Wskaźnik Standard & Poor’s 500 zyskiwał początkowo trzeci dzień, wiadomość z rynku nieruchomości szczególnie zaś sprzyjała notowaniom akcji sieci supermarketów budowlanych. Drożały też papiery Verizon Communications po informacji prasowej, że Apple przygotowuje specjalną wersję iPhone’ów, które będą pracować w sieci Verizon Wireless. Później było gorzej z powodu firm finansowych i energetycznych.

Na inwestujących w Europie duże wrażenie wywarła informacja, że szwajcarski bank UBS w pierwszym kwartale z handlu obligacjami uzyskał 2,3 miliarda dolarów przychodów. Jego notowania poszły w górę 4,5 proc. Spółki górnicze zyskiwały w oczach inwestorów, kiedy gigant BHP Billiton ogłosił, że kończy z funkcjonującym od 40 lat systemem ustalania cen rocznych w kontraktach z odbiorcami rudy żelaza na rzecz umów krótkoterminowych. Notowania francuskiej spółki Vinci, największej na świecie firmy budowlanej, rosły dzięki informacji o kontrakcie o wartości 7,2 miliarda euro. Największy spadek spośród giełd kwalifikowanych jako zachodnioeuropejskie miał miejsce w Atenach, co spowodował nieudany pierwszy dzień handlu nowymi siedmioletnimi papierami skarbowymi.

Irlandzki Allied Irish Banks (akcjonariusz BZ WBK) znowu ostro leciał w dół z powodu zapowiedzianego wystąpienia szefa banku centralnego, który miał przedstawić nowe wymogi kapitałowe wobec tamtejszych instytucji finansowych. Według gazety "Irish Times" AIB potrzebuje 7 miliardów euro nowego kapitału. Ostatecznie Stoxx Europe 600 (-0,01 proc.) oddał cały zysk z powodu cięcia ratingu Islandii, taniejących banków i producentów aut. MSCI dla regionu Azja-Pacyfik zyskał we wtorek 0,9 proc. i był najwyżej od 18 stycznia.

Inwestujący na rynku ropy naftowej czekali na dzisiejszy raport o stanie zapasów paliw w USA. Na nowojorskiej giełdzie NYMEX cena surowej ropy w dostawach majowych po południu naszego czasu wzrosła o 1 centa, do 82,18 USD za baryłkę. W tym czasie w Londynie gatunek Brent taniał 5 centów, do 81,12 dolara. Wcześniej w Nowym Jorku ropa drożała nawet 0,7 proc. O 17.20 naszego czasu notowania na obu rynkach obniżały się o 7 centów.

Miedź początkowo taniała 0,8 proc. po niepomyślnych informacjach o produkcji przemysłowej w Japonii. Później nastąpił ruch w górę i notowania najpierw poszybowały do najwyższego poziomu (7835 USD) od 22 sierpnia 2008 roku, a później jeszcze wyżej. Około 17.20 naszego czasu tona z dostawą za trzy miesiące kosztowała 7871 dolarów, o 101 USD więcej niż na zamknięciu poprzedniej sesji. Złoto w dostawach natychmiastowych na rynku londyńskim o 17.20 notowane było na poziomie 1103 USD (-6,22 USD).n