Za oceanem zmienne sesje zakończyły siź spadkami.Większość indeksów w Europie Zachodniej rosła, bo lepsze od spodziewanych wyniki wielu spółek od Sainsbury po BT przyćmiły obawy o spowolnienie tempa wzrostu gospodarczego w strefie euro przez nękający ją kryzys zadłużeniowy.
Akcje trzeciej co do wielkości brytyjskiej sieci supermarketów Sainsbury zwyżkowały o 3,4 proc., gdy spółka ta poinformowała o ponad dwukrotnym zwiększeniu zysku do 585 mln funtów (870 mln USD). Zysk spółki przed opodatkowaniem i bez uwzględniania jednorazowych strat i przychodów wzrósł do 610 mln funtów, podczas gdy analitycy spodziewali się tego wyniku na poziomie 598 mln funtów.
Jeszcze większy, bo aż 11-proc. wzrost kursu odnotowały akcje BT. Spółka ta zdrożała najbardziej od 30 czerwca po podaniu informacji, że jej zysk operacyjny w minionym kwartale wzrósł o 16 proc., do 1,53 mld funtów, podczas gdy analitycy spodziewali się 1,44 mld funtów. Spośród spółek wchodzących w skład indeksu Stoxx 600, które opublikowały już raporty finansowe za pierwszy kwartał, prawie 61 proc. miało wyniki lepsze od prognozowanych przez analityków. W Stanach Zjednoczonych ponad 80 proc. spółek z indeksu Standard & Poor’s 500 przebiło prognozy.
Wczoraj jednak na nowojorskich giełdach przeważały spadki. Wprawdzie oferta przejęcia firmy Sybase korzystnie wpłynęła na notowania spółek technologicznych, ale zniżkowały kursy banków po informacji, że prokuratura federalna we współpracy z SEC rozpoczęła śledztwo w czterech kolejnych gigantach z Wall Street, podejrzewając je, że wprowadzały w błąd agencje ratingowe.
Na rynkach surowcowych też nie było wczoraj jednoznacznych tendencji. Miedź w Londynie zdrożała, natomiast ropa naftowa staniała po obu stronach Atlantyku.