Konflikt w Jemenie podnosi ceny ropy

Trwająca od jakiegoś czasu wojna domowa w Jemenie w nocy ze środy na czwartek przekształciła się w wojnę międzynarodową, gdy zbrojną interwencję w tym kraju ogłosiła Arabia Saudyjska wspomagana przez szeroką koalicję krajów sunnickich.

Publikacja: 27.03.2015 05:00

Wojciech Białek, główny analityk, CDM Pekao

Wojciech Białek, główny analityk, CDM Pekao

Foto: Archiwum

Ze względu na duże znaczenie Zatoki Adeńskiej dla międzynarodowego handlu, w tym tranzytu ropy naftowej, na te wydarzenia reagował silnie właśnie rynek ropy. Cena ropy (WTI), która 18 marca spadła poniżej 44 USD, w czwartek przez chwilę przekraczała 52 USD. Arabia Saudyjska zadeklarowała użycie 150 tys. żołnierzy i jeśli rzeczywiście wkroczą oni do Jemenu, to otrzymamy regularną lądową wojnę w newralgicznym dla światowego handlu rejonie, co pewnie przez jakieś czas nie pozwoli na spadek cen ropy. Konflikt ma ewidentny aspekt religijny – sunnici kontra szyici – co nasuwa skojarzenia z europejską wojną trzydziestoletnią. Ewentualny wzrost ceny powyżej 54 USD wyglądałby na wybicie z kształtującej się od stycznia formacji podwójnego dna, co otworzyłoby drogę do dalszej zwyżki przynajmniej o rozmiar tej formacji (do okolic 66 USD). Taki scenariusz oznaczałby zapewne kontynuację słabości amerykańskiego dolara, zainicjowanej przed ponad tygodniem „gołębim" komunikatem FOMC.

Tylko 149 zł za rok czytania.

Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com

Giełda
Optymizm omija GPW
Materiał Promocyjny
Mieszkania na wynajem. Inwestowanie w nieruchomości dla wytrawnych
Giełda
Tydzień relatywnej słabości
Giełda
Polityka znów uderzyła w polską giełdę
Giełda
Niedźwiedzie znów nacierają na GPW. Banki pod ostrzałem
Giełda
Wall Street odrobiła straty
Giełda
Obosieczny miecz reputacji Muska