Indeksy na nowojorskim parkiecie od kilku dni znajdują się w fazie niewielkiej korekty po niedawnym osiągnięciu kolejnych rekordowych poziomów. Niemniej jednak po konferencji prasowej szefa rezerwy federalnej widać było wyraźne pogorszenie się nastrojów.
Wall Street się zawahała
Indeks S&P500 co prawda obronił się przed spadkiem poniżej 2900 punktów, a w czwartek lekko poszedł w górę, ale Dow Jones nie zdołał powrócić ponad 26,5 tys. punktów, tracąc w trakcie pierwszych czterech sesji minionego tygodnia ponad 1 proc.
Zagrożeń dla hossy nadal nie widać, tym bardziej że amerykańska gospodarka rośnie o 4,2 proc., zyski spółek idą mocno w górę i nie zanosi się na zmianę tej tendencji, choć dynamika zysków może nieco spowolnić. Fed może więc bez większych wątpliwości realizować swoje zamierzenia, a mgliste obawy przed recesją są jeszcze zbyt odległe, by się nimi przejmować.
Dolar w czwartek wyraźnie się umocnił, ale nie wzbudziło to wielkiego niepokoju na rynkach finansowych. Reakcji można się spodziewać dopiero wówczas, jeśli ten ruch przekształci się w bardziej trwałą tendencję. Rentowność dziesięcioletnich obligacji skarbowych tuż po posiedzeniu rezerwy poszła w dół – z nieco prawie 3,1 proc. do nieco ponad 3,05 proc. – przestając na razie niepokoić perspektywą większej zwyżki.
Na głównych giełdach naszego kontynentu sytuacja w ostatnich dniach była dość zróżnicowana. Indeks we Frankfurcie zakończył zwyżkę, wchodząc w tendencję boczną, walcząc w okolicach 12 400 punktów i czekając na rozwój wydarzeń. W Paryżu wskaźnik bez żadnych obaw szedł w górę, pokonując lokalne szczyty z czerwca i sierpnia i dając powody do optymizmu. Lekkie obawy związane z toczącym się sporem o kształt budżetu były widoczne natomiast na giełdzie mediolańskiej, a rentowność włoskich obligacji skarbowych zbliżała się w czwartek momentami do 3 proc. Włoska polityka jest obecnie największym czynnikiem ryzyka, tym bardziej że rynki chyba nie spodziewają się większych zawirowań. Ewentualne negatywne zaskoczenie mogłoby więc skutkować poważniejszymi konsekwencjami.