie Euro.

Potencjalnym impulsem dla rynku akcji mogą natomiast być popołudniowe raporty ze Stanów Zjednoczonych. Inwestorzy dowiedzą się jak w poprzednim tygodniu kształtowała się liczba tzw. nowych bezrobotnych (prognoza: 520 tys.) oraz jak w III kwartale kształtowała się wydajność (prognoza: 5,8 proc.) i jednostkowe koszty pracy (prognoza: -3,9 proc.).

Sytuacja na wykresie indeksu WIG20, pomimo wczorajszego wzrostu o 2,52 proc. do 2249,08 pkt., pozostaje podbramkowa. Pokonana w ostatni piątek ponad 8-miesięczna linia trendu wzrostowego, czemu towarzyszyły wstępne sygnały sprzedaży na podstawowych wskaźnikach oraz powrót poniżej sierpniowego szczytu (2317,07 pkt.), to silne sygnały sprzedaży sugerujące kontynuację w następnym tygodniu korekty trwających od połowy lutego wzrostów. Jej celem jest strefa 200-2100 pkt.

Marcin R. KiepasX-Trade Brokers DM

Giełda
Marazm w Warszawie, nerwowo w USA. Złoty zyskuje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Giełda
Tydzień w korekcie
Giełda
Mocne wyniki Broadcom wspierają spółki technologiczne
Giełda
Rajd św. Mikołaja - rynkowa okazja czy bajka?
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Giełda
WIG20 znów w dół. Tym razem przez CD Projekt
Giełda
Rok cyklu prezydenckiego