W czołówce firm drożejących były Citigroup i Bank of America oraz Barick Gold Corp., największy na świecie producent złota. Walory Las Vegas Sands Corp. poszły w górę ponad 5 proc., kiedy spółka poinformowała o uzyskaniu obietnicy finansowania budowy kasyna w Macau. Altria Group, największy w USA producent papierosów, zwiększyła kapitalizację dzięki podniesieniu ceny docelowej jej akcji przez analityka Morgana Stanleya.
Europejski wskaźnik Dow Jones Stoxx 600 rósł czwartą kolejną sesję i była to najdłuższa taka seria od prawie dwóch miesięcy. Niemiecki ubezpieczyciel Allianz drożał prawie 6 proc., gdyż w minionym kwartale wypracował większy zysk netto, niż prognozowali analitycy. Na notowania Continentala decydujący wpływ miała lepsza rekomendacja od analityków Citigroup z powodu poprawiających się perspektyw wyników finansowych. Jako grupa w indeksie DJ Stoxx 600 najbardziej drożały firmy surowcowe (m.in. BHP Billiton i Rio Tinto) korzystające ze zwyżki notowań podstawowych metali. ArcelorMittal, światowy lider w produkcji stali, dostał lepszą rekomendację od MF Global i jego walory zyskały 2,7 proc. Podobnie było w przypadku francuskiego banku Credit Agricole, któremu przysłużył się Deutsche Bank.
Wskaźnik MSCI Asia Pacific poszedł do góry 1 proc. Aż 33 proc. podskoczyły notowania spółki australijskiej Axa Asia Pacific Holdings, kiedy jej kierownictwo odrzuciło wrogą ofertę przejęcia złożoną udziałowcom przez Axa, francuską spółkę matkę, i jej sojusznika AMP. Na giełdzie w Sydney drożały też akcje Commonwealth Bank po opublikowaniu przez tę instytucję raportu kwartalnego.
Dla inwestujących na rynku ropy naftowej, poza taniejącym dolarem, najważniejszy był huragan Ida szalejący w rejonie Zatoki Meksykańskiej. BP i Chevron musiały przerwać tam wydobycie. W Nowym Jorku surowa ropa notowana była na poziomie powyżej 78 dolarów za baryłkę. W handlu elektronicznym kosztowała 78,95 USD, a wieczorem naszego czasu już 79,50 USD. W Londynie gatunek Brent w dostawach grudniowych do 17.20 osiągnął cenę 78 USD, o ponad 2 dolary wyższą od piątkowej.
Na rynki metali w poniedziałek silnie wpływały weekendowe decyzje G20 o utrzymaniu nadzwyczajnych programów wsparcia gospodarki. Inwestorzy liczyli na wzrost popytu. Miedź w kontraktach trzymiesięcznych na LME drożała ponad 100 dolarów, do nawet 6615 USD za tonę. Wieczorem było 6569 USD. Złoto w dostawach natychmiastowych na giełdzie londyńskiej w pewnym momencie kosztowało już 1111,20 dolara za uncję. O 17.20 naszego czasu cena obniżyła się do 1107 USD.