Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Wojciech Białek, główny analityk CDM Pekao
Chiny straciły w styczniu 100 mld dolarów rezerw walutowych, co oznacza – w mało prawdopodobnym scenariuszu, że ucieczka kapitału będzie cały czas trwała w podobnym tempie – że środków do obrony kursu juana wystarczy im jeszcze na 2 lata i 8 miesięcy. Jakkolwiek głupio by to nie zabrzmiało Shanghai Composite porusza się cały czas ścieżką WIG-u z lat 1993–1994 (współczynnik korelacji od początku 2014 roku na poziomie 0,97!). Najwyraźniej panika na rynku zdominowanym przez detalicznych inwestorów wygląda zwykle podobnie. Gdyby tak miało być nadal, to chiński indeks powinien złapać grunt pod nogami w połowie lutego, a ostateczne dno bessy ustanowić w maju/czerwcu (odpowiednik dołka na WIG-u ze stycznia–marca 1995, gdy zbankrutował bank Barings).
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Wall Street odetchnęło z ulgą i wróciło do wzrostów po publikacji lepszego od oczekiwań raportu NFP.
Finałowa sesja tygodnia na rynku warszawskim skończyła się mocnymi spadkami najważniejszych indeksów.
WIG20 w trakcie piątkowej sesji spadał o około 3 proc. Ostatecznie zamknął dzień 1,3 proc. pod kreską, co patrząc na przebieg sesji można i tak uznać za mały sukces byków.
Polityka ponownie uderza w polski rynek giełdowy. WIG20 tracił w pierwszej części dnia nawet blisko 3 proc., a mocna przecena dotknęła przede wszystkim banki.
Podsumowując maj, niektórzy mogą się czuć lekko zaskoczeni. Nasz krajowy rynek akcji, który wcześniej emanował siłą, stanął w miejscu.
Europejski rynek notował dziś mieszaną sesję. Główne indeksy pozostały na lekkim plusie z wyjątkiem francuskiego CAC40, który stracił dziś ok. 0,2%. Szwajcarski SMI przewodził wzrostom na głównych rynkach na Starym Kontynencie zyskując ok. 0,2%, podobnie jak niemiecki DAX. Brytyjski FTSE 100 zakończył sesję w okolicach 0,1% wzrostu.