Spośród firm notowanych w indeksie Dow Jones Industrial Average najwięcej traciły wówczas walory General Electric, mimo iż ten konglomerat w pierwszym kwartale osiągnął lepsze rezultaty, niż spodziewali się analitycy. Nie inaczej obszedł się rynek z będącą w podobnej sytuacji firmą Advanced Micro Devices. Spadki indeksów pogłębiła informacja, że Komisja Papierów Wartościowych i Giełd (SEC) oskarżyła bank Goldman Sachs o oszukanie klientów, którzy kupili od niego CDO, instrumenty powiązane z kredytami hipotecznymi niskiej jakości (subprime).

Firma Johna Paulsona na walorach bazowych CDO zarobiła miliard dolarów. Cena akcji Goldman Sachsa w piątek spadała nawet 16 proc. Analitycy techniczni uważnie przyglądają się wykresowi indeksu Standard & Poor’s 500. Od 9 marca 2009 roku do zamknięcia sesji czwartkowej zyskał 79 proc. Jeśli pokona wysokość 1225,70 pkt, w okresie 15 miesięcy może podskoczyć do rekordowego poziomu zamknięcia z 9 października 2007 r. (1565,15 pkt). W piątek S&P500 stracił 1,6 proc. i oddalił się od tego celu.

Na naszym kontynencie indeks Stoxx Europe 600 tracił po południu 0,2 proc., a kiedy pojawiła się informacja o Goldman Sachs spadek sięgnął 1,6 proc. Drożejące papiery firm z branży motoryzacyjnej skutecznie kontrowali inwestorzy sprzedający walory spółek finansowych, przewoźników lotniczych i firm górniczych. Notowania Air France KLM obniżyły się prawie 2 proc. z powodu chmury pyłu wulkanicznego paraliżującej transport powietrzny. Gracze pozbywali się też akcji Fraport, spółki zarządzającej lotniskiem we Frankfurcie. MSCI Asia Pacific stracił 0,8 proc.

Piątek był drugim dniem spadku notowań ropy naftowej. Rzutowały na to gorsze oceny szans przyspieszenia ożywienia gospodarki amerykańskiej oraz umacniający się dolar. Waluta europejska traciła z powodu przypływu niewiary w to, że Grecji uda się zredukować deficyt. W Nowym Jorku w handlu elektronicznym cena baryłki ropy naftowej spadła poniżej 85 dolarów. Przed 15 naszego czasu dostawy majowe kosztowały 84,30 dolara. W Londynie kontrakty czerwcowe (gatunku Brent) notowane były na poziomie 86,98 USD.

O 17.15 naszego czasu ropa taniała o blisko 2 dolary. Wzrost kursu dolara miał swoje konsekwencje także na rynku miedzi. W Nowym Jorku rano skasowana została zwyżka z mijającego tygodnia. W Londynie dostawy trzymiesięczne kosztowały 7885 USD za tonę, 60 USD mniej niż poprzedniego dnia. W Londynie o 17.15 cena złota w dostawach natychmiastowych spadała ponad 23 dolary do 1135 USD. W przyszłym tygodniu złoto może podrożeć, gdyż w USA spodziewany jest wzrost cen producentów.