Kolejne godziny wtorkowego handlu upływają pod znakiem kontynuacji porannych zniżek krajowych indeksów.

Wczesnym popołudniem wskaźnik największych firm WIG20 znajdował się 0,7 proc. pod kreską, walcząc o utrzymanie kluczowego poziomu 2200 pkt. Warszawskie wskaźniki generalnie poruszają się zgodnie z trendem obowiązującym na pozostałych europejskich rynkach akcji, gdzie od samego rana inicjatywa należy do sprzedających. Przecena najmocniej daje się jednak we znaki giełdom z naszego regionu, które wypadają wyraźnie gorzej na tle zachodnioeuropejskich parkietów. Na szczęście zasięg spadków ograniczony. Tylko na giełdzie w Moskwie zniżki przekraczają 1,5 proc.

Wyprzedaży akcji generalnie sprzyja coraz silniejsze przekonanie o marcowej podwyżce stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych, która wydaje się już niemal przesądzona, biorąc pod uwagę ostatnie wypowiedzi Janet Yellen, szefowej FED.

Jeśli chodzi o krajowy rynek, największym ciężarem dla indeksu WIG20 są przecenione o blisko 4 proc. akcje KGHM, którym szkodzą spadające ceny miedzi na światowych rynkach. Sprzedający są również aktywni na papierach spółek energetycznych oraz PKO BP. Przecenie skutecznie opierają się walory m in. LPP, Asseco Poland i Lotosu.

Negatywne nastroje przeważają również na szerokim rynku. Większość małych i średnich spółek segmentów mWIG40 i sWIG80 notowana jest na minusie. Uwagę zwracają potężne wahania na walorach PBG, Polimeksu i Rafako, czemu towarzyszą bardzo wysokie obroty.