Poranek maklerów: Nieobliczalna GPW

„Skoro GPW stała się tak mało obliczalna to trudno będzie teraz o stawianie prognozy z sesji na sesję. Zakładam, że po prostu poszukamy jakiegoś kanału trendu bocznego” - twierdzi Piotr Kuczyński, główny analityk DI Xelion.

Publikacja: 04.04.2017 10:04

Poranek maklerów: Nieobliczalna GPW

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński

Remigiusz Lemke, DM mBank

Większa część wczorajszych zmagań upłynęła w spokojnej atmosferze, a kurs kontraktów konsolidował się w obszarze piątkowej strefy zmienności. Zwrot nastrojów nastąpił dopiero w końcówce sesji, kiedy to kupujący wyprowadzili mocne uderzenie wyłamując opór 2196. FW20 ostatecznie zakończył dzień na wysokości 2205, co przynajmniej w niewielkim stopniu poprawia sytuację zwolenników koncepcji wzrostowej. Aktualnie przed stroną popytową stoi wiele wyzwań. Do najważniejszych należy zaliczyć MA200h, która obecnie przebiega na wysokości 2220, a z którą w ciągu ostatnich dwóch tygodni notowania nie potrafiły sobie poradzić. Problemem może okazać się także otoczenie zewnętrzne. Co prawda S&P500 po słabszym początku sesji finalnie powrócił w wyższe rejony, jednak na rynkach azjatyckich zdecydowaną przewagę uzyskali sprzedający, co bez wątpienia nie pozostanie bez wpływu na poczynania warszawskich byków. Również miedź, która przeceniła się w godzinach popołudniowych może ciążyć notowaniom KGHM. Aktualnie KGH znajduje się w strefie odziaływania bardzo ważnego wsparcia. Jeżeli na wykresie nastąpi zamknięcie poniżej 115,5 to pojawią się przesłanki do głębszego spadku.

CDM Pekao

Początek tygodnia początkowo przyniósł bardzo wyraźną poprawę nastrojów na rynkach akcji, wczoraj, do wczesnych godzin popołudniowych, przy mieszanych zmianach głównych indeksów giełdowych na świecie, przewagę miały rynki zwyżkujące. Dynamika cen akcji i wartości indeksów nadal nie była duża zarówno w trakcie dnia jak i w cenach zamknięcia. Również na innych rynkach: FX, surowców, towarów i metali oraz rządowego długu dynamika cen była relatywnie mała, chociaż samo utrzymywanie się cen ropy WTI powyżej 50 USD/bbl miało pozytywny wpływ na rynki akcji. Wczoraj uwagę inwestorów koncentrowały publikowane w najważniejszych gospodarkach indeksy nastrojów przedsiębiorców sektorów przemysłowych. Jednak oodczyty PMI miały ograniczony wpływ na rynki, w wielu przypadkach były to odczyty finalnie, niewiele różniące się od wcześniejszych estymacji. Interesujący był odczyt indeksu nastrojów dużych firm japońskich Tankan za 1Q br. który zwyżkował drugi kwartał z rzędu. W Azji niemalże wszystkie rynki akcji zwyżkowały, ale nie były to wzrosty znaczące. Przed południem opublikowano inflację cen producentów PPI strefy euro za marzec, która była wyższa od oczekiwań i osiągnęła poziom 4,5% r/r, dodatkowo odczyt za luty zweryfikowano z 3,5% r/r na 3,9% r/r. odczyt PPI pozytywnie wpływał na giełdy europejskie oraz także na EUR, które zyskało nieco na relatywnej sile, i zakończyło serię czterech kolejnych dni spadków do USD. Nnajmocniejszą walutą spośród głównych walut rezerwowych był wczoraj jednak japoński jen. Po południu nastroje na giełdach europejskich pogorszyły się za sprawą słabego zachowania, na początku sesji rynków akcji USA. Słabość rynków za oceanem byłą skutkiem rozczarowujących wyników sprzedaży producentów samochodów. Początek dnia na rynkach akcji jest mieszany, umacniający się nadal JPY nie zachęca specjalnie do kupowania akcji.

Piotr Kuczyński, DI Xelion

Wall Street w poniedziałek rozpoczynała nowy kwartał, co często pomaga bykom. Niepokoić jednak mogło to, co pojawiło się podczas weekendu w Reutersie – podobno reforma podatkowa wcale nie jest rzeczą prostą, wymaga zatrudnienia nowych specjalistów i długiego czasu. Jeśli tak rzeczywiście jest to reforma podatków bardzo się odwlecze, a rynki będą rozczarowane. To jednak być może posiadaczom akcji by na razie nie zaszkodziło, ale pojawiły się inne problemy. Okazało się, że sądy w Nowym Jorku i kilku innych stanach zaczęły zarzucać administracji Trumpa, że nielegalnie blokuje standardy wydajności energetycznej. To samo w sobie nie doprowadziłoby do spadków, ale rynki zaniepokoiły się tym, że kolejny raz administracja nie jest w stanie przeprowadzić swoich zamysłów. A to źle rokuje w sprawie podatków, deregulacji i funduszy na infrastrukturę.

W USA w poniedziałek też (tak jak w innych krajach) opublikowany został indeks PMI dla sektora przemysłowego – w marcu wyniósł 53,3 pkt. (oczekiwano 53,4 pkt.). Opublikowano też bardziej ceniony przez graczy indeks ISM dla przemysłu. On wyniósł 57,2 pkt. (oczekiwano spadku z 57,7 na 57 pkt.). Raport o wydatkach na inwestycje budowlane w USA pokazał, że wzrosły one o 0,8% m/m (oczekiwano wzrostu o 1%).

Wall Street rozpoczęła sesję od mikroskopijnych zwyżek indeksów, ale opisane wyżej powody natychmiast zwiększyły podaż. Indeksy szybko zanurkowały i pozostawało pytanie: czy kupujący spadki będą i tym razem odważni? Byli. Indeksy traciły już blisko jeden procent, ale po 2,5 godzinach sesji weszli mocno kupujący i zredukowali spadek do mikrego 0,16%. Początek kwartału i czekania na wyniki spółek oraz dane makro były ważniejsze od Trumpa (tym razem).

W poniedziałek GPW rozpoczęła sesję od odrobienia strat wywołanych piątkowym fixingiem. WIG20 zyskał szybko ponad jeden procent. Potem zaczął się osuwać, bo nasz rynek nie dostał wsparcia z zachowania innych giełd europejskich, ale przed południem znowu zaczął rosnąć. Liderem były akcji PKN Orlen. Słaby był MWIG40 – trzymał się blisko poziomu neutralnego.

Ta zwyżka jednak została szybko zahamowana, bo nastroje na innych giełdach europejskich zaczęły się pogarszać. Druga próbą, przed rozpoczęciem sesji na Wall Street, zapowiadała się na udaną. WIG20 szybko zyskiwał (ale MWIG40 ani drgnął).

Końcówka była odwrotnością końcówki piątkowej. Wtedy to fixing odjął kilkanaście punktów, a w poniedziałek dodał – gracze w ogóle nie przejmowali się spadkami na innych giełdach. WIG20 zyskał 2% i powrócił nad przełamane w piątek wsparcia w okolicach 2.190 pkt., dzięki czemu wieloramienna formacja RGR została anulowana i zniknął mocny sygnał sprzedaży.

Skoro GPW stała się tak mało obliczalna to trudno będzie teraz o stawianie prognozy z sesji na sesję. Zakładam, że po prostu poszukamy teraz jakiegoś kanału trendu bocznego.

Giełda
Przed majówkowa wyprzedaż na polskich indeksach
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Giełda
Podaż atakuje na finałowej sesji kwietnia
Giełda
Środa na GPW: Odwrót od banków, CCC "w promocji", XTB z nowym rekordem
Giełda
Przedmajówkowe schłodzenie nastrojów na GPW
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Giełda
Wyprzedaż na GPW przed majówką znacząco przyspieszyła
Giełda
Po rekordach, czas na realizację zysków na GPW. Grupie spadkowej przewodzi CCC