Akcje i ceny surowców poszły ostro w górę

Inwestorzy po obu stronach Atlantyku uznali program ratunkowy dla strefy euro wart prawie bilion dolarów za wystarczający do zażegnania kryzysu zadłużeniowego i postanowili dłużej nie kłopotać się Grecją czy innymi państwami.

Publikacja: 11.05.2010 08:36

Akcje i ceny surowców poszły ostro w górę

Foto: GG Parkiet

W rezultacie na giełdach akcji wszystkie indeksy poszły ostro w górę.

Najwięcej, 14,4 proc., zyskał hiszpański IBEX, a indeks MSCI World składający się z akcji z 23 rozwiniętych rynków wzrósł o 4,7 proc., najbardziej od 13 miesięcy.

Nieobarczeni już troską o przyszłość strefy euro inwestorzy mogli ze spokojem wrócić do analizowania fundamentów gospodarki, a te są dobre i poprawiają się. Prawie 70 proc. spółek z indeksu MSCI World, które opublikowały raporty za I kwartał, miało w tym okresie wyniki lepsze od prognozowanych. Wczorajsze zakupy były też uzasadnione wcześniejszą wyprzedażą, w wyniku której w ubiegłym tygodniu ze światowych rynków wyparowało 3,7 biliona USD.

Niemal entuzjastycznie na przyjęcie pakietu pomocowego, co uznano za kres kryzysu, zareagowali inwestorzy kupujący akcje instytucji finansowych. Papiery największego francuskiego banku BNP Paribas i największego w Niemczech Deutsche Banku poszły w górę najbardziej od roku. Akcje czołowego w Hiszpanii Banco Santander zyskały aż 21 proc., walnie przyczyniając się do największego w historii wzrostu indeksu madryckiej giełdy. A w USA o ponad 4 proc. wzrosły papiery Citigroup, Bank of America i Morgana Stanleya.

Zyskały też firmy surowcowe. Na NYSE Alcoa, a w Londynie ponad pięcioprocentowe zwyżki odnotowały akcje dwóch gigantów branży wydobywczej - BHP Billiton i Rio Tinto. Był to wynik ogólnego optymizmu, ale przede wszystkim zwyżki cen miedzi na światowych rynkach, która zdrożała prawie o 3 proc. W Nowym Jorku najbardziej od półtora miesiąca.

Pakiet ratunkowy dla strefy euro z ulgą przyjęli też inwestorzy z rynków surowcowych. Uznali, że kryzys zadłużeniowy w Grecji i potencjalnie w innych krajach nie zagraża już rozwojowi światowej gospodarki, a poza tym prognozy jej wzrostu są dobre. Rozwijająca się gospodarka zawsze potrzebuje więcej surowców. Dlatego w Nowym Jorku miedź zdrożała wczoraj najbardziej od sześciu tygodni, a ropa naftowa nawet o 4 proc, co było największym wzrostem ceny tego surowca w ciągu dnia od siedmiu miesięcy.

Na Londyńskiej Giełdzie Metali poszły w górę ceny wszystkich sześciu głównych notowanych tam metali, a zwłaszcza niklu, który w minionym tygodniu zniżkował najbardziej od października 2008 r. Pod koniec wczorajszych notowań za tonę miedzi z dostawą za trzy miesiące płacono na LME 7110 USD w porównaniu z 6945 USD na piątkowym zamknięciu.

Cena baryłki ropy naftowej gatunku Brent wzrosła po południu na londyńskiej ICE do 80,17 USD z 78,27 USD na koniec minionego tygodnia.

Giełda
Marazm w Warszawie, nerwowo w USA. Złoty zyskuje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Giełda
Tydzień w korekcie
Giełda
Mocne wyniki Broadcom wspierają spółki technologiczne
Giełda
Rajd św. Mikołaja - rynkowa okazja czy bajka?
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Giełda
WIG20 znów w dół. Tym razem przez CD Projekt
Giełda
Rok cyklu prezydenckiego