Zyskiwały m.in. spółki z sektora detalicznego, po tym jak marcowy indeks sprzedaży w największych sklepach sieciowych wykazał najsilniejszy historycznie wzrost na poziomie 9,1% m/m, oczekiwano natomiast zwyżki o 6,3% m/m. Początek sesji nie zapowiadał jednak optymistycznego zakończenia – nastroje wśród inwestorów były raczej słabe po tym, jak na rynek napłynęły gorsze od oczekiwań dane z amerykańskiego rynku pracy. Tygodniowa zmiana nowo zarejestrowanych bezrobotnych, wskazała na wzrost liczby osób ubiegających się o zasiłek do 460 tys. z 442 tys. tydzień wcześniej. Oczekiwano natomiast spadku tego wskaźnika do 435 tys.
Sesja azjatycka zakończyła się dziś przeważająco w dobrych nastrojach. Japoński Nikkei 225 zamknął się, zwyżkując o 0,32%, wspierany przed wspominane dobre dane o sprzedaży z USA. Rosły również indeksy chińskie – Shanghai Composite o 0,8%, Hang Seng natomiast aż o 1,4%. Jednym z niewielu spadających indeksów był koreański KOSPI, który zniżkował dziś 0,54%, ciągnięty w dół przez akcje spółek-eksporterów, które z kolei traciły na wartości pod wpływem umacniającego się wona.
Dzisiejsza sesja europejska przebiega również pod znakiem wzrostów – zwyżki na Starym Kontynencie wydają się jednak bardziej zdecydowane niż na pozostałych parkietach. Najprawdopodobniej jest to efekt odreagowania wczorajszych silnych spadków, jakie miały miejsce pod wpływem nowej fali obaw o problemy finansowe Grecji, a także słabszych od oczekiwań danych makro z Niemiec i Eurolandu. Dzisiejszy kalendarz ekonomiczny nie przewiduje żadnych istotnych publikacji ze strefy euro, w związku z czym poranne wzrosty mogą zostać utrzymane do końca sesji.
Sporządziła:
Joanna Pluta