SSI planuje emisję zabezpieczonych obligacji, żeby pozyskać kapitał obrotowy do realizacji kontraktów. – Nasze wyniki finansowe w przeszłości były słabe przez co banki nie są skore pożyczać nam pieniądze na przystępnych warunkach – wskazuje Waldemar Garwol, prezes spółki. Wartość uchwalonego programu może sięgnąć, w ramach kilku serii, 12 mln zł. – W czerwcu chcemy wypuścić  obligacje za około 4 mln zł. Traktujemy je jako finansowanie pomostowe do czasu, aż banki będą chciały finansować większymi kwotami naszą działalność – tłumaczy.

 

Zapowiada, że w przyszłości spółka chce dzielić się zyskami z akcjonariuszami. – Nie sądzę, żebyśmy zaczęli ją płacić z zysku za bieżący rok obrotowy. Czasy są niepewne. Wszyscy wolą gromadzić gotówkę – wyjaśnia. Zdradza, że jego rodzina chce wykorzystać niską wycenę giełdową spółki do zwiększenia zaangażowania. Deklaruje, że docelowo spółka chce zmienić rynek notowań na główny. Na przeszkodzie stoi jednak zbyt niska kapitalizacja spółki. Wynosi ledwie 16 mln zł. Prezes wierzy jednak, że gdy spółka wypełni plany finansowe na ten rok, wartość spółki  ma szansę pójść w górę.