Krystian Brymora, analityk DM BDM
Po 3 sesjach w rejonie lokalnych minimów wtorek przyniósł odreagowanie. WIG20 zyskiwał z każdą godziną handlu i ostatecznie zakończył ponad 2% plusem. Co ważne udało się wrócić powyżej psychologicznego 2200 pkt i może to być zapowiedź większej korekty. Kluczowe w tym kontekście będą poziomy 2250-2260 pkt. To m.in. 62% ruchu spadkowego w październiku, który jak na razie nie jest łaskawy dla inwestorów (-3% MTD). Gdyby nie odbudowa energetyki (+3/6% MTD) straty mogłyby być większe. Na ten moment najsłabsza spółka października (CD Projekt -12% MTD) wczoraj była najlepsza (+4%). Wzrostowa korekta udzieliła się także paliwówce (+2/3%) i PKO (+3%). Jeśli ruchy te będą kontynuowane, a otoczenie zewnętrze temu sprzyja (spadkowa korekta na dolarze), możemy w drugiej części października powalczyć o zatarcie złego wrażenia. Dziś nastroje o poranku również są dobre. Kontrakty na DAX zyskują 0,4% po udanej sesji w Azji (porównywalny z nami KOSPI +1%). W kalendarium makro dziś protokół z ostatniego posiedzenia Fed (20:00 CEST). Wcześniej ciekawe, ale tylko dla nas, dane o krajowej produkcji przemysłowej i budowlanej (10:00). Rynek w USA żyje rozpoczętym sezonem publikacji wyników za 3Q'18. Na GPW pierwsze raporty dużych spółek pojawią się w drugiej części przyszłego tygodnia.
Analitycy BM BGŻ BNP Paribas
We wtorek większość światowych indeksów akcji kontynuowało odbicie po silnym tąpnięciu odnotowanym pod koniec ubiegłego tygodnia. WIG 20 zakończył notowania na ponad 2% plusie powracając ponad istotny poziom oporu (wcześniejsze wsparcie) na 2 200 pkt. Liderem wzrostu był CD Projekt, który był jedną z mocniej przecenionych akcji wśród blue chipów od początku miesiąca. Wtorkowe dane o sytuacji na rynku pracy GUS pokazały zgodny z naszymi oczekiwaniami brak przyspieszenia dynamiki wynagrodzeń i spowolnienie dynamiki zatrudnienia we wrześniu. Wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw wzrosły o 6.7% r/r (6.8% r/r miesiąc wcześniej), a zatrudnienie wzrosło o 3.2% r/r (3.4% r/r miesiąc wcześniej). W kierunku niższej dynamiki wynagrodzeń działały efekty kalendarzowe, ale potwierdzają one również ogólne zatrzymanie narastania presji płacowej. Dane o zatrudnieniu są spójne z opublikowanymi wcześniej wstępnymi danymi o stopie bezrobocia, która we wrześniu nie zanotowała sezonowego spadku. Ponadto, NBP podał, że inflacja bazowa we wrześniu spadła z 0.9 do 0.8% r/r, podczas gdy konsensus i nasz szacunek wskazywały, że pozostała ona na niezmienionym poziomie.
W środę GUS opublikuje wrześniowe dane o produkcji przemysłowej i wskaźniku PPI. Prognozujemy, że dynamika produkcji przemysłowej obniżyła się z 5.0 do 4.7% r/r. Konsensus wskazuje na silniejszy spadek. W świetle wrześniowych danych o wskaźniku PMI widzimy ryzyko w dół dla naszej prognozy. Dla rynków akcji istotne będzie zachowanie się indeksów w obszarze przebitych w ostatnich dniach wsparć. DAX po poniedziałkowych i wtorkowych wzrostach powrócił do poziomu 11 800 pkt. Przebicie tej bariery dałoby sygnał do kontynuacji zwyżek. Zatrzymanie się DAXa na tym poziomie byłoby z kolei negatywnym sygnałem z punktu widzenia analizy technicznej i wskazywałoby na powrót podaży na rynki.
Remigiusz Lemke, analityk DM mBanku
Od pierwszych minut wczorajszego handlu przewagę uzyskali kupujący. Rynek terminowy otworzył się na wysokości 2181, po czym kontynuował aprecjację. Niewielkie zawahanie pojawiło się przy podejściu do oporu 2197, co spowodowało lokalną korektę. Jednak popyt szybko otrząsnął się i w drugiej części dnia kurs FW20 wystrzelił na północ. Pokonanie górnego ograniczenia luki bessy z czwartku dodało animuszu zwolennikom wzrostów, co znalazło bezpośrednie odzwierciedlenie w zachowaniu kontraktów. Ostatecznie FW20 finiszował na wysokości 2218, co otworzyło proces negowania linii szyi, formacji głowy z ramionami. Najbliższe wsparcie można związać z poziomem 2185. Otoczenie zewnętrzne powinno sprzyjać kupującym. W USA S&P500 zanotowało bardzo mocną sesję. Aprecjacja wyniosła przeszło 2%, a od strony technicznej doprowadziła do wybicia maksimów świecy przebijającej dwustusesyjną średnią, co można odbierać jako pierwszy sygnał zwiększający prawdopodobieństwo powrotu do wzrostów. W Azji aprecjacja nie jest już tak okazała, jednak przeszło 1% wzrosty można uznać za dobry prognostyk przed dzisiejszą sesją na GPW.
Konrad Ryczko, analityk DM BOŚ
Poranny, środowy handel na rynku FX przynosi podbicie dolara po wczorajszych wskazaniach makro z USA. Polska waluta kwotowana jest następująco: 4,2846 PLN za euro, 3,7085 PLN wobec dolara amerykańskiego, 3,7371 PLN względem franka szwajcarskiego oraz 4,8793 PLN w relacji do funta szterlinga. Rentowności polskiego długu wynoszą 3,209% w przypadku obligacji 10-letnich.Ostatnie godziny obrotu na rynku walutowym przyniosły dość ciekawy „twist" na głównej parze walutowej. W godzinach popołudniowych kurs oscylował jeszcze blisko 1,1620 USD, aby w ciągu godziny ponownie znaleźć się poniżej 1,1570 USD. Umocnienie dolara zbiegło się z godziną publikacji danych makro z USA, gdzie produkcja przemysłowa za wrzesień wyniosła 0,3% m/m, niwelując nieco słabsze nastroje wokół USD po niedawnych słabym wskazaniu sprzedaży detalicznej. Dziś w kalendarzu mamy natomiast minutes z ostatniego posiedzenia FED. Lokalnie warto wspomnieć o nieco słabszym wskazaniu z krajowego rynku pracy, co wpisuje się w scenariusz lekkiego schłodzenia rynku pracy. Regionalnie warto bliżej przyjrzeć się kwotowaniom węgierskiego forinta gdzie deklaracja MNB, dot. potencjalnej normalizacji polityki monetarnej w połączeniu z ostatnimi zakupami złota, przyniosła wyraźną poprawę nastrojów wokół HUF.