To kolejna pozytywna wiadomość, przybliżająca moment uruchomienia pakietu pomocy dla Grecji.
Pomoc dla Grecji, zapewniająca jej finansowanie przynajmniej na rok, w zestawieniu z cięciami budżetowymi, powinna nieco zwiększyć zaufanie do tego kraju, wyraźnie ograniczyć ryzyko inwestycyjne i mieć pozytywny wpływ na notowania wspólnej waluty. Zwłaszcza w relacji do dolara. Z punktu widzenia analizy technicznej sygnałem do zmiany krótkoterminowej sytuacji na rynku EUR/USD, będzie trwałe pokonanie strefy oporu 1,3264-1,3276 dolara, jaką m.in. wyznacza dołek z marca br. oraz połowa wtorkowej czarnej świecy na wykresie dziennym. Taka próba została podjęta dziś rano. Jeżeli się powiedzie, to zostanie otwarta droga w okolice 1,3470 dolara, gdzie aktualnie barierę podażową tworzy kilkumiesięczna linia bessy.
Deflacja, wyższe od oczekiwań wydatki gospodarstw domowych, lekkie przyhamowanie dynamiki produkcji przemysłowej oraz nieznaczny wzrost stopy bezrobocia, taki obraz wyłania się z opublikowanych dziś w nocy marcowych danych z Japonii. Ich uzupełnieniem jest wzrost indeksu PMI za miesiąc kwiecień oraz decyzja Banku Japonii o niezmienianiu wysokości stóp procentowych, połączona z deklaracją że będzie on wspierał gospodarkę.Opublikowane dziś w nocy dane nie miały najmniejszego wpływu na notowania USD/JPY i EUR/JPY. W ostatnim czasie jedynym kreatorem notowań obu tych par są nastroje na rynkach finansowych, kształtowane w dużej mierze przez sentyment do Grecji. Dziś powinno być podobnie.
Piątek obfituje w liczne publikacja makroekonomiczne. Przed południem zostaną inwestorzy poznają wstępne szacunki kwietniowej inflacji HICP (prognoza: 1,4 proc.) oraz marcowe dane o stopie bezrobocia (prognoza: 10 proc.) dla Strefy Euro. Po południu natomiast światło dzienne ujrzą amerykańskie dane o PKB za I kwartał br. (prognoza: 3,4 proc.) oraz indeksy kosztów zatrudnienia (prognoza: 0,5 proc.), Chicago PMI (prognoza: 60) i Uniwersytetu Michigan (prognoza: 71). Kolejne spółki z Wall Street opublikują też swe raporty kwartalne. Uwaga inwestorów przede wszystkim powinna koncentrować się na wynikach Chevrona.
Marcin R. Kiepas